Vademecum Tyskie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wichru
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2007.07
    • 15

    #91
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika seta Wyświetlenie odpowiedzi
    No mam... Ciekawi mnie ile stron napisał Jackson, a ile dział marketingu KP?
    W każdym razie znowu mam mętlik - rozróżniono lager i pils jako różne gatunki...
    Wszystko poza stronami 5-13, 29-32, 34-36, 39, 43, 45, 51, 55-59, 64-65, 68-70,79, 83 i 85

    Wyczytałem to w stopce. Czyli z grubsza MJ tego nie pisał. I całe szczęście bo mocno bym zastanawiał się nad jego autorytetem.
    "Always remember that I have taken more out of alcohol than alcohol has taken out of me." Sir Winston Churchill

    Comment

    • Mickey
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2007.08
      • 13

      #92
      przyłączam się do lamentujących nad 'vademecum'.

      Comment

      • delvish
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.11
        • 3508

        #93
        A ja się nie przyłączam Jak na wydawnictwo popularne, skierowane do tysięcy zjadaczy Gazety Wyborczej to i tak informacji i ciekawostek jest sporo. Nie jest to oczywiście pozycja obowiązkowa dla koneserów. Jestem przekonany, że ogromna większość osób którzy sięgną po tą książkę, po raz pierwszy zetknie się np. z obecnością w temacie piwa kogoś takiego jak Michael Jackson. Tak więc funkcje popularyzatorskie pozycja ta może spełnić zupełnie przyzwoicie.
        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
        (Frank Zappa)

        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

        Comment

        • Semper_Fidelis
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2007.10
          • 78

          #94
          Nie lamentujcie. Darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy. Ładnie wydane, garść ciekawostek, troszkę przepisów z ładnymi zdjęciami, i zawsze te kilka stron sygnowanych przez Jacksona. Szukajcie pozytywów, a nie tylko negatywów. Szklanka może być jednak w połowie pełna, a nie pusta.
          "Ergo bibamus!"

          Comment

          • holee
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2007.08
            • 2

            #95
            nie w porządku pytać czy dostac
            No to ze musze pytac aby dostac to co mi sie nalezy Pewnie ta wrednia kioskarka sobie wziela moj egemplarz i bedzie handlowac na allegro. Jak ktos jest rozczarowany gratisem to moze mi przeslac Ja bede zadowlony.
            Wina owocowe - Forum winiarskie

            Comment

            • piwa0
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2007.02
              • 58

              #96
              Straszne, że w słynnych pubach wybrano w Czechach "U Fleku".
              Koleżanka w pracy widząc,że od rana przeglądam tą książeczkę zagaduje:
              "a nie wygląda na piwosza" myśląc o autorze.
              Trzcianka przeprasza za agresywne ławki

              Comment

              • Mickey
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2007.08
                • 13

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piwa0 Wyświetlenie odpowiedzi
                Koleżanka w pracy widząc,że od rana przeglądam tą książeczkę zagaduje:
                "a nie wygląda na piwosza" myśląc o autorze.
                ignorantka jak ja.

                Comment

                • delvish
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.11
                  • 3508

                  #98
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piwa0 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Straszne, że w słynnych pubach wybrano w Czechach "U Fleku".
                  A niby dlaczego straszne? Najbardziej chamska obsługa kelnerska w całych Czechach i IMO jedno z rzeczywiście wyjątkowych, jak na Czechy, piw
                  "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                  (Frank Zappa)

                  "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                  Comment

                  • Dreamer
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.05
                    • 1576

                    #99
                    Okazało się, że mam 1 wolny egzemplarz "Vademecum" (mama chciała mnie zaskoczyć i też poprosiła o odłożenie ). Jeśli komuś nie udało się go zdobyć, a chciałby je mieć - ODSTĄPIĘ NIEODPŁATNIE . Wiadomości oczywiście na PW.
                    Blog: Piwna Brytania

                    Comment

                    • salonhania1999
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2007.10
                      • 2

                      Ciekawostki

                      Ciekawostki bardzo fajne w tej książce Vademecum Piwa,przeczytałem z uwagą nowych rzeczy się dowiedziałem.Dla mnie może być i myśle ,że jeszcze kiedyś wyjdzie coś podobnego.Pozdrawiam wszystkich piwoszy.Dam.

