IX Wrocławskie Warsztaty Piwowarskie, 12.05.2012 - przymiarki

[Marusia]

Sama napisałaś otwierając ten wątek i w tym dotyczącym poprzednich Warsztatów, że chcesz ograniczyć liczbę odwiedzających i wprowadzić odpłatność... Więc nie wiem skąd to oburzenie...

Ja nie wiem, gdzie widzisz oburzenie Najwyraźniej nie przeczytałeś do końca

Fantastyczne mozliwości dałyby same lochy - stworzenie poczucia "bycia w środku" - wchodzimy do lochów przekształconych w pole jęczmienia, z efektami szumiącego zboża i filmem, w nastepnym pomieszczeniu jestesmy w słodowni, pokazujemy proces słodowania potem znajdujemy się w browarze (w kotle zaciernym?) itp itd.

Może i niezła propozycja, ale brzmi mocno kosztownie, przydałby się bogaty sponsor, nie będę wymieniać, kto w branży piwowarskiej jest bogaty, bo tam się zwracać nie będziemy Po za tym to już taka pokazówka na "wrażenie" właśnie, nie do końca o to mi chodzi.

[amap]

Może i niezła propozycja, ale brzmi mocno kosztownie, przydałby się bogaty sponsor, nie będę wymieniać, kto w branży piwowarskiej jest bogaty, bo tam się zwracać nie będziemy Po za tym to już taka pokazówka na "wrażenie" właśnie, nie do końca o to mi chodzi.

nie mówie, że to co widziałem było tanie, ale po co bogaty sponsor??? pomysłowość domowych piwowarów jest przecież nieograniczona, trzeba tylko chcieć

[Maggyk]

nie mówie, że to co widziałem było tanie, ale po co bogaty sponsor??? pomysłowość domowych piwowarów jest przecież nieograniczona, trzeba tylko chcieć

Ćwicz szumy zboża. Będziesz imitował

[amap]

Ćwicz szumy zboża. Będziesz imitował

szumieć juz umiem, teraz sie skupiam na świeceniu

[Mihai]

Jeden z pomysłów: piwowarzy zgłaszają przed Warsztatami, jakie piwa przywożą. Na tej podstawie czynimy program paneli degustacyjnych dla publiczności, poprzedzonych krótką pogadanką na temat stylu na scenie.

Trochę nabiera to konkursowego charakteru. Nie wiem czy nie zabrakłoby swobody dla piw bez-stylowych czy tych, którym nie wyszło trzymanie się stylu ale mimo to są dobre.

[kopyr]

A może wejście za zaproszeniem. Zaproszenie wisiałoby sobie wcześniej na stronie wrowar.pl. względnie formularz rejestracyjny. Każdy chętny mógłby pobrać - nie ma ograniczeń. Ale już osoby, które przyjechały na FDP napić się piwa i nie pomyślały wcześniej o zaproszeniu, już nie wejdą.

[jacer]

Zrezygnować całkowicie z polewania ludziom. Kilka lat temu był juz z tym problem gdy było 100razy mniej ludzi. Najpierw były warsztaty, później polewaliśmy, brakowało czasu, później było polewanie trochę, trochę warsztaty, następny rok polewanie non stop, warsztatmi interesowali się nieliczni.

Ludzie niech słuchają ogladają a piwo niech sobie kupią na zewnątrz.

Dla piwowarów zrobić degustacje/panel. w jakies sali zbiera się np. 20 osób, każdy przynosi jeden styl piwa w ilości aby wystarczyło na 20 osób i robimy sobie degystacje ze znęcaniem się nad piwem fachową terminologią i sprowadzaniem na ziemię piwowara

Według mnie degustacje dla ludu straciły już rację bytu.

[skitof]

Na tej podstawie czynimy program paneli degustacyjnych dla publiczności, poprzedzonych krótką pogadanką na temat stylu na scenie.

To byłby dobry pomysł. Fajnie by było, gdyby był jakiś moderator z mikrofonem, który czuwałby nad całością, podchodził do piwowarów, zadawał pytania, prezentował sprzęt, surowce, zaprosił na scenę jakąś szychę i przeprowadził krótki wywiad, rozmawiał z różnymi osobami z branży, z piwowarami o ich piwach, ich pasji, początkach itp. itd. Wtedy ludzie mogliby się czegoś dowiedzieć, poznać środowisko, piwa... I takie cuś można by wprowadzić do programu z konkretnymi godzinami.

[grew]

Według mnie degustacje dla ludu straciły już rację bytu.

