Polskie festiwale piwne a niewdzięczni urzędnicy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19260

    #16
    I o to masz pretensje do mnie?

    Comment

    • emes
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.08
      • 4275

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
      ..Ja jestem żywo zainteresowany odwiedzinami tej imprezy...
      Będziesz tam służbowo ?

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
        A gdzie napisałem, że organizatorzy czy browary są przestępcami?

        A co do reszty ... lecisz w kulki. Ja jestem żywo zainteresowany odwiedzinami tej imprezy, a ty robisz z tego szopkę.
        tu

        Problem w tym, że niektóre "browary" nawet nie są pewnie podmiotami, a w najlepszym wypadku mogą nie mieć wpisane "produkcję piwa lub obrót piwem" w działalność.
        Rodzi się zatem pytanie czy przedstawiciele tych browarów będą na niefirmowych stoiskach, już nie zapytam czy dostępni dla ogółu?


        Może nie wiesz, ale wpisanie nowej działalności można załatwić przez internet.

        gdybyś bywał na innych festiwalach to byś wiedział, że tak już jest od kliku lat, że sprzedaje się na stoiskach zaprzyjaźnionych knajp a właściciele browarów stoją tam za kranem.

        Trzeba tylko wiedzieć a nie wymyślać niestworzonych rzeczy.
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • Pankracy
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2007.10
          • 2797

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
          Normalnie bolszewia.
          Nie bolszewia tylko wynalazek caratu, a właściwie cara Mikołaja I.

          "L’ordre règne à Varsovie".

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19260

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
            tu

            Problem w tym, że niektóre "browary" nawet nie są pewnie podmiotami, a w najlepszym wypadku mogą nie mieć wpisane "produkcję piwa lub obrót piwem" w działalność.
            Rodzi się zatem pytanie czy przedstawiciele tych browarów będą na niefirmowych stoiskach, już nie zapytam czy dostępni dla ogółu?


            Może nie wiesz, ale wpisanie nowej działalności można załatwić przez internet.

            gdybyś bywał na innych festiwalach to byś wiedział, że tak już jest od kliku lat, że sprzedaje się na stoiskach zaprzyjaźnionych knajp a właściciele browarów stoją tam za kranem.

            Trzeba tylko wiedzieć a nie wymyślać niestworzonych rzeczy.
            Wyciąłeś akuratny fragment ale kula w płot. Na Twoje zdanie wpływa znacząco własny kontakt z urzędem. Bo ktoś ciebie skrzywdził, to teraz w każdym widzisz wroga.

            To, że sprzedaje się na stoiskach knajp wynika z różnych czynników i sam dobrze o tym wiesz. Nie dlatego, że brak koncesji za kilkadziesiąt złotych...

            Byłem na takiej ilości festiwali na jakiej mogłem i to co widziałem plus wiedza własna wystarczy mi do tych kilku zdań, które zawarłem powyżej.

            Comment

            • jacer
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2006.03
              • 9875

              #21
              Weż może zmień zawód i zostan psychologiem, bo teksty typu, skrzywdził cię urząd są żałosne.
              Powiedz to geodetom, którzy protestowali pod Sejmem, przeciwko burdelowi, który zrobiły urzędasy kilka tygodni temu.

              I dla jasności, nie z urzędem tylko z kilkudziesięcioma urzędami, w sześciu powiatach i dwóch województwach.

              Kończę.
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                No proszę na WFDP mogą się wystawiać i nie ma z tym problemu, a w Warszawie nie mogą Ja też myślałem, że będą stoiska browarów a nie po prostu knajp. To czym to się będzie różniło od zwykłego wyjścia do lokalu?
                Faktycznie niczym.... Ale mam pomysł - kup bilet na Polskiego Busa, np. do Białegostoku i z powrotem, poczujesz się jak na prawdziwym festiwalu.

                W ogóle powinno się pomyśleć o tym, żeby ufestiwalnić festiwale dla autochtonów. Można by na przykład wpuszczać miejscowych tylko za okazaniem biletu na dłuższą podróż lub rachunku z hotelu (zresztą co to za spanie z żoną po całym dniu picia, człowiek ciągle się budzi od chrapania - pośrednio, bo go żona szturga), przygotować spreparowane tabliczki z obcymi nazwami jak w "Vabanku" albo przemalować tabor komunikacji miejskiej na inny kolor. A tak jest bez sensu.

                Ale kto w tym kraju zrobi coś kiedyś porządnie? Nikt.

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #23
                  W sobotę wieczorem podczas WFP będę mówić o polskich piwnych festiwalach i myślę, że czas na pytania od publiczności będą - zapraszam, odpowiem na parę zadanych tutaj pytań
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • VanPurRz
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2008.09
                    • 4229

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                    Faktycznie niczym.... Ale mam pomysł - kup bilet na Polskiego Busa, np. do Białegostoku i z powrotem, poczujesz się jak na prawdziwym festiwalu.

