BIURO RZECZY ZGUBIONYCH I ZNALEZIONYCH

[Małażonka]

Do rana to On teoretycznie został - trza było czekać do południa!

[Marusia]

Małażonka napisał(a)
Do rana to On teoretycznie został - trza było czekać do południa!

eeeeyyyy.... no, własciwie to masz rację

[Marusia]

Po ostatnim spotkaniu w Instytucie zginął z owego lokalu mój kufel litrowy Loewenbrau - mam pytanie - co to za głupie kawały i kogo się trzymają? Pani Ela zadzwoniła do mnie z tą wieścią w sobotę, czyli kufel "wyszedł" razem z nami w piątek. Winowajcę proszę o spowiedź na PW!!!!

[yemiołka]

jakby ktuś chciał u mła potańczyć na 2 beczkach, to właśnie się znalazły pod stertą śmieci w korytarzu.....

[Krzysiu]

TO MOJE !!! Nie mam czym przyjechać

[yemiołka]

TO MOJE !!! (

ta sterta śmieci?? OK, wyślę ją paczką

[dkrasnodebski]

Na giełdzie w Świdnicy a konkretnie w klubie Bolko miałem śliczniusi, malusi kufelek Warki Strong. Niby nic wielkiego ale może ktoś był tak miły i zaopiekował się nim dla mnie. Ostatnie miejsce pobytu zaginionego przedmiotu parapet ostatniego okna od sceny patrząc.
Uczciwemu znalazcy dziękuję za opiekę i proszę o wiadomość na PW.

[pieczarek]

Uczciwy znalazca donosi, że kufelek Warki Pstrąg wszedł w jego posiadanie nie wiadomo gdzie i znajduje się obecnie pod staranną opieką. Jednocześnie uczciwy znalazca informuje, że kufelek uległ oswojeniu i nie ma zamiaru opuszczać nowego miejsca zamieszkania.
A poza tym to wstyd, aby taki chłop posługiwał się naczyniem tak nikczemnie małym.

[emes]

To pewnie kufelek Jarka, lat 12

[dkrasnodebski]

To pewnie kufelek Jarka, lat 12

Rzecz jasna że Jarka ja piłem z plastiku

[Ark]

W okolicznościach których nie jestem w stanie sobie przypomnieć wszedłem w posiadanie okolicznościowej szklanki z zeszłorocznej giełdy w Świdnicy. Jeśli ją dostałem to dziękuję, a jeśli nie to jest do odbioru u mnie.

[Marusia]

Po ostatniej wizycie w Dziekanacie została jakaś kurtka goreteksowa czy coś w tym stylu, popielata, rozmiar niby XXL, ale mała jakaś. Wzięłam ją do domu, właściciel zgłoś się

Acha, a po giełdzie w Świ został u mnie w Przytułku jakiś nołnejmowy kufel, Ark orzekł, że chyba MJP taki zaposiadał.

[e-prezes]

...ale wy tam żłopiecie to piwo, skoro zapominacie okrycia wierzchniego

[Wujcio_Shaggy]

[...]
Acha, a po giełdzie w Świ został u mnie w Przytułku jakiś nołnejmowy kufel, Ark orzekł, że chyba MJP taki zaposiadał.

W Świdnicy to i ja posiadałem byłem taki nołnejmowy kufel, ale on został na basenie... Wątpię, aby trafił do Przytułku.

[iron]

...ale wy tam żłopiecie to piwo, skoro zapominacie okrycia wierzchniego

I podpinki