Przed, po i w trakcie WFP 2017 (kwiecień)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Warzywo
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼🍼
    • 2016.08
    • 955

    Przed, po i w trakcie WFP 2017 (kwiecień)

    Pierwsze co mi się nasuwa to ...jak to wszystko wpisać w dziennik piwny
    Zacznijmy jednak od początku. Był dobie deszczowy czwartek, godzina 15.45 mniej więcej, spaceruję sobie spokojnie w drodze na WFP z myślą, że już za chwilkę będę w raju i...pierwszy mały szok - do tego raju to godzinka stania bo wita mnie ogromna kolejka do wejścia. Czy ludzie nie chodzą w Warszawie do pracy? I myśl - to co będzie w środku około 18.00? Na szczęście mam przygotowany plan - posuwam się od dołu, czyli od nowych browarów, w górę, gdzie na III piętrze zawsze jest najluźniej.
    No to start - na dole pijemy i rozmawiamy z nowymi na scenie browarami: Ziemia Obiecana, Piekarnia Piwa i bardzo oczekiwany przeze mnie a w ogóle nieobecny w Warszawie Pałacyk Łąkomin.
    Ziemia Obiecana znana z warzenia piw mega pijalnych, sesyjnych i dobrze zbalansowanych trzyma formę Mejsonem czyli aksamitną i bardzo łatwo wchodzącą IPą. Świetne orzeźwienie.
    Piekarnia Piwa - na tapetę idą piwa "kawowe" - Coffe Twist i Amerykawka. Oba wyraźnie kawowe i oba bardzo smaczne. Pyszotki.
    Po kawkach trzeba sobie przestawić smak więc idziemy na klasykę do Pałacyku: Orzeł Bielik - i tu lekki zawód, chociaż może to za duże słowo. Bardzo dużo oczekiwałem biorąc pod uwagę recenzje. Piwo pozostawiało wrażenie lekko piołunowe, trochę to przeszkadzało. Biorę więc FESa - i tu delikatnie to samo, nie wiem trochę kartonu,utlenienie? Ogólnie nie było źle, po prostu spodziewałem się więcej.
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19260

    #2
    Najlepszym rozwiązaniem była wczesno-popołudniowa wizyta. Mało ludzi, zero tłoku, na spokojnie też można było pogadać. Po 15-stej robiło się już tłoczno.
    Last edited by e-prezes; 2017-04-08, 15:21.

    Comment

    • Warzywo
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      🍼🍼
      • 2016.08
      • 955

      #3
      Nadal czwartek, tym razem idziemy na pięterko pierwsze: tu nie oprzemy się (po dobrych wrażeniach z zeszłego roku) Warsztatowi Piwowarskiemu gdzie leją ciekawe piwo dymione - Czereśniowe - bardzo delikatne i przyjemne owocowe efekty dymione. Pycha. Koniecznie odwiedźcie ich na Wrocławskim Festiwalu
      Następny przystanek obowiązkowy to Recraft gdzie Łukasz jest gwarantem, że piwa będą co najmniej bardzo dobre. Ciekawą propozycją jest Snus - snus to rodzaj tabaki ipiwo ma wyraźne elementy tytoniowe, bardzo to ciekawe. Z piw które dobrze resetują smak Recraft ma wspaniałą polską pszenicę i dobrą w stylu czeskim Bohemię Pils.
      Robię rundę i tam gdzie zawsze spotykam Szałpiw, nie mogę sobie odmówić kwasów z tego browaru. Dwa szybkie pyszne kwasy i...czas coś zjeść
      Obowiązkowa kanapka ze śledziem, trochę świeżego powietrza i wracamy do boju. Omijam oczywiście kolejki do różnych "sztosów", nie mój klimat.
      Idę sobie na najwyższe piętro, gdzie w komforcie i na spokojnie wypijam klasycznego English Bittera - miło sobie wypić klasykę, bez przegięć.
      I czas na trochę cydru , a po nim dzień kończę na premierach Spirifera. Niesamowicie się ten browar kontraktowy rozwinął, mieli różne okresy w swojej działalności ale teraz można spokojnie polecać ich każde piwo. Obie premiery są pyszne, po każdym łyku człowiek ma ochotę na następny łyk.
      Niestety ponieważ do domu daleko a pora późnawa trzeba się ewakuować i per pedes udać się na PL. na Rozdrożu - oj przydał się spacerek To był bardzo udany dzień. Nowe browary już pokazały, że umieją warzyć, starsi trzymają dobrą klasę. Coraz więcej dobrego i po prostu udanego, a nie tylko przegiętego warzą nasi rzemieślnicy.
      Last edited by Warzywo; 2017-04-08, 15:30.

