Vademecum Tyskie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • emes
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.08
    • 4275

    W sumie to książka za złoty 50 I to z "gwarancją" Tyskiego. To jest tylko reklamówka koncernu. Kto coś dobrego kupił za złoty 50 ? Ja też to kupiłem, i jeśli chodzi o zdjęcia, klasyfikację piw, przysłowia i przepisy kulinarno-piwne, nie mogę narzekać, że coś straciłem.

    Comment

    • danio_145
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2005.02
      • 723

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dreamer Wyświetlenie odpowiedzi
      Oczywiście nieprzypadkowo wszystkie kapselki na okładce książki to piwne osiągnięcia SABMilera
      Nie wszystkie Jeden jest z logo wydawnictwa

      Comment

      • iommi
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.07
        • 1522

        Tego się nie czyta, ani nawet nie ogląda. Wartość merytoryczna - ZERO. Wartość poznawcza - dla laika, powiedzmy, 2 w skali szkolnej. Broszura zwyczajna fatalnie zredagowana, chaotyczna i absolutnie bez myśli przewodniej. Dział z knajpami jest na przykład żartem z inteligencji czytającego. Nie tylko ten dział zresztą, ale o innych już było.
        Fatalna porażka, ale jak widzę (prawie) wszyscy kupili Wybiórczą. Ja też zresztą wcześniej ją zaklepałem w kiosku i odebrałem o poranku. Cel osiągnięty więc został... Ciekaw jestem jednego - ile w tym pracy Jacksona, a ile podpinania się pod nazwisko...
        *****************************

        Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

        *****************************

        Comment

        • kibi
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.07
          • 1875

          Ależ wy wszyscy jestescie fachowi i pryncypialni. A do tego nakręcacie sie wzajemnie i wprost nie wypada nie skrytykować tej książki. Bez głębszych podstaw przez trzy tygodnie nadymaliście balon oczekiwań wobec jej zawartości, który pękł po przejrzeniu.
          A przecież nie była wydana ani polecana przez www.browar.biz i nie dla nas jest przeznaczona. Większości z nas nie interesuje ile baryłek po piwie można umieścić na głowie. Jest skierowana do przeciętnych spijaczy piwa, na codzień pijących piwa z Biedronki i Lidla, a także miłośników Tatry, Harnasia, Żubra czy innego Lecha. Ich wiedza na temat piwa kończy się na tym, że składa się ono z wody i chmielu, ma mieć jaśniutką słomkowa barwę i być gazowane jak woda sodowa. No i jeszcze mieć "procenty", często im więcej tym lepiej.
          Jeśli taki piwosz dowie się z książki o tym, że są organizowane giełdy birofilistyczne, że w Tychach jest muzeum, że są inne gatunki piwa poza pilsem, a niektóre z nich fermentują spontanicznie oraz mniej więcej jak i z czego się je warzy, to na pewno zbyt rygorystyczne określenie zawartości ekstraktu w porterach bałtyckich, czy inne nieścisłości nie spowodują nieodwracalnych zmian w jego piwnej świadomości.
          Niektórzy bardziej dociekliwi zaczną szukać dokładniejszych wiadomości w internecie i zgadzam się z Jaroslavem, że część z nich trafi na browar.biz
          A wtedy pomału zostaną naprostowani, że nie wypada chwalić Lecha Premium, ani tej książeczki .

          Comment

          • piowen
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2007.09
            • 207

            Nie robiłbym sobie nadziei, że ta książka promuje kulturę piwną w Polsce. Ona sugeruje - Tyskie jest koroną ewolucji piwa
            A czy ktoś się łudził, że chodzi o coś innego? Marketing panie, marketing! Tyskie wygrywa konkursy, tyskie tu, tyskie tam - tyskie ponad wszystkie.

            I nieważne, że w "masówce" to piwo smakuje jak woda. Ważne jest to, że Kowalski będzie go pił, bo jest modne, na czasie, bo w telewizji pokazali...
            "Nie każde piwo to Żywiec "- całe szczęście.

            Comment

            • adam16
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2001.02
              • 9865

              Jednak nie do każdej gazety była książka, W najbliższym kiosku tylko 15 szczęśliwców miało okazję nabyć GW z tym "wydawnictwem", do tego dostawa GW była opóźniona o półtorej godziny i pod kioskami tworzyły sie kolejki jak za komuny
              A ostatecznie wiadomo co dostaliśmy...
              Browar Hajduki.
              adam16@browar.biz
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

              Comment

              • Maidenowiec
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.07
                • 2287

                "Niektóre marki piwa powstają obecnie w czasie krótszym niż trzy tygodnie od warzenia do pierwszej fermentacji".

                Ja myślę, że to chodzi o Dębowe Mocne - długo warzone. Zanim te piwne chmury zbiorą się pod powałą warzelni i skroplą, pewnie trochę czasu mija.
                Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                Thou shallt not spilleth thy beer!

                Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                Comment

                • kibi
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.07
                  • 1875

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jednak nie do każdej gazety była książka, W najbliższym kiosku tylko 15 szczęśliwców miało okazję nabyć GW z tym "wydawnictwem", do tego dostawa GW była opóźniona o półtorej godziny i pod kioskami tworzyły sie kolejki jak za komuny
                  A ostatecznie wiadomo co dostaliśmy...
                  W moim wiejskim/podmiejskim sklepie spożywczym Gazeta wraz z Vademecum dostępna była jeszcze po 17.

