Małażonka napisał(a) Becik, Ty rzeczywiście albo nie chcesz zrozumieć, co my z Marusią piszemy, albo bardzo Ci się nudzi - i mieszasz dalej to, co zostało już dawno wymieszane. Powtarzam jeszcze raz, tym razem już ostatni: PIWO ROBIONE OD PODSTAW PRZEZ PIWOWARA JEST JEGO I TYLKO JEGO PRODUKTEM PIWO ROBIONE Z BREW -KITU JEST TYLKO CZĘŚCIOWYM DZIEŁEM PIWOWARA, KTÓRY WYKORZYSTUJE RECEPTURĘ WYTWÓRCÓW BREW-KITU
A to już wywyższaniem się, moja droga Małażonko. A teraz zauważ, że ktoś kto sam hoduje jęczmień i chmiel, powie. Ja chcę dla siebie kategorię, bo piwo z zacieraniem NIE jest tylko wyłącznie dziełem piwowara, bo dostał/kupił, gotowe półprodukty - chmiel o odpowiednije zawartości alfa kwasów i jęczmień o odpowiednich parametrach.
To DOPIERO ja, hodując sobie chmiel i na nim eksperymentując i hodując jęczmień i na nim eskperymentując jestem JEDYNYM I PRAWDZIWYM piwowarem, a zacieracze, to takie oranżadki, w stosunku do mnie.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Małażonka napisał(a) Zythumku - Ty już jedź na te wakacje! Ty naprawdę musisz odpocząć - najlepiej ze słownikiem w łapce
Uwagi ortograficzne, przyjmuję z pochylonym czołem, ale wolałbym abyś też coś dorzuciła merytorycznego
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
zythum napisał(a) A to już wywyższaniem się, moja droga Małażonko. A teraz zauważ, że ktoś kto sam hoduje jęczmień i chmiel, powie. Ja chcę dla siebie kategorię, bo piwo z zacieraniem NIE jest tylko wyłącznie dziełem piwowara, bo dostał/kupił, gotowe półprodukty - chmiel o odpowiednije zawartości alfa kwasów i jęczmień o odpowiednich parametrach.
To DOPIERO ja, hodując sobie chmiel i na nim eksperymentując i hodując jęczmień i na nim eskperymentując jestem JEDYNYM I PRAWDZIWYM piwowarem, a zacieracze, to takie oranżadki, w stosunku do mnie.
I wtedy będzie miał rację!
A od wywyższania się jestem daleka - i Ty powinieneś o tym wiedzieć. Szanuję ludzi, którzy warzą piwo z ekstraktów, wiele takich piw piłam doskonałych, jednak uważam że ekstrakty i samodzielne zacieranie to dwie odrębne drogi prowadzące do tego samego celu. Ja wybrałam może tą trudniejszą, pod górę, ale dającą większą satysfakcję, miałam do tego prawo i nie ma to nic wspólnego z wywyższaniem się. Po prostu uważam, że nie tylko sam cel się liczy, ale również droga do niego....
zythum napisał(a) A teraz zauważ, że ktoś kto sam hoduje jęczmień i chmiel, powie. Ja chcę dla siebie kategorię, bo piwo z zacieraniem NIE jest tylko wyłącznie dziełem piwowara, bo dostał/kupił, gotowe półprodukty - chmiel o odpowiednije zawartości alfa kwasów i jęczmień o odpowiednich parametrach.
To DOPIERO ja, hodując sobie chmiel i na nim eksperymentując i hodując jęczmień i na nim eskperymentując jestem JEDYNYM I PRAWDZIWYM piwowarem, a zacieracze, to takie oranżadki, w stosunku do mnie.
Nie no, bez paranoi. PIWOWAR, jak sama nazwa wskazuje warzy piwo z substratów (tu juz pomijam jakich, bo dość w tej dyskusji o tym było).
A od przygotowania tych składników do warzenia są inni (hodowcy chmielu, słodownie, laboratoria).
Człowieka, o którym Zythum piszesz raczej bym nazwał OMNIBUSEM
Proponuję, coby ten omnibus sam sobie zrobił drożdże (z niczego, ma się rozumieć)
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
zythum napisał(a) ktoś kto sam hoduje jęczmień i chmiel, powie. Ja chcę dla siebie kategorię, bo piwo z zacieraniem NIE jest tylko wyłącznie dziełem piwowara, bo dostał/kupił, gotowe półprodukty - chmiel o odpowiednije zawartości alfa kwasów i jęczmień o odpowiednich parametrach.
To DOPIERO ja, hodując sobie chmiel i na nim eksperymentując i hodując jęczmień i na nim eskperymentując jestem JEDYNYM I PRAWDZIWYM piwowarem, a zacieracze, to takie oranżadki, w stosunku do mnie.
No i powie słusznie, ale spokojnie możemy poczekać, aż zjawisko takie stanie się równie "masowe" jak zacieranie - póki co są to pojedyncze przypadki eksperymentalne.
becik napisał(a) bardzo złe i nietrafne porównanie, wychodzi na to że "oranżadki" postępują nie fair, bo podkładanie tekstu jest krótko mówiąc oszustwem nie tylko w stosunku do innych ale i do samego siebie, warzenia z gotowców tak bym nie nazwał
No i właśnie bardzo trafne porównanie - tylko oczywiście znowu przekręciłeś - warzenie z gotowca nie jest oszustwem, natomiast wystawianie go w konkursie u boku piwa uwarzonego od podstaw - to już jest oszustwo.
