Wkładam kij w mrowisko - konkurs piw domowych w Żywcu

[Małażonka]

Weszłam sobie na stronę Browamatora i z niedowierzaniem przetarłam oczy. Jest tam bowiem całkiem spory artykuł opisujący warunki wystawienia własnego piwa w Żywcu. W skrócie: można wystawić dwa rodzaje swojego piwa, każdy rodzaj musi być reprezentowany przez cztery półlitrowe butelki, które muszą się znaleźć w Żywcu najpóźniej 10 dni przed giełdą. Metody dostarczenia tego piwa są dwie:
1. Płacimy 50,00 zł - umawiamy się z kurierem, który nasze buteleczki przewiezie i w ramach otarcia łez za wydane pieniążki otrzymujemy koszulkę oraz okazjonalny kufelek (oferowany prawdopodobnie również przez Browar w ramach zaproszenia);
2. Zamawiamy kuriera na własny koszt, przesyłamy buteleczki do Browamatora, nie dostajemy koszulki, za to płacimy (oczywiście poza kosztami przesyłki) tylko... 10,00 zł.
Wynika z tego, że za to, że ktoś zechce spróbować naszego piwa - musimy zapłacić. Uroczo. Wahaliśmy się z Ironem : wystawić piwko czy nie. Teraz nie mamy już wątpliwości. Taka możliwość jest po prostu niemożliwa . Przyjedzie sobie to piwko z nami, kto będzie chciał go spróbować – spróbuje, kto nie – nie będzie musiał. Płacić za to nie zamierzam…

No, dobrze – wsadziłam kij w mrowisko, ale w końcu co sobie napiszę– to moje . Pozdrowionka

[arzy]

Też się zastanawiałem nad wystawieniem piwka w konkursie, chciaż mój dorobek jako domowego piwowara jest skromy.
To że ograniczają ilość piw wystawianych przez domowy browar to rozumiem. Może nie ma za wielu domowych piwowarów, ale jeżeli każdy wystawiłby 2-3 w danej kategirii to konkurs mógłby potrwać z tydzień.

Wkurza mnie pobieranie opłat przez organizatorów i ilość butelek przeznaczonych do degustacji.

Cały czas się wacham czy wystartować czy nie.

[mapajak]

Przesadzacie,
konkurs piw domowych to przede wszystkim dobra zabawa a 10 zł za dobrą zabawę to nie jest dużo. W porównaniu do innych kosztów imprezy - dojazd, nocleg czy coś do zjedzenia nie jest to jakiś istotny wydatek.
Ja biorę udział, chciałem tylko wystawić piwa we wszystkich kategoriach po jednym. Szkoda, że nie można.

[iron]

mapajak napisał(a)
Przesadzacie,
konkurs piw domowych to przede wszystkim dobra zabawa a 10 zł za dobrą zabawę to nie jest dużo. (...)

10 złotych plus opłata za wysłanie piw do Strzyżowa, gwoli ścisłości.

[Małażonka]

Opłata to: 10,00 zł + koszty wysyłki. Jeśli chcesz wystawić dwa rodzaje piwa: 20 zł + koszty wysyłki. Dla mnie zabawa będzie taka sama - czy to piwo wystawię, czy usłyszę o nim opinie na boku, a za te 10,00 zł ( + przynajmniej tyle samo za przesyłkę) napiję się z Wami piwa .

[mapajak]

Małażonka napisał(a)
Opłata to: 10,00 zł + koszty wysyłki. Jeśli chcesz wystawić dwa rodzaje piwa: 20 zł + koszty wysyłki. Dla mnie zabawa będzie taka sama - czy to piwo wystawię, czy usłyszę o nim opinie na boku, a za te 10,00 zł ( + przynajmniej tyle samo za przesyłkę) napiję się z Wami piwa .

Wasze piwa mają dobrą opinię, na pewno usłyszycie wiele cipłych słów pod swoim adresem.
Ale tylko w konkursie, jako zakodowane próbki, mogą zostać profesjonalnie i bezstronnie ocenione.

[Małażonka]

Odp: Wkładam kij w mrowisko - konkurs piw domowych w Żywcu

Małażonka napisał(a)
(...)
1. Płacimy 50,00 zł - (...) otrzymujemy koszulkę oraz okazjonalny kufelek (oferowany prawdopodobnie również przez Browar w ramach zaproszenia);
(...)

Aby być w porządku: dostajemy także 5% rabat w Browamatorze i w Sklepie Piwosza...

[Małażonka]

mapajak napisał(a)
Wasze piwa mają dobrą opinię, na pewno usłyszycie wiele cipłych słów pod swoim adresem.
Ale tylko w konkursie, jako zakodowane próbki, mogą zostać profesjonalnie i bezstronnie ocenione.

Nie wszystkie nasze piwa były udane - choć nie powiem - pewnie wystawiłabym te (według mnie) najsmaczniejsze. I pewnie chciałabym dla nich profesjonalnej oceny, ale...nie chcę, by za rok czy dwa, za wystawienie piwa trzeba było płacić np. 100-150 zł. Obawiam się, że godząc się dziś by płacić za taką ocenę - daję jednocześnie ciche poparcie na takie praktyki.

