IX Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie, 12.05.2012 - przymiarki

[Marusia]

Proponowałabym nie ciągnąć w tym temacie rozmowy na temat propozycji sprzedaży w jakikolwiek sposób piwa domowego, co jest procederem nielegalnym. Zakup szkła przypominam upoważniał nie tylko od degustacji piw domowych, ale również zakupu próbek degustacyjnych na terenie FDP i była to próba ograniczenia ilości degustujących, a nie wyciągania od nich pieniędzy. Gość zakupił sobie suwenir imprezowy, czy zakup żetonu w celu wymiany go na piwo jest suwenirem? (to jest pytanie retoryczne - proszę nie odpowiadać!)

Amap, te karty z gatunkami to bardzo ciekawy pomysł - zapisuję go na listę tematów do rozwinięcia

[grew]

A więc pozostaje wprowadzenie opłat za wstęp do lochów w celu ich zwiedzania A że przypadkowo znajdą tam się piwowarzy z piwem, którym będą częstować - cóż, cuda się zdarzają

[Marusia]

Jeśli Twoim zdaniem Warsztaty polegają tylko na degustacji, to bardzo mi przykro - wydawało mi się, że jednak coś oprócz tego się tam dzieje, np. warzenie piwa, szkółka dla początkujących, konkursy wiedzowy i zręcznościowy, pogadanka o słodach karmelowych, sklepy piwowarskie. Między innymi właśnie z powodu takich odczuć od przyszłego roku położymy większy nacisk na walor edukacyjny imprezy, gdyż, jak widać, akcje poza degustacyjne - nie są zbytnio póki co doceniane.

[anteks]

Jeśli Twoim zdaniem Warsztaty polegają tylko na degustacji, to bardzo mi przykro - wydawało mi się, że jednak coś oprócz tego się tam dzieje, np. warzenie piwa, szkółka dla początkujących, konkursy wiedzowy i zręcznościowy, pogadanka o słodach karmelowych, sklepy piwowarskie. Między innymi właśnie z powodu takich odczuć od przyszłego roku położymy większy nacisk na walor edukacyjny imprezy, gdyż, jak widać, akcje poza degustacyjne - nie są zbytnio póki co doceniane.

Myślę że 90% odwiedzających nie przychodzi tam po wiedzę

[amap]

Myślę że 90% odwiedzających nie przychodzi tam po wiedzę

nie jest ważne dlaczego przychodzą - ważne jest by wychodząc posiadali wiekszą niż przed wejściem wiedzę na temat piwowarstwa

[Marusia]

Myślę że 90% odwiedzających nie przychodzi tam po wiedzę

No właśnie to trzeba będzie zmienić i cały czas o tym piszę - Warsztaty dla piwowarów + dla zainteresowanych PIWOWARSTWEM i poszerzaniem wiedzy na ten temat.

[anteks]

nie jest ważne dlaczego przychodzą - ważne jest by wychodząc posiadali wiekszą niż przed wejściem wiedzę na temat piwowarstwa

Posiadają większą , większą o ilość zdegustowanych piw

[Maggyk]

No właśnie to trzeba będzie zmienić i cały czas o tym piszę - Warsztaty dla piwowarów + dla zainteresowanych PIWOWARSTWEM i poszerzaniem wiedzy na ten temat.

Mysleliśmy też o tym z ARTem i może w ramach krzewienia piwowarstwa wśród narodu zrobić przed wejściem "nalewak/polewak" rotacyjny np. co godzinę, pół godziny zmieniał by się piwowar prezentujący swoje piwa a same lochy byłyby już jak piszesz.

[anteks]

No właśnie to trzeba będzie zmienić i cały czas o tym piszę - Warsztaty dla piwowarów + dla zainteresowanych PIWOWARSTWEM i poszerzaniem wiedzy na ten temat.

tylko jak rozpoznań chcącego poszerzyć wiedzę o piwowarstwie od chcącego się napić ?

[amap]

tylko jak rozpoznań chcącego poszerzyć wiedzę o piwowarstwie od chcącego się napić ?

kolor nosa ma znaczenie?