Oczywiście nie zamierzam tu ubliżać nikomu z wystawiających, żeby nie było chodzi mi o zasady konkursu, których przecież wystawiający nie ustalali
Krzysiu napisał(a) Kategorii osobnych może nie być, ale powinna być podana pełna informacja o technice warzenia. To ułatwi ocenę.
Podpisał bym się pod tym stwierdzeniem ale jak wyobrażasz sobie wtedy ślepe testy, na których opiera się degustacja. Gdyby degustatorzy wiedzieli wcześniej czy próbują piwo z ekstraktu czy zacierania, to zgodnie ze swoimi przekonianami,mogliby mniej obiektywnie oceniać piwa.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
zythum napisał(a) Gdyby degustatorzy wiedzieli wcześniej czy próbują piwo z ekstraktu czy zacierania, to zgodnie ze swoimi przekonianami,mogliby mniej obiektywnie oceniać piwa.
No i to jest kolejny argument za osobnymi kategoriami
Marusia napisał(a) No i to jest kolejny argument za osobnymi kategoriami
Marusiu,
to jest raczej argument aby oceniający nie wiedzieli jaką techniką robione jest piwo, oczywiście przy [wcale nie koniecznie prawdziwym] założeniu że mogłoby to wpłynąć na ich ocenę.
lukuj napisał(a) Marusiu,
to jest raczej argument aby oceniający nie wiedzieli jaką techniką robione jest piwo, oczywiście przy [wcale nie koniecznie prawdziwym] założeniu że mogłoby to wpłynąć na ich ocenę.
Ja wiem, co miał na mysli Zythum, ale ostatecznie dlaczego tylko becik ma wykręcać kota ogonem?
becik napisał(a) bardzo złe i nietrafne porównanie, wychodzi na to że "oranżadki" postępują nie fair, bo podkładanie tekstu jest krótko mówiąc oszustwem nie tylko w stosunku do innych ale i do samego siebie, warzenia z gotowców tak bym nie nazwał
kwestia przygotowania do "egzaminu" to forma materiałów z jakich się korzysta, aby móc go zdać, albo korzysta sie z ogólnie dostępnych albo samemu gromadzi i wyszukuje chcąc poznać "coś jeszcze"
Dlaczego nie trafne?
Dla mnie to jak wygrać konkurs piosenki, piosenką do której się przyznaje jako do swojej, a później okazuje się że melodia nie jest oryginalną kompozycją. To się nazywa plagiat.....
Piwo z gotowca nie jest oryginalną recepturą Piwowara nawet gdyby ten dodał do brzeczki czy już piwa nie wiadomo co.
Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki. www.twojmalybrowar.pl
Małażonka napisał(a) Masz rację, z tym że my z Marusią walczymy o to, by w konkursie oceniona została również receptura. Ta receptura, która jest MOIM pomysłem. To czy piwo jest dobre, czy też nie zależy w dużej mierze od gustu próbujących (jedni wolą mocniej chmielone piwo, inni bardziej słodowe itd.), natomiast spójność z danym stylem - jest niezaprzeczalnym wynikiem pracy piwowara i z tego powodu należy się mu się oddzielna ocena.
I tu się całkowicie z Małążonką zgadzam. Przed zgłoszeniem do piwa do konkursu miałem dylemat jakiego wybrać portera. Miałem do dyspozycji dwa. Jeden według receptury Pawcia "Porter na piątkę" i drugi porterek według mojej skromnej receptury. Moim zdaniem porter wg Pawcia był sporo lepszy (był, bo już go nima) jednak wybrałem piwo według mojego autorskiego przepisu. Po prostu uznałem że byłbym nie fair wobec siebie (w końcu tylko odtworzyłem czyjeś piwo) a i pewnie wobec Pawcia (wystawiając jego piwo jako moje własne)
Sprawa jest jeszcze bardziej klarowna jeśli chodzi o piwa z gotowców. Tam też ktoś wymyślił sobie piwo, wykonał ekstarakt i spakował do puszek. Piwowar je tylko odtwarza. Nie ganię oranżadowców, mimo że warzę piwo z procesem zacierania, ostatnio sam wykonałem pszeniczniaka z gotowca Muntos. Mimo iż piwko jest znakomite, nie wystawiłby go w konkursie, bo wykonane poprawnie według instrukcji powinno wyjść niemal identyczne każdemu piwowarowi. W końcu mówimy o konkursie doowych piwowarów a nie o konkursie gotowców.
zythum napisał(a) Podpisał bym się pod tym stwierdzeniem ale jak wyobrażasz sobie wtedy ślepe testy, na których opiera się degustacja. Gdyby degustatorzy wiedzieli wcześniej czy próbują piwo z ekstraktu czy zacierania, to zgodnie ze swoimi przekonianami,mogliby mniej obiektywnie oceniać piwa.
Żle to zrozumiałeś. Prawdopodobnie dane o technice warzenia konkretnych piw byłyby podawane do wiadomości przy ogłaszaniu wyników.
Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki. www.twojmalybrowar.pl
Comment