Przemyślenia o festiwalach AD 2015

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19274

    #46
    Kiedy było wprowadzane piwo Smocza Głowa Amber Ale to 30 IBU było barierą przez którą wielu nie mogło przeskoczyć. Dziś te 30 IBU przy 12 blg po tylu latach już na nikim nie robi wrażenia. Uważam, że Kopyr przegiął, ale on ma wyznawców, więc się tym nie należy kierować. Zarówno APA jak AIPA ma wyznaczony pułap IBU i naciąganie tego niczemu nie służy. Piwo ma być pijalne. Kosztować tyle, by jak najwięcej osób mogło się nim cieszyć, poznając nowe piwa, ale przede wszystkim balans! Tak jak wspomniał rivandel, niech się zwie jak chce byleby smakowało.

    Comment

    • rivendel
      Porucznik Browarny Tester
      • 2010.06
      • 262

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
      Według mnie to marketing ale jak ktoś lubi sobie wypić przechmielonego APA to ok, jego sprawa Zresztą określenie "session" nie odnosi się do ballingu ale do woltażu. W Stanach to zazwyczaj ~4% alk.
      To prawda session to między 4-4,7% alk.
      Ja mam inne określenie tego "marketingu"
      Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

      Comment

      • rivendel
        Porucznik Browarny Tester
        • 2010.06
        • 262

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ronoaro Wyświetlenie odpowiedzi
        W sumie masz rację i źle się wyraziłem. Nie rozumiem czemu piwo z 11 blg i 70 IBU ma być dla wybranych?
        Bo większość ludzi nie lubi jak mu smak gębę wykręca. Ja tez nie.
        Ale Ci co tak lubią czuja się wybrańcami
        Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

        Comment

        • iron
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2002.08
          • 6771

          #49
          I tak zboczuchy czują się wybrańcami...
          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
          Rock, Honor, Ojczyzna

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19274

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika strzelczyk76 Wyświetlenie odpowiedzi
            My akurat daliśmy chielu na 40 IBU przy 11 blg - ale zastosowaliśmy pewien
            trik przy chmieleniu - więc powinno być bardzo pijalne - będzie się można
            przekonać już wkrótce
            Nie planowałem próbowania IPA, ale może się złamię...

            Jesteś piwowarem z dużym stażem i zapewne wiesz, że sztuką jest zrobić coś z niczego, a nie nawalić chmielu po dekiel.

            Comment

            • darekd
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍺🍺🍺
              • 2003.02
              • 12701

              #51
              Zbliża się kolejna jesienna seria piwnych celebracji, podczas których boski nektar wywąchiwany będzie z różnego rodzaju szklanych świętych graalów

              Tymczasem, można uruchomić kompa, otworzyć browara i popatrzeć jak się bawi craft w USA:

              Moim faworytem jest doroczny piwny cyrk Lagunitasa w Chicago:



              Filadelfia też fajnie:

              W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.


              Kalifornia w rytmie country:

              W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.


              Zagłębie US craftu, Oregon:

              W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.


              Floryda:

              W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.


              Takich imprez mi brakuje

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19274

                #52
                Wczorajszy p-szy dzień Warszawskiego Festiwalu Piwa też nie był tak snobistyczny jak wieszczysz. Nie miał w sobie nic z Chmielakowej ludyczności, ale mimo to było sympatycznie. Można było spotkać przeróżnych ludzi, od zwykłych piwoszy zwabionych ilością piw, ale i też kolekcjonerów, domowych piwowarów i blogerów. Wbrew pozorom nie rzucali się w oczy bardziej niż na p-szej edycji.
                Ostatnia zmiana dokonana przez e-prezes; 2015-10-17, 12:58. Powód: literówki

                Comment

                • ramidus
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2014.05
                  • 93

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                  nie był tak snobistyczny jak wieszczysz.
                  Wzrosla ewidentnie liczba osob ktore przyszly, bo wypadalo byc... za jakis czas aktorzy, modelki, sportowcy... to chyba dobrze.

                  Comment

                  • darekd
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍺🍺🍺
                    • 2003.02
                    • 12701

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                    Wczorajszy p-szy dzień Warszawskiego Festiwalu Piwa też nie był tak snobistyczny jak wieszczysz. Nie miał w sobie nic z Chmielakowej ludycznosci, ale mimo to było sympatycznie. Można było spotkać przeróżnych ludzi, od zwykłych piwoszy zwabionych ilością piw, ale i też kolelekcjonerow, domowych piwowarow i blogerow. Wbrew pozorom nie rzucali się w oczy barziej niż na p-szej edycji.
                    Idąc Twoim tropem:
                    na przystanku autobusowym też można spotkać przeróżnych ludzi, ale i tak jest lepiej, bo bilet kasuje się po jego opuszczeniu...