Według mnie warto (szczególnie, że degustuję) Podobało mi się, jak to rozwiązali w Varnsdorfie - obok komercyjnych, były dwa stanowiska rotacyjne piwowarów domowych, którzy częstowali swoimi wyrobami, zdarma ma się rozumieć. Piwa wyborne, schodziło sprawnie (dużo lali), ale kolejki były większe do Kocoura, niż do nich... Ciekawe, jak to uzasadnić? Inną mentalnością?

[tigu]

tylko jak rozpoznań chcącego poszerzyć wiedzę o piwowarstwie od chcącego się napić ?

"Magiczne czapeczki śmierci" * - pisałem o nich.
Kto chce wejść do lochów musi mieć czapeczkę, nie wiem tylko czy to nie odstraszy ludzi - że muszą coś kupić, z drugiej strony byłby to pożądany filtr.
Nie wiem jaki miałby być nakład, ale zwykła czapeczka z nadrukiem nie powinna być wielce droga.



*) sorry za taką nazwę, ale jestem fanem Dżungli, a konkretnie Bazyla.

[anteks]

"Magiczne czapeczki śmierci" * - pisałem o nich.
Kto chce wejść do lochów musi mieć czapeczkę, nie wiem tylko czy to nie odstraszy ludzi - że muszą coś kupić, z drugiej strony byłby to pożądany filtr.
Nie wiem jaki miałby być nakład, ale zwykła czapeczka z nadrukiem nie powinna być wielce droga.



*) sorry za taką nazwę, ale jestem fanem Dżungli, a konkretnie Bazyla.

I ta czapeczka eliminuje chcących się napić ?

[Marusia]

Kto chce wejść do lochów musi mieć czapeczkę, nie wiem tylko czy to nie odstraszy ludzi - że muszą coś kupić, z drugiej strony byłby to pożądany filtr.

W tym roku trzeba było kupić szkło i nic to nie pomogło - nie zapoznałeś się z tematem

W mym mózgu obecnie pojawił się taki ogólny zarys WWP, na podstawie Waszych i moich przemyśleń:

1. Warsztaty na zapisy - nie ma nazwiska na liście - opłata - wchodzący dostaje bilecik, żeby potem jak wyjdzie, to żeby mógł wrócić już bez opłaty. Problem: ktoś musi stać "na bramce" przez całą imprezę. Drugi problem: tworzy się kolejka. Druga opcja: warsztaty bezpłatne tylko dla piwowarów, którzy przyjadą z własnym piwem, dla reszty opłata.
2. Program:
- zostanie na pewno warzenie i Szkółka, może konkurs na kapslowanie, albo jakiś inny dla odmiany (tylko nie śrutowanie, za dużo syfu i ranni czasem są)
- panele degustacyjne + prowadzący na scenie (mniej więcej tak, jak to Skitof opisał), słuchać mogą wszyscy, w degustacji uczestniczą tylko piwowarzy uczestniczący w panelu.
- wykład 1 lub 2 dla zaawansowanych. Temat jednego z wykładów to będzie na 100% o enzymach (stanę na jajach, żeby był ten wykład) - co robią, kiedy i po co. Pomoże to na pewno wielu piwowarom w ocenie, co jest w zacieraniu ważne, a co nie.
- degustacje rotacyjne, np. raz na godzinę ileśtam piw. Żadnych odstępstw! Oczywiście piwowarzy między sobą mogą polewać cały czas - każdy piwowar z piwem dostanie identyfikator, żeby można było się zorientować, komu lać, a komu nie
- upominki dla piwowarów: tylko dla tych, którzy zdecydują się na aktywne uczestnictwo, czyli
*udział w panelu
*przygotowanie krótkiej prezentacji na temat piwowarski na scenie - chciałabym, żeby na scenie działo się coś cały czas, więc takich pięciominutówek może być sporo. No, raczej 10-minutówek - zakładam, że pytania z sali będą
*inne aktywności do ustalenia.
Upominki za to będą w wersji rozszerzonej.

Warsztaty będą się zaczynać bardziej o 12 niż o 14.

[anteks]

(stanę na jajach, żeby był ten wykład

Prowadzącego wykład ?
ps musiałem

[Marusia]

Prowadzącego wykład ?
ps musiałem

Dziękuję za interesujący wkład w rozmowę. Na czyich jajach stanę, jeszcze nie wiem - na takich, które spowodują, że ten wykład będzie

[fidoangel]

No właśnie dzisiaj myślałem o przyszłych Warsztatach. Co i jak zrobić, aby było git. Sam nie doszedłem do niczego mądrego, w zasadzie nie doszedłem zupełnie do niczego. Trzeba to przedyskutować bo dotychczasowa formuła, przez wiele lat wystarczająca, chyba się wyczerpała.