[Marusia]

Przed wejściem to niekoniecznie, bo znowu zatory by się robiły, a chodzi o to, żeby też weszli jacyś chętni, którzy jeszcze nie wiedzą, że się interesują piwowarstwem
Ale tak czy siak z tą degustacją na wariata to koniecznie trzeba coś zrobić. Jeden z pomysłów: piwowarzy zgłaszają przed Warsztatami, jakie piwa przywożą. Na tej podstawie czynimy program paneli degustacyjnych dla publiczności, poprzedzonych krótką pogadanką na temat stylu na scenie.

[iron]

Ja bym proponował wprowadzenie tego, co swego czasu robił w wawie Infam - czyli panelu degustacyjnego dla piwowarów.

Oczywiście wymagałoby to oddelegowania do obsługi tego panelu 1-2 osób.
Piwowarzy się zgłaszają do panelu do określonych styli i muszą dostarczyć x butelek danego stylu (zależnie od frekwencji)
Następnie piwa są podawane uczestnikom-piwowarom (oczywiście zaszfrowane), którzy na dostarczonych karteczkach oceniaja poszczególne cechy piwa i piwo jako całość mogąc oczywiście dyskutować. Po skończonym stylu podlicza się oceny i ujawnia które piwo było czyje. Zresztą o szczegóły pytać Infama i Staśka - w końcu nie raz to robili.

Myślę że taka forma byłaby bardziej atrakcyjna dla piwowarów niż polewanie swojego piwa hordom amatorów.

Nie wyklucza to oczywiście pomysłu Artów o cogodzinnym rotacyjnym nalewaku dla mas - wszak niektórzy piwowarzy moga nie chcieć "panelować"

P.S. Chciałem zauważyć, że wbrew niektórym opiniom nie piszę tylko o zgonach, beemce i nie klecę tylko wierszyków

[amap]

Dobrą metodą edukacji jest czynne uczestnictwo np. gry i zabawy . Można w plenerze, mozna przed komputerem (gry i prezentacje - podoba mi sie taki schemat
Fantastyczne mozliwości dałyby same lochy - stworzenie poczucia "bycia w środku" - wchodzimy do lochów przekształconych w pole jęczmienia, z efektami szumiącego zboża i filmem, w nastepnym pomieszczeniu jestesmy w słodowni, pokazujemy proces słodowania potem znajdujemy się w browarze (w kotle zaciernym?) itp itd.
Na końcu czeka nas .
Widziałem cos takiego na żywo i muszę przyznac że wywarlo niesamowite wrażenie.

[VanPurRz]

Ja bym proponował wprowadzenie tego, co swego czasu robił w wawie Infam - czyli panelu degustacyjnego dla piwowarów.

Oczywiście wymagałoby to oddelegowania do obsługi tego panelu 1-2 osób.
Piwowarzy się zgłaszają do panelu do określonych styli i muszą dostarczyć x butelek danego stylu (zależnie od frekwencji)
Następnie piwa są podawane uczestnikom-piwowarom (oczywiście zaszfrowane), którzy na dostarczonych karteczkach oceniaja poszczególne cechy piwa i piwo jako całość mogąc oczywiście dyskutować. Po skończonym stylu podlicza się oceny i ujawnia które piwo było czyje. Zresztą o szczegóły pytać Infama i Staśka - w końcu nie raz to robili.

Myślę że taka forma byłaby bardziej atrakcyjna dla piwowarów niż polewanie swojego piwa hordom amatorów.

Nie wyklucza to oczywiście pomysłu Artów o cogodzinnym rotacyjnym nalewaku dla mas - wszak niektórzy piwowarzy moga nie chcieć "panelować"

P.S. Chciałem zauważyć, że wbrew niektórym opiniom nie piszę tylko o zgonach, beemce i nie klecę tylko wierszyków

To na pisał Twój Wuj Egon. Dobranoc

[grew]

Jeśli Twoim zdaniem Warsztaty polegają tylko na degustacji, to bardzo mi przykro

Sama napisałaś otwierając ten wątek i w tym dotyczącym poprzednich Warsztatów, że chcesz ograniczyć liczbę odwiedzających i wprowadzić odpłatność... Więc nie wiem skąd to oburzenie...

Osobiście najbardziej podobały mi się pierwsze warsztaty na których byłem - dwa lata temu na Karłowicach, w Agorze zdaje się. Były na nim głównie osoby zainteresowane, dużo spontaniczności, przestrzeni