Przemyślenia o festiwalach AD 2015

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19287

    #76
    Dotknąłeś sedna - oczekiwań konsumentów, jeszcze nie przyzwyczajonych do płacenia za piwo w okolicach 10 zł, w zderzeniu z kosztami organizacji takiej imprezy, dla organizatorów i browarów.
    U nas Osjann sprzedaje piwo po 4,5-5 zł, ale ...nie jest to kraft a realia organizacji festynów każdy zna z własnego podwórka.

    Comment

    • Prusak
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 4506

      #77
      Powiedzmy, że na prowincji koszta organizacji byłyby nieco (niewiele, ale jednak) niższe. Powiedzmy, że piwo byłoby nie w okolicach 10 zł, ale 7 - 9 zł. Powiedzmy, że nie każdy gość imprezy byłby tzw januszem ani też tzw lemingiem. Istnieje taka nisza?

      Comment

      • Promil03
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2007.10
        • 2833

        #78
        Istnieje, ale przy dużej ilości browarów na imprezie nawet nie zwróciłby się browarom koszt wystawienia. Na wielkiej imprezie skończyłoby się to tak, że ludzie chodziliby z puszkami Tyskiego czy innnego Żubra kupionymi obok w Biedronce.

        Comment

        • zgroza
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2008.03
          • 3607

          #79
          Byłem kiedyś na urodzinach browaru Refsvindinge w samym browarze i było to coś, co by spełniło wasze oczekiwania. Piwo bodajże za odpowiednik naszej piątki, zwyczajne żarcie, wioska. O tak tam się bawiono. U nas są browary z potencjałem na taką niszową imprezę, ale czy ktoś się zdecyduje?
          Ostatnia zmiana dokonana przez zgroza; 2016-11-02, 21:35.
          Lotna ekspozytura browaru

          Też Was kocham.

          Comment

          • Promil03
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2007.10
            • 2833

            #80
            Spoko, założę się jednak, że ci zacni panowie codziennie piją piwa z tego browaru. Z tą imprezą skojarzyła mi się nasza górnicza biesiada piwna. Pewnie byłoby takie samo zdjęcie, ale w kuflach jednak tychacz. Po prostu ogół naszego społeczeństwa nie jest jeszcze gotowy na picie tylko i wyłącznie piw kraftowych/rzemieślniczych. Z dwóch głównych powodów: cena i smak (nowofalowe chmiele, kwasy, barrel aged, itp).

            Comment

            • Prusak
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.07
              • 4506

              #81
              Toteż nie o "ogół" jeszcze chodzi, ale jakąś część tego społeczeństwa, która już przeżyła zachłyśnięcie się wszelkimi nowościami i może teraz "na spokojnie" zachować równowagę w konsumpcji różnych postaci piwa.

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19287

                #82
                Patrząc przez pryzmat mojego niespełna osiemdziesiąt tysięcznego miasteczka i jednej knajpy z kraftem (i to z butelki) oraz browaru restauracyjnego stroniącego od "wynalazków" można powiedzieć, że na kraft festyn przyjdzie kilkadziesiąt osób, większość jak nie znajdzie coś dla siebie i tak wyjdzie. Na festyn z browarem restauracyjnym podobnie, choć dużo więcej zostanie. Liczy się też oprawa artystyczna... Ja tam wybredny nie jestem i wystarczy mi open days w kraftowym browarze. Nie musi być 200 czy więcej browarów. Liczy się bardziej atmosfera niż ilość piw.

                Comment

                • abernacka
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛
                  • 2003.12
                  • 10867

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                  (...)restauracyjnego stroniącego od "wynalazków" można powiedzieć, że na kraft festyn przyjdzie kilkadziesiąt osób, .(...)
                  Pytanie tylko, czy muszą na takim festynie same "krafty"?
                  Chętnie na takiej zabawie widział browary Jakubiaka, Grybów, Czarnków, Namysłów....gdzie w ich ofercie królują lagery a nie żadne tam stęchłe ipy-sripy.
                  Piwna turystyka według abernackiego

                  Comment

                  • Raciborz
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2004.06
                    • 594

                    #84
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                    Pytanie tylko, czy muszą na takim festynie same "krafty"?
                    Chętnie na takiej zabawie widział browary Jakubiaka, Grybów, Czarnków, Namysłów....gdzie w ich ofercie królują lagery a nie żadne tam stęchłe ipy-sripy.
                    Pijcie Pilsy i Lagery do cholery

