2011.03.12 - Zielona Góra, VI Spotkanie Piwowarów w Browarze Haust

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
    A mówiłem!
    A nie pamiętam.
    Na szczęście to był Frankfurt, więc daleko nie było
    Last edited by Pendragon; 2011-03-14, 19:36.

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • maaciej6
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2007.04
      • 219

      Również podziękowania dla organizatorów i uczestników spotkania. Wędzona śliwka Fido była świetna Do zobaczenia już za rok
      "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

      Wolsztyński Browar Domowy M & P

      Comment

      • wogosz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.12
        • 1007

        Mam pytanie, przywiozłem z Zielonej Góry butelkę piwa z zielonym kapslem i numerem 46 napisanym na kapslu czarnym cienkopisem. Na butelce była samoprzylepna naklejka, ale niewiele z niej zostało. W środku niskonagazowany ale, w kolorze miedziano-herbacianym. Bardzo smaczne - komu mogę pogratulować?

        Comment

        • anteks
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2003.08
          • 10768

          Nie mnie
          Mniej książków więcej piwa

          Comment

          • fidoangel
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛
            • 2005.07
            • 3489

            Mi też nie...
            Moje były w bączkach, z trupią czaszką na samoprzylepnej etykiecie
            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

            Comment

            • sziszi
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2007.02
              • 37

              Pasowałoby, że moje.
              Tylko w założeniach to miało być marcowe .
              Faktycznie słabo coś się nagazowało
              Chyba, że jednak nie moje.
              Raczej się zgadza, 46 warka, zielone kapsle, podpisane czarnym cienkopisem.
              Resztki pomarańczowej naklejki? Takiej gdzieś 4x5cm??

              Comment

              • wogosz
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.12
                • 1007

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sziszi
                Pasowałoby, że moje.
                Z naklejki został tylko klej na butelce (była samoprzylepna). Piwo bardzo mi smakowało, ale wybacz nie wpadłbym że to marcowe.

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Fidoangel
                Moje były w bączkach, z trupią czaszką na samoprzylepnej etykiecie
                Miałem też takie. Co prawda nie w bączku i etykieta była przyklejona zwykłym klejem, ale miało trupią czaszkę z piszczelami. To była jedna z większych osobliwości. Na górze etykiety napis "India Pale ALE", a poniżej - o dziwo uściślenie barwy "Black"

                Comment

                Przetwarzanie...
                X