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19260

        #4
        Liczyłem na dalsze (opo)wieści, a tu nic. Zatem napiszę coś od siebie.
        Jeśli coś pominąłem to raczej nieświadomie:

        Stoisko Kingpina - Turbo Geezer Raspberry. Jak nie przepadam za kwaśnymi piwami, tak to mi podeszło. Jest podbudowa słodowa, palona, czekoladowa i lekko kwaskowa nuta malin. Nie za wytrawnie, w sam raz do sączenia i delektowania się.

        Stoisko Palatum - Furor - gładki, ale jednocześnie nie pozbawiony agresywności robust porter. Tak jak lubię. Nie wspominam pozostałych, które premiery miały wcześniej. Też zacne.

        Stoisko Spirifera - Scarecrow. Nie przegięty, treściwy, z potencjałem do leżakowania RIS. Butelka zachomikowana. Że w Szczyrzycu potrafią robić RISy wiem. Ufam, że będzie jeszcze lepszy.

        Stoisko Warsztatu Piwowarskiego - Pozycja Klasyczna. Klasyczne i proste, a jednocześnie orzeźwiające i smaczne.

        Stoisko Omnipolo - ?? (nie wiem jaka nazwa) - RIS smakujący jak płynny batonik Bounty. Mocna czekolada, kokos i zagęszczone mleko. W aromacie nieznacznie alko, ale bardzo mocny aromat kokos/pekan? Trochę zbyt aromatyczne, deserowe, ale zapadające w pamięć. Dzięki Pluto!

        Generalnie drooogo! Rozumiem opłatę za wstęp i akceptuję te 10 zł, ale piwa w ilości 0,3 sprzedawane za więcej niż w sklepie 0,5 to ekstra przeginka. No jeszcze piwa, które nie są dostępne zbyt szeroko lub sporadycznie się pojawiające lub nie występujące w butelce można było jakoś ich cenę przełknąć.

        O lampiszonie to nawet szkoda gadać. Jak zbieram szkła eventowe to za darmo nawet bym nie wziął. No chyba tylko, aby wstawić w niego podgrzewacz parafinowy i na Halloween postawić na parapecie zamiast dyni.
        Last edited by e-prezes; 2017-04-11, 08:35.

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19260

          #5
          Aaa i jeszcze jedno. Szukałem (może zbyt słabo) czystego gose na WFP i nie znalazłem. Tzn. znalazłem, ale domowe. Wypite ze Scottem Bickham'em i Karolem z LOT PSPD. Dobre i do powtórzenia.
          Jeśli coś uwarzę w międzyczasie to zabiorę do wypicia na festiwalu.
          Attached Files
          Last edited by e-prezes; 2017-04-11, 09:02.

          Comment

          • Mason
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2010.02
            • 3280

            #6
            Dopiero co zakończył się jeden z najważniejszych i największych festiwali piwa w Polsce, odwiedziło go prawie 20 tysięcy ludzi. Tymczasem tutaj nie doczekał się nawet wątku w głównym dziale imprez, tylko parę słów od dwóch forumowiczów gdzieś z boku. A trochę twarzy forumowych się przewinęło przez festiwal.
            JEDNO PIVKO NEVADI!

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19260

              #7
              Mason, składa się na to wiele kwestii... m.in.:

              - Ile osób z tych co odwiedziło WFP pisze na b.biz? (sporo?)
              - Ile osób było zainteresowanych, by ten wątek zamieścić na b.biz? (niewielu; dlaczego?)

              Skoro nadal tu zaglądasz to znaczy, że coś Cię tu przyciąga. Nie tylko sarkazm do miejsca skąd kiedyś wyszedłeś. Pewnie też wielu innych. Kto chce to pisze. Nie wszyscy to blogerzy, nie wszyscy to ludzie obyci w pisaniu. Jak już zauważono socjologicznie, nie wszyscy odczuwają potrzebę "pokazywania się" w necie. To jest pewna społeczna tendencja.
              Sporo czyta, jak na blogach.

              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19260

                #8
                A przede wszystkim czemu sam nie zamieściłeś?

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #9
                  Odpowiadając na powyższe, a ile razy można to samo pisać? Z tym źle, a z tym dobrze, zawsze się znajdzie sporo głosów po jednej i po drugiej stronie.