                    Comment

                    • Raciborz
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2004.06
                      • 594

                      #85
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                      Dotknąłeś sedna - oczekiwań konsumentów, jeszcze nie przyzwyczajonych do płacenia za piwo w okolicach 10 zł, w zderzeniu z kosztami organizacji takiej imprezy, dla organizatorów i browarów.
                      U nas Osjann sprzedaje piwo po 4,5-5 zł, ale ...nie jest to kraft a realia organizacji festynów każdy zna z własnego podwórka.
                      A niby dlaczego mam przyzwyczajać się do płacenia 10 zł za piwo ?. Skoro ta sam IPA czy jak jej tam APA kosztuje w Czechach 30-35 kc ( 5-6 zł ). Oni płacą mniej za ten sam chmiel ?, wiem wiem akcyzy i jakieś tam. Ale to nie robi tej różnicy cenowej

                      Comment

                      • Raciborz
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2004.06
                        • 594

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Prusak Wyświetlenie odpowiedzi
                        Mnie się marzy impreza piwna, kiedy w Polsce będzie ponad 250 browarów. Nie w Warszawie, nie w Poznaniu, nie we Wrocławiu, tylko na prowincji. Z udziałem browarów "kontrrewolucyjnych". Bez piwnych celebrytów i cmokania nad każdą "premierą". Zero lemingozy. Solidnie uwarzone piwa sprzedawane na codzień wokół komina. Dobra kuchnia na zapleczu. Sporo ludzi ale bez tłumów.
                        Wspólczuję Ci, ja na szczęście mam blisko do granicy czeskiej. A tam takowych festiwali jest od groma

                        Comment

                        • Prusak
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2005.07
                          • 4506

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                          Pytanie tylko, czy muszą na takim festynie same "krafty"?
                          Chętnie na takiej zabawie widział browary Jakubiaka, Grybów, Czarnków, Namysłów....gdzie w ich ofercie królują lagery a nie żadne tam stęchłe ipy-sripy.
                          A ja bym jeszcze na takich festiwalach widział mniejsze browary (w tym restauracyjne), które obok IP-srip, robię też pilsy i lagery, takie jak np Łąkomin, Siedlce, Koscierzyna itd.

                          Comment

                          • e-prezes
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2002.05
                            • 19287

                            #88
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Raciborz Wyświetlenie odpowiedzi
                            A niby dlaczego mam przyzwyczajać się do płacenia 10 zł za piwo ?. Skoro ta sam IPA czy jak jej tam APA kosztuje w Czechach 30-35 kc ( 5-6 zł ). Oni płacą mniej za ten sam chmiel ?, wiem wiem akcyzy i jakieś tam. Ale to nie robi tej różnicy cenowej
                            Tam jest inna polityka podatkowa, więc co się dziwisz. Patrząc jakie browarki tam powstają widać też, że liberalizm jest większy niż u nas. Poza tym mamy APA w tej cenie, ale Żywiec jej nie sprzedaje w beczkach.

                            A co do przymusu przyzwyczajania... ja nic o takim nie pisałem. Chodziło mi o to, że są ludzie, którzy mogą i chcą tyle zapłacić, ale są w mniejszości. Dla reszty 5-6 za lane piwo to też dużo. Ech, miło powspominać żywieckie spotkania w browarze z pysznym Brackim za 3,80 zł.

                            Comment

                            • Rzeszowiak
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2009.04
                              • 1597

                              #89
                              W Rzeszowie Żywiec APA z beczki jest dostępny w kilku lokalach.

                              Comment

                              • pizmak666
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2006.12
                                • 1907

                                #90
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Raciborz Wyświetlenie odpowiedzi
                                A niby dlaczego mam przyzwyczajać się do płacenia 10 zł za piwo ?. Skoro ta sam IPA czy jak jej tam APA kosztuje w Czechach 30-35 kc ( 5-6 zł ). Oni płacą mniej za ten sam chmiel ?, wiem wiem akcyzy i jakieś tam. Ale to nie robi tej różnicy cenowej
                                Aż mi się ciśnie na klawiaturę wspaniałe hasło klasyka: Amortyzacja, głupcze!
                                „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

                                "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

                                Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X