                  Comment

                  • Regent
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2002.10
                    • 512

                    W mojej miejscowości jak i w Poznaniu do nabycia bez problemu. Oczywiście po nabyciu pewne rozczarowanie z uwagi na " grubość " wydawnictwa. Z początku myślałem że to książka na wzór piwnego przewodnika wyd. przez Pascala a tu niestety tylko bardzo udana reklamówka tyskiego. Myślę że po tej publikacji przybędzie piwoszy w Polsce, natomiast dla nas forumowiczów pozostanie tylko kolejny gadżecik piwny.
                    Mniej alkoholu w piwach !!!
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • pationkin
                      Gość
                      • 2003.01
                      • 74

                      witam
                      tak dostałem te ksiażkę i bylem rozczarowany dla profesjinalistow to przepisane frazesy i informacje z innych ksiażek dla laikow to moze sie przyda ale nie wiadomo po co
                      oni i tak sie nie interesuja niczym byle wlac do siebie szlachetny trunek .
                      Ksiazeczka ta daje maly ulamek tego co powinno byc w takim przewodniku a co zawiera sami zobaczcie - szkoda slow - jestem rozczarowany i wiem ze browar nie zrobil tego z mysla o konsumentach ale dba o wlasne dobro i reklame jemu wystarczy zeby calosc obracalo sie w kolo niego i był zbyt tego co robi ( a robi coraz gorsze) -ekonomia wziela gore nad jakoscia i moze dlatego wydaja takie bzdety

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kibi Wyświetlenie odpowiedzi
                        Ależ wy wszyscy jestescie fachowi i pryncypialni. A do tego nakręcacie sie wzajemnie i wprost nie wypada nie skrytykować tej książki. Bez głębszych podstaw przez trzy tygodnie nadymaliście balon oczekiwań wobec jej zawartości, który pękł po przejrzeniu.
                        A przecież nie była wydana ani polecana przez www.browar.biz i nie dla nas jest przeznaczona. Większości z nas nie interesuje ile baryłek po piwie można umieścić na głowie. Jest skierowana do przeciętnych spijaczy piwa, na codzień pijących piwa z Biedronki i Lidla, a także miłośników Tatry, Harnasia, Żubra czy innego Lecha. Ich wiedza na temat piwa kończy się na tym, że składa się ono z wody i chmielu, ma mieć jaśniutką słomkowa barwę i być gazowane jak woda sodowa. No i jeszcze mieć "procenty", często im więcej tym lepiej.
                        Jeśli taki piwosz dowie się z książki o tym, że są organizowane giełdy birofilistyczne, że w Tychach jest muzeum, że są inne gatunki piwa poza pilsem, a niektóre z nich fermentują spontanicznie oraz mniej więcej jak i z czego się je warzy, to na pewno zbyt rygorystyczne określenie zawartości ekstraktu w porterach bałtyckich, czy inne nieścisłości nie spowodują nieodwracalnych zmian w jego piwnej świadomości.
                        Niektórzy bardziej dociekliwi zaczną szukać dokładniejszych wiadomości w internecie i zgadzam się z Jaroslavem, że część z nich trafi na browar.biz
                        A wtedy pomału zostaną naprostowani, że nie wypada chwalić Lecha Premium, ani tej książeczki .
                        Mi nie chodzi o sposób podania informacji, tylko o szerzenie błędnych opinii. Opisy innych piw niż pilsner są nacechowane pejoratywnie. Dlaczego w opisie ale nie ma nic o tym, że charakteryzuje się owocowymi posmakami, napisano jedynie, że jest bez piany i niskoalkoholowe. Dlaczego napisano bzdury, że stout i porter są "mocne". To są ewidentne błędy, które nie powinny się zdarzyć w takim wydawnictwie. Cały propagandowy charakter mógłby zostać zachowany, tylko te błędy są rażące.
                        Dlaczego nie umieszczono fotki M. Jacksona, żeby przeciętny czytelnik odróżnił go sobie w głowie od Białego Murzyna.
                        Weźmy jeszcze historię powstania pilznera. Otóż pilzner powstał, bo piwowarzy z Bawarii pochlali na delegacji, i wychłodziło się w piwnicach. To są dyrdymały.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • ZIOMEK2
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.09
                          • 2523

                          Zdaje się zauważyć, że zawartość tej pozycji, to informacje prasowe zebrane do kupy pod bacznym okiem Tyskiego.
                          Nie wszystkie ciekawe ciekawostki zawarte są w tym I wydaniu, może drugie będzie rozszerzone i poprawione.
                          Pozycja prawie darmowa, także koniowi do pyska się nie patrzy !
                          Kto najwięcej zyskał ? Zdaje się, że p.Michnik i Tyskie !?

                          W tyskich okolicach nadziały wyprzedane w godzinach rannych.
                          Dobra pozycja na podarunek.

                          PS
                          Powinna chyba nastąpić zmiana w temacie na " Tyskie vademecum piwa " !?
                          Last edited by ZIOMEK2; 2007-10-27, 10:55.

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ZIOMEK2 Wyświetlenie odpowiedzi
                            Dobra pozycja na podarunek.
                            Kpisz??
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • Shlangbaum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2005.03
                              • 5828

                              Z tą książką jest jak z piwem Tyskie. Kiepskie, ładnie opakowane i przereklamowane. Hańba

                              Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                              Comment

                              • sergioP
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2005.09
                                • 1271

                                W opisie zbóż wykorzystywanych w produkcji piwa wyjaśniono za to dlaczego KP nie angażuje się w produkcję pszeniczniaka.
                                "Pszenica sprawia jednak spore kłopoty piwowarom w procesie produkcji - powoduje zapychanie się zbiorników warzelnianych, a w szczególności kadzi fermentacyjnych z zacierem."
                                - Wiesz Luciu, co ci powiem?
                                - ???
                                - ...napiłbym się piwa.

                                ------------------------------------------
                                Dzień dobry panu.
                                Poproszę dwa piwa...albo nawet trzy.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X