A, właśnie, że napije sie Tyskiego. Lubię od czasu do czasu próbować właśnie Tyskie. I czasem jest lepiej, czasem gorzej ale raz na pół roku "to i księdzu wolno".
To chyba jedyna masówka do której wracam przy każdej wizycie w kraju.
czy już ktoś coś wygrał?? bo ja qrcze wysyłam te smsy i nic..wysyłam je dosć szybko i troszkęnei chce mi się wierzyć że nawej na 1 puszkę się nie załapuje...
Comment