W Kadach zostawiłem dwa swetry - jeden zielony, a drugi szary/popielaty. Mam prośbę o zaopiekowanie się.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
I jakbyście znaleźli pudełko od The Pogues "Rum, Sodomy and the Lash" to byłbym ukontentowany
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
To super, choć swetr żal - był moim ulubionym. No ale poległ na polu zabawy - na pewno jest z tego dumny
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Małażonka napisał(a) Apaszkę już wypatrzył, natomiast ja przed chwilą wypatrzyłam pod moim stołem czyjeś klucze - cecha charakterystyczna: otwieracz z napisem AC/DC.
To dobrze, bo już się zastanawiałam czy któreś z Was (czytaj: Ty lub Naczelnik) nie musiało spać na dworcu . A swoją drogą - chyba Go jeszcze trzyma, skoro się dotąd nie złapał, że kluczy Mu brakuje .
Comment