IX Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie, 12.05.2012 - przymiarki

[Marusia]

Art Ci tylko słusznie zwrócił uwagę, że narzekając z jednej strony niepotrzebnie się chwalisz niestosowaniem się do zaleceń organizatora (co oczywiście zapamiętam), które miały ograniczyć ilość chętnych do zabierania Ci czasu.

A co do produkcji szkła WWP dla odwiedzających jest to pomysł, który w pierwszym roku wprowadzenia szkła dla publiczności w ogóle był niewykonalny.

Natomiast co będzie za rok - się okaże. W każdym razie przewiduję dużą rewolucję, zatem wszelakie pomysły mile widziane, nawet najbardziej wariackie czasem mogą się okazać wykonalne

[fidoangel]

Uwagi ARTa zawsze sa słuszne a co do rewolucji to wskaż drogę aby pomysły /np. moje/ nie były kontrrewolucyjne.

[Pendragon]

No to ja może w kwestii artystycznej. Chciałbym w pszyszłym roku na scenie zobaczyć Jarka Nohavicę oraz XIII. stoleti. Właśnie ich, bo innych czeskich zespołów nie znam albo nie pamietam w tej chwili.
Aaa i więcej dechovki

[Marusia]

To jest temat o Warsztatach, a nie o Festiwalu!

[Pendragon]

Słusznie, za dużo tych tematów Zwłaszcza w niedzielny poranek / południe po piwnej sobocie.

[Tomek63]

Chodzi o pokaz warzenia i degustacje ?

Dokładnie o to, z rzutnikiem, wykładem, warzeniem i wszystkim. Gdyby np. zgłosił się zainteresowany restarautor, to na jakich warunkach można zorganizować taki pokaz? Chociaż w przybliżeniu, bo o konkretach już poza forum.

[Tomek63]

"restaurator"

[tigu]

Piwowarzy domowi nie mogą sprzedawać piwa, zresztą nawet nie chcą, ale może niech sprzedają
kufle, tylko drożej. Przy okazji będzie im też zależało na laniu tylko w odpowiednie naczynie (plastik fuj).

Podoba mi się pomysł z gadżetami, bilety same w sobie odstraszają. Można to pogrupować, np wejście do lochów tylko z danym gadżetem np. smycz, otwieracz, magiczna czapeczka śmierci

Te czapeczki to może w kolorach coby z daleka było widać kto jest kto.

takie tam, może bredzę ale skończyły mi się zapasy z FDP

[anteks]

Piwowarzy domowi nie mogą sprzedawać piwa, zresztą nawet nie chcą, ale może niech sprzedają
kufle, tylko drożej. Przy okazji będzie im też zależało na laniu tylko w odpowiednie naczynie (plastik fuj).

Podoba mi się pomysł z gadżetami, bilety same w sobie odstraszają. Można to pogrupować, np wejście do lochów tylko z danym gadżetem np. smycz, otwieracz, magiczna czapeczka śmierci

Te czapeczki to może w kolorach coby z daleka było widać kto jest kto.

takie tam, może bredzę ale skończyły mi się zapasy z FDP

Świetny pomysł , chcesz się napić piwa kup kufel . Chcesz następne lub u innego piwowara - kup kufel

[leona]

Świetny pomysł , chcesz się napić piwa kup kufel . Chcesz następne lub u innego piwowara - kup kufel

Anteks, masz rację. Ja bym to doprecyzował: chcesz pilsa kup kufel, chcesz ale - pinta, lambic - flute (czy jak ona się nazywa?)
W końcu mamy krzewić kulturę piwną

[grew]

Anteks, masz rację. Ja bym to doprecyzował: chcesz pilsa kup kufel, chcesz ale - pinta, lambic - flute (czy jak ona się nazywa?)
W końcu mamy krzewić kulturę piwną

No i muskulaturę piwoszy Po odwiedzeniu kilku stoisk z różnymi gatunkami, można mieć komplet, jakby nie było, ciężkiego szkła

A mówiąc serio:
Moim zdaniem fajnie byłoby, żeby odwiedzający zapłacili za piwo w sposób pośredni, czyli np. kupon na 5 piw 0,2l za 5 pln. Następnie piwowarzy zamienialiby otrzymane kupony od odwiedzających na towary ze sklepów dla piwowarów.

[Maggyk]

No i muskulaturę piwoszy Po odwiedzeniu kilku stoisk z różnymi gatunkami, można mieć komplet, jakby nie było, ciężkiego szkła

A mówiąc serio:
Moim zdaniem fajnie byłoby, żeby odwiedzający zapłacili za piwo w sposób pośredni, czyli np. kupon na 5 piw 0,2l za 5 pln. Następnie piwowarzy zamienialiby otrzymane kupony od odwiedzających na towary ze sklepów dla piwowarów.

Kupony na degustację wywołują u mnie mieszane uczucia i nie wiem jakie wywołają u kontroli celnej.

[amap]

Jak maja byc rózne dziwne pomysły to:
można również przygotować certyfikaty dla uczestników z jednej strony, z drugiej zrobic tabelkę z gatunkami i piwowarzy będa stemplować kazdy spróbowany gatunek. Potem taki człowiek bedzie miał dowód że próbował ale, pilsa czy lambica...
Tylko z drugiej strony piwowarzy musieliby wczesniej zaplanowac co dostarczą do degustacji...
No i kto zrobi lambica?

[grew]

Kupony na degustację wywołują u mnie mieszane uczucia i nie wiem jakie wywołają u kontroli celnej.

Rozumiem, że jak ktoś w tym roku kupił kufel, który de'facto uprawniał do degustacji, to wszystko było w porządku (w sensie podatkowym). A jak kupiłby na konkretną ilość degustacji - to już nie jest dobrze?

[Maggyk]

Dokładnie takie mam uczucia