                    W ogóle powinno się pomyśleć o tym, żeby ufestiwalnić festiwale dla autochtonów. Można by na przykład wpuszczać miejscowych tylko za okazaniem biletu na dłuższą podróż lub rachunku z hotelu (zresztą co to za spanie z żoną po całym dniu picia, człowiek ciągle się budzi od chrapania - pośrednio, bo go żona szturga), przygotować spreparowane tabliczki z obcymi nazwami jak w "Vabanku" albo przemalować tabor komunikacji miejskiej na inny kolor. A tak jest bez sensu.

                    Ale kto w tym kraju zrobi coś kiedyś porządnie? Nikt.
                    Hmm, naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy sytuacją , że wystawiają się browary, a wystawiającymi się lokalami z danego miasta?
                    1. Oferta - browar może przywieźć cały przekrój. Stoisko lokalowe będzie wybierać z każdej oferty każdego browaru tylko część. Czyli w sytuacji pierwszej masz np.: 10 piw z danego browaru, w drugiej powiedzmy 2. Poza tym to co będą oferowały lokale i tak będzie/jest w ich ofercie więc jaką mam wartość dodaną? Do lokalu i tak mogę pójśc każdego dnia, nie muszę jechać specjalnie na Domaniewską.
                    2. Ceny - browar może sprzedawać po cenach producenckich , lokal z pewnością dołoży swój zwyczajowy lokalowy narzut.
                    3. Różnorodność stoisk. gdzie będzie różnorodniej - gdy byłoby 20 różnych stoisk browarowych czy gdy będą 3 lokalowe? I różnorodność oferty poza piwnej (koszulki, szkło itp. - z pewnością lokal nie sprowadzi z każdego browaru tej oferty która byłaby przy organizacji stoiska przez sam browar).
                    4. Możliwość bezpośredniej rozmowy z przedstawicielami browarów (od raz masz na miejscu kogo trzeba. Przy stoiskach lokalowych nawet jeżeli przedstawiciele przyjadą będę ciężej ich zidentyfikować, i z pewnościa ciężej z nimi porozmawiać (tak możesz kupując piwo przy stosiku od razu pogadać).

                    Tak więc może być, że w Warszawie się nie da i muszą być stoiska wyłącznie lokalowe ale nie wciskajcie ludziom kitu, że nie ma różnicy jeżeli stosika organizują 3-4 lokale, a gdyby było 20-30 stoisk browarniczych.
                    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                      Hmm, naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy sytuacją , że wystawiają się browary, a wystawiającymi się lokalami z danego miasta?
                      1. Oferta - browar może przywieźć cały przekrój. Stoisko lokalowe będzie wybierać z każdej oferty każdego browaru tylko część. Czyli w sytuacji pierwszej masz np.: 10 piw z danego browaru, w drugiej powiedzmy 2. Poza tym to co będą oferowały lokale i tak będzie/jest w ich ofercie więc jaką mam wartość dodaną? Do lokalu i tak mogę pójśc każdego dnia, nie muszę jechać specjalnie na Domaniewską.
                      2. Ceny - browar może sprzedawać po cenach producenckich , lokal z pewnością dołoży swój zwyczajowy lokalowy narzut.
                      3. Różnorodność stoisk. gdzie będzie różnorodniej - gdy byłoby 20 różnych stoisk browarowych czy gdy będą 3 lokalowe? I różnorodność oferty poza piwnej (koszulki, szkło itp. - z pewnością lokal nie sprowadzi z każdego browaru tej oferty która byłaby przy organizacji stoiska przez sam browar).
                      4. Możliwość bezpośredniej rozmowy z przedstawicielami browarów (od raz masz na miejscu kogo trzeba. Przy stoiskach lokalowych nawet jeżeli przedstawiciele przyjadą będę ciężej ich zidentyfikować, i z pewnościa ciężej z nimi porozmawiać (tak możesz kupując piwo przy stosiku od razu pogadać).

                      Tak więc może być, że w Warszawie się nie da i muszą być stoiska wyłącznie lokalowe ale nie wciskajcie ludziom kitu, że nie ma różnicy jeżeli stosika organizują 3-4 lokale, a gdyby było 20-30 stoisk browarniczych.
                      1. Jeśli dobrze pamiętam z FDP, stoiska browarów miały mniej kranów od knajpianych. Poza tym nie każdy może szlajać się po knajpach kilka razy w tygodniu - ja bardzo rzadko bywam, więc z chęcią pójdę tam, gdzie wszyscy pojawią się w jednym miejscu.
                      2. Jeśli dobrze pamiętam z FDP, poziom cen był podobny. Nie sądzę, żeby browary stosowały niższe ceny, jak po wyższych i tak pewnie wszystko pójdzie.
                      3. Dlaczego zakładasz, że albo 20 stoisk browarowych, albo 3 lokalowe? Co do gadżetów, szczerze mówiąc, nie pamiętam, jak to wyglądało we Wrocku czy Żywcu, nie skupiałem się na tym. Może masz rację.
                      4. Ok, rozumiem, tylko że prawie cały FDP i tak spędziliśmy razem na tych samych rozmowach co zawsze.

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X