                  Dlaczego mało kto co pisze? Bo część "pisarzy" poszła stąd na swój garnuszek gdzie wolą sami dla siebie nabijać oglądalność/czytelność w sieci.
                  Jest temat Warzywa o WFP-2017, sam może się tam dopiszę ale jak będę mieć wenę i czas
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • AndrewZG
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2009.08
                    • 261

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                    Dopiero co zakończył się jeden z najważniejszych i największych festiwali piwa w Polsce, odwiedziło go prawie 20 tysięcy ludzi. Tymczasem tutaj nie doczekał się nawet wątku w głównym dziale imprez, tylko parę słów od dwóch forumowiczów gdzieś z boku. A trochę twarzy forumowych się przewinęło przez festiwal.
                    Jak byłeś to napisz coś - chętnie poczytam, pewnie nie tylko ja.
                    Pozdro

                    Comment

                    • Warzywo
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      🍼🍼
                      • 2016.08
                      • 955

                      #11
                      na oficjalnym fanpagu też nie ma podsumowania, na kanale Jabeerwocky też nie ma, na blogach chyba jeszcze też nie ma. Relację rzeczywiście prowadził Docent, chyba nawet Kopyr niewiele jeszcze napisał/nagrał.
                      No ale do browar.bizu trzeba się przywalić...
                      Ja miałem ochotę coś napisać, napiszę też jeszcze. Z drugiej strony trochę mam jak becik - w zasadzie jest tak samo jak za każdym razem więc nie ma się tak ochoty ciągle pisać to samo. Bo ciągle są te same rzeczy złe i te same rzeczy dobre. ten festiwal nie różnił się niczym od poprzednich - stąd może brak wpisów.
                      e-prezes - dużo było osób z browar.bizu - zarówno wśród gości jak i wystawców (a przynajmniej tych którzy stąd wyrośli, nie wiem może zapomnieli, może udają, że nie mieli nic wspólnego z browar.bizem?)

                      Comment

                      • e-prezes
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2002.05
                        • 19260

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Warzywo Wyświetlenie odpowiedzi
                        e-prezes - dużo było osób z browar.bizu - zarówno wśród gości jak i wystawców (a przynajmniej tych którzy stąd wyrośli, nie wiem może zapomnieli, może udają, że nie mieli nic wspólnego z browar.bizem?)
                        Nie wszystkich znam z twarzy. Tych, których znam, znam głównie z ksywki na forum. No chyba, że ktoś się ujawnił na FB. Nie planowałem wizyty, więc też pod tym względem nie narzekam. Spotkałem się ze sporą grupą osób z b.biz i nie tylko. Dla mnie, bardziej był to wypad towarzyski niż piwny. Mimo to zawsze staram się przywitać z każdym, kogo znam z twarzy i ksywki. Jak nie znam, trudno.

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #13
                          Dziwne, że jeszcze nikt nie wspomniał o doskonałym porterze bałtyckim z Hopium.
                          Tym razem skupiałem się na cięższym kalibrze, oprócz wspomnianego to Carskie z Markowego, też bardzo dobre, Raisa z Maryensztadtu - klasycznie doskonała, upiłem od kolegi łyczek portera z Doctor Brew - obrzydliwie słodkie. Był jeszcze jeden RIS ale już nie pamiętam skąd.
                          Źle zorganizowane wejście na parterze tam gdzie wystawiali się debiutanci, tak naprawdę żadnego szyldu, żadnego drogowskazu, nic, tłum w większości walił od wejścia na schody na pięterko. Wreszcie pojawił się Łąkomin, mój ulubiony browar, coś się zmieniło, Orzeł Bielik już nie ten sam smak co znałem z wcześniejszych warek, także drugie ich piwko - AmeryŁANin, dobre ale...już ogólnie tylko dobry poziom, czyżby to efekt nowych tanków leżakowych?

                          Największym przegięciem jaki ja zauważyłem to Brokreacja i ich sztos w cenie 50 zł za flaszkę 0,33, oczywiście musowo w kartoniku
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • leona
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2009.07
                            • 5853

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                            Dopiero co zakończył się jeden z najważniejszych i największych festiwali piwa w Polsce, odwiedziło go prawie 20 tysięcy ludzi. Tymczasem tutaj nie doczekał się nawet wątku w głównym dziale imprez, tylko parę słów od dwóch forumowiczów gdzieś z boku. A trochę twarzy forumowych się przewinęło przez festiwal.
                            A te twarze były uśmiechnięte i wesołe czy po browar.bizowemu zaciekłe, z zaciśniętymi ustami?

                            Comment

                            • tfur
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2006.05
                              • 1311

                              #15
                              a o czym tu pisać? przyszedłem, nabyłem, wypiłem
                              okopałem się na pozycjach przy stoisku łańcuckim
                              tamtejsze stouty zapamiętałem też najwyraźniej
                              dokonałem tez kilku wypadów tamój a gdziesik
                              i zostałem szybko wypunktowany na procenty
                              lekko zamroczonego żona zgarnęła mnie do domu
                              nie wizytowałem imprezy jako przedstawiciel bbizu
                              co i lepiej, bo chluby bym temu gronu nie przyniósł
                              umocniłem się w przekonaniu, że nie lubię masówek
                              :-| (zaciśnięte usta)
                              Last edited by tfur; 2017-04-12, 08:55.
                              veni, emi, bibi

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X