[breslauer]

A ja tak - chociaż piwa nie warzę - zapytam z głupia frant: a po co w ogóle robić taki konkurs piw domowych?
Przecież ci, co warzą sami piwko, częstują nim znajomych, wymieniają się z innymi domowymi piwowarami - czegóż jeszcze więcej chcieć?
Czy to będzie miało w ogóle znaczenie, jak zostanie ocenione takie czy inne piwo z domowego browaru? Grunt, że warzący miał przy tym frajdę, a jeśli zrobił zacny trunek, to doceni to z pewnością wiele osób ...

[iron]

breslauer napisał(a)
A ja tak - chociaż piwa nie warzę - zapytam z głupia frant: a po co w ogóle robić taki konkurs piw domowych?
Przecież ci, co warzą sami piwko, częstują nim znajomych, wymieniają się z innymi domowymi piwowarami - czegóż jeszcze więcej chcieć?
Czy to będzie miało w ogóle znaczenie, jak zostanie ocenione takie czy inne piwo z domowego browaru? Grunt, że warzący miał przy tym frajdę, a jeśli zrobił zacny trunek, to doceni to z pewnością wiele osób ...

No i rację masz absolutną.
A skąd pomysł żeby robić taki konkurs - pewnie z tego, że człowiek jest próżny i lubi rywalizację, dla innych jest to doskonała reklama, a i pewnie jeszcze parę innych wytłumaczeń by się znalazło,

[Zdrój]

Konkurs

Zdecydowaliśmy się pobierać opłaty za wystawienie piw do Konkursu Piw Domowych tylko dlatego, że jest to najlepszy sposób na zgromadzenie piwa w Żywcu na 10 dni przed Konkursem.
Nie możemy pozowlić na powtórkę sytuacji z 2003 roku, gdy Jury dostawało do oceny wymęczone, często wybełtane piwo, chłodzone na gwałt w zamrażarce. Poza tym kodowanie piwa na godzinę przed konkursem to horror dla organizatora.
Tylko pobranie opłaty - nawet symbolicznej - zdyscyplinuje Piwowara z jednej i Organizatora z drugiej strony do dochowania warunków Konkursu, wtym terminu odbioru piwa.
Gwarantujemy, że piwo które dotrze do Strzyżowa przed 9 czerwca, w ciągu następnych 3 dni pojedzie do browaru w Żywcu i tam będzie w chłodzie i spokoju oczekiwać na konkurs.
Inna rzecz, że wartość bonusów dołączonych do Karty Zgłoszeniowej grubo przewyższa jej koszt.
I jeszcze na koniec: opłaty w konkursach piwa (także domowego), to nic nowego.

Druga sprawa: biorąc pod uwagę frekwencję z zeszłego roku, ograniczenie ilości piw możliwych do wystawienia przez jednego Piwowara jest konieczne, by Konkurs w ogóle został przeprowadzony. To właśnie ten punkt regulaminu, a nie pobieranie opłat ma spowodować, że w Konkursie wystartują piwa najlepsze.

Jeżeli ktoś nie chce płacić poczcie albo kurierowi za przesyłkę piwa do Strzyżowa, może dowieźć butelki osobiście do Żywca w nieprzekraczalnym terminie: do 9 czerwca 2004.

Zapraszam wszystkich Piwowarów do zapoznania się z warunkami udziału w Konkursie Piw Domowych podczas II Festiwalu Piwowarów Żywiec 2004, opublikowanymi na stronie www.browamator.pl

P.S.
Po co takie konkursy ?
Intuicja mi podpowiada, że to jeden ze sposobów na wzbogacenie kultury piwa, także domowego.

[Makaron]

Wole rozdać moje piwka i słuchać opini znajomych , a dopłacać jeszcze do tego 50zł?? Nigdy w życiu

[breslauer]

Odp: Konkurs

Zdrój napisał(a)
P.S.
Po co takie konkursy ?
Intuicja mi podpowiada, że to jeden ze sposobów na wzbogacenie kultury piwa, także domowego.

A moim zdaniem jest to wprowadzanie na siłę elementów rywalizacji tam, gdzie to w ogóle nie jest potrzebne. Owszem, można zrobić zjazd piwowarów domowych, gdzie będzie możliwość degustacji różnych piw (wiadomo, że pszeniczniak pszeniczniakowi nierówny na przykład).
Ale to jest moje prywatne zdanie, zresztą jak mówiłem wcześniej, piwa nie warzę, więc może powinni wypowiedzieć się w tym temacie piwowarzy domowi.
To jeszcze może pytanie zasadnicze: kto będzie oceniał piwa domowe, innymi słowy, kto zasiądzie w jury?

[biermann]

No to problem rozwiązany. Miałem przygotowane piwko na Żywiec ale wypije je teraz ze smakiem. Rozumiem konieczność dostarczenia piwa wcześniej (by nie było takich przypadków jak w zeszłym roku ) wcześniej dostarczone piwa też na bank będą lepiej przygotowane do degustacji ( pewno nie znajdzie się kolejny kretyn , który będzie zwalał ze stołu skrzynki z piwem) ale płacić . No szkoda bo w swojej próżności chciałem powetować sobie ubiegłoroczne niepowodzenia ale "... są granice, których przekraczać nie wolno...".

[pjenknik]

Jest mi przykro ale pazernośc kolegów z Browamatora mnie lekko oburzyła. W takim razie ja dziękuję, konkurs równie dobrze może obejść się beze mnie.