                    Chodzi mi tylko, że fajnie jak na festiwalu jest żywa muzyka, jakaś rozrywka, a tu chyba jedynym "rozrywkowym" elementem jest oferta:

                    'Początkującym fanom dobrego piwa oferujemy wiele otwartych prelekcji, od których zaczną budować swoją wiedzę o piwie. Zaprosiliśmy do nich m. in. [...]który opowie o tym, jak przeżyć piwny festiwal"
                    Występ jednego komika to trochę mało

                    Niech będą spotkania, wykłady, siorbanie i wciąganie piwa nosem, ale fajnie byłoby, żeby był też taki element jak na filmach, które przedstawiłem. Tyle i aż tyle, chyba łatwo to zrozumieć.

                    I nie chodzi mi o impry typu Chmieleki.
                    Dla mnie najbliższym ideału festem polskim jest impreza w Annopolu.

                    Comment

                    • ramidus
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2014.05
                      • 93

                      #55
                      Darek, duza czesc z tego na filmikach wygladala na po prostu akcje reklamowe browarow... w warunkach PL i Legii to bylyby chyba modelki w strojach pielegniarek z wiadomego browaru prezentujace na murawie uklad gimnastyczny?

                      Comment

                      • beerek62
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛
                        • 2010.04
                        • 1046

                        #56
                        Czytając napisy końcowe na filmiku z 2015 Country & Craft Beer Festival można odnieść wrażenie, że cel tej imprezy - z założenia - był zupełnie inny niż naszych rodzimych festiwali piwnych. To też w jakimś stopniu kształtuje zupełnie inną atmosferę na imprezie.
                        Beerkowa kolekcja polskiego szkła piwnego
                        Poszukuję : 1) szklanka Browar Soma w Warszawie

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19274

                          #57
                          Darku, ale takie festiwale jak wspominasz to jednak organizowane lub współorganizowane w Europie są przez miasto, gminę i lokalne firmy. Oprawa muzyczna i już nie na jakimś gwiazdorskim poziomie kosztuje. Estoński Õllesummer czy Festiwal w Rydze odbywa się w parkach miejskim i jest areną zmagań raczej dużych i średnich graczy piwowarskich niż kraftowych. Przypomina to bardziej biesiady tyskie niż festiwal. Czy da się to pogodzić? Najbliżej było chyba na WFDP w Leśnicy, ale zgodzę się, że w Annopolu mogło się wielu podobać.

                          Comment

                          • rivendel
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2010.06
                            • 262

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                            Zbliża się kolejna jesienna seria piwnych celebracji, podczas których boski nektar wywąchiwany będzie z różnego rodzaju szklanych świętych graalów

                            Tymczasem, można uruchomić kompa, otworzyć browara i popatrzeć jak się bawi craft w US.
                            Takich imprez mi brakuje
                            Tam potrafią się bawić też w browarach. Byłem OldBoys, Ferrysburg, Michigan. Pyszne jedzenie, pyszne piwa i muzyka life. Impreza na całego.
                            Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

                            Comment

                            • darekd
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍺🍺🍺
                              • 2003.02
                              • 12701

                              #59
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                              Darku, ale takie festiwale jak wspominasz to jednak organizowane lub współorganizowane w Europie są przez miasto, gminę i lokalne firmy. Oprawa muzyczna i już nie na jakimś gwiazdorskim poziomie kosztuje. Estoński Õllesummer czy Festiwal w Rydze odbywa się w parkach miejskim i jest areną zmagań raczej dużych i średnich graczy piwowarskich niż kraftowych. Przypomina to bardziej biesiady tyskie niż festiwal. Czy da się to pogodzić? Najbliżej było chyba na WFDP w Leśnicy, ale zgodzę się, że w Annopolu mogło się wielu podobać.
                              Prezesie, kiedyś współpracowałem przy organizacji oprawy muzycznej jednej z tego typu imprez i wiem, że w ogólnym budżecie nie stanowi to wielkiego wydatku, a dodatkowo może pomagać m.in. w promocji imprezy (media). Zespoły grały nawet za zwrot kosztów dojazdów. Oczywiście nie były to jakieś gwiazdy, ale nie o to przecież chodzi.

                              Myślę, że da się stworzyć tego typu imprezę, która połączy różne elementy i nie będzie kiczowatą biesiadą lub też dość hermetyczną imprezą dla geeków. Bo u nas często wpada się w jednej skrajności w drugą. Zresztą powoli zaczynają powstawać mniejsze lokalne imprezy, które moim zdaniem mogą stać się w przyszłości ciekawymi propozycjami.

                              A o takich imprezach, o których pisze Rivendel marzę, tylko że w polskich realiach biurokratyczno-prawnych browary rzemieślnicze nie są w stanie czegoś takiego zorganizować, szkoda.

                              Comment

                              • e-prezes
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2002.05
                                • 19274

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                                A o takich imprezach, o których pisze Rivendel marzę, tylko że w polskich realiach biurokratyczno-prawnych browary rzemieślnicze nie są w stanie czegoś takiego zorganizować, szkoda.
                                A jakie to biurokratyczno-prawne realia temu przeszkadzają?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X