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        Powiem tak, taką ilością knotów i błędów jakie mi się rzuciły w oczy podczas lektury, można by obdzielić kilka znacznie grubszych książek. Całą publikację uważam za szarganie imienia Michaela Jacksona. Jako skrajny przypadek podam akapit "Zacieranie -istna rozrzutność wody". Głównym motywem wokół którego krąży autor, to fakt, że podczas zacierania zużywa się sporo wody(można wręcz odnieść wrażenie, że to najbardziej "wodochłonny" proces w trakcie warzenia piwa). Autor w tym akapicie miesza zacieranie z wysładzaniem, do tego używa specyficznej nowomowy. Fragment ten jest tak bełkotliwy, że pomimo, iż wiem jak się robi piwo, z trudem zrozumiałem o co chodzi. Ale na koniec akapitu mamy odpowiedź "Dlaczego piwosz ma sobie zawracać tym głowę?". No właśnie wystarczy, że wie, że "Tyskie ponad wszystkie".
                        Ale hicior jest na początku akapitu pt. "W czym dojrzewa piwo". Proszę, powiedzcie mi co autor miał na myśli, bo nie mogę tego pojąć. Cytuję "Niektóre marki piwa powstają obecnie w czasie krótszym niż trzy tygodnie od warzenia do pierwszej fermentacji".
                        Nie robiłbym sobie nadziei, że ta książka promuje kulturę piwną w Polsce. Ona sugeruje - Tyskie jest koroną ewolucji piwa, niedościgłym wzorem, z którym może się równać co najwyżej Pilsner Urqell. Są jakieś inne piwa, ale one są gorsze, bo były wcześniej niż Tyskie, i niektórzy to piją, ale...po się katować.
                        Najgorsze jest to, że błędy i przeinaczenia wygłaszane są tonem oznajmującym, bez cienia wątpliwości. A więc:
                        "Tradycyjne ale jest prawie bez piany, o bardzo niskiej zawartości alkoholu(...)" jednym słowem nie warto sobie zawracać głowy, bo to jakieś pomyje w porównaniu do Tyskiego.
                        "pszeniczne białe - pochodzi z Bawarii, warzone ze słodu jęczmiennego i pszenicy (co najmniej 50%)" porównajmy to z fragmentem 2 strony dalej dotyczącym surowców piwowarskich, o słodzie pszenicznym czytamy "Większe domieszki (od 30 do 51%) są stosowane do uzyskania produktu zwanego piwem pszenicznym". To w końcu ile tych %?
                        Hitem jest oczywiście definicja lagera "produkowane tak jak pilzner zwykle z dodatkiem cukru, czasem pszenicy i kukurydzy".
                        Dalej nasza specjalność "porter bałtycki - piwo w stylu stouta niemające nic wspólnego z angielskim porterem. (...)Polskie portery zawierają 22% ekstraktu i powyżej 9% alkoholu". Żadne tam "zwykle" czy "często". Zawierają i kropka, który nie zawiera znaczy nie porter. No i absolutnie nic nie mają wspólnego z angielskim porterem.
                        "Lambic jest gorzki prawie niegazowany." ale kilka stron dalej "Piwo to jest dość szokujące w smaku, cierpkie i niekiedy kwaśne" - no trzeba być psychicznym, zeby coś takiego wziąć do ust.
                        A już swoistym kuriozum jest opis "Jak powstał pierwszy pilzner"

                        Reasumując idea była nawet słuszna, ale tak jak w przypadku Tyskiego dostajemy wyrób piwopodobny, tak i w przypadku "Vademecum..." dostajemy wyrób książkopodobny. I można by nie mieć pretensji, bo za darmo, bo często podobne bzdury zdarzają sie w prasie, ale to, ze na okładce widnieje nazwisko Michaela Jacksona woła o pomstę do nieba.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          Jest takie przysłowie: jeżeli coś nie jest warte zrobienia dobrze, to nie jest warte zrobienia w ogóle.

                          Nie wiem, jakie zalety dostrzegli niektórzy w tej publikacji. Książka, która rozpowszechnia nieprawdy, jest warta merytorycznie ZERO.

                          Comment

                          • JAckson
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2004.05
                            • 6123

                            Nie spodziewałem się niczego specjalnego po tej książce i nie zawiodłem się. Nie wiem tylko po co dodają tyle papieru pakowego do tej książki.
                            MM961
                            4:-)

                            Comment

                            • dzidek1960
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.01
                              • 1548

                              Taż nabyłem to "coś" z "wybiórczą". Wcześniej gdy ją miałem na chwilę w ręce wydała mi się ciekawa, ogólne wrażenia wzrokowe były przyjemne. Teraz gdy mam możliwość zajrzeć w jej treść dokładnie uważam, że szkoda pracy drukarzy i papieru na taką publikację.
                              "Ma jednak kraj polski napój warzony
                              z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
                              piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
                              do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
                              mieszkańców, lecz i cudzoziemców
                              wybornym smakiem"
                              Jan Długosz, Historie Piwne
                              Moja strona www w początkowym okresie budowy

                              Comment

                              • jacer
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2006.03
                                • 9875

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dzidek1960 Wyświetlenie odpowiedzi
                                Taż nabyłem to "coś" z "wybiórczą".
                                Ano właśnie. Pierwszy raz od bardzo dawna kupiłem tą gazetę i stwierdziłem, że niewiele się ona róźni od reklamówek supermarketów. Reklamy a pomiędzy tym jakiś tekst.
                                Milicki Browar Rynkowy
                                Grupa STYRIAN

                                (1+sqrt5)/2
                                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                                No Hops, no Glory :)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X