giełda była i się odbyła, co prawda nie w pięknym zamku, tylko w domu kultury, ale była
ludzi, jak na lokalną imprezę było nawet dużo
piwo sponsorował EB, lali z kija, a przy wpisowym dodawano Amber lekkie albo mocne wg życzenia
niestety, totalną porażką, nie tylko moim zdaniem, są podkładki wydawane w ramach imprezy Impresje Piwne, pan organizator co roku drukuje pod egidą EB kilka-naście wzorów impresji, na giełdzie dają jeszcze mokre, świeżo lepione i "kierownik" robi z tego rarytas od samego początku, bo w tym roku wypuścił sobie 6 wzorów, ale daje po 2 na chybił-trafił i mówi żeby się wymieniać, albo można kupić drugą wejściówkę, ale (!) dopiero jak wszyscy już wejdą (kiedy wejdą jak impreza z grobym wąsatym oficjelem na czele, który, by the way, podeptał mi buty bez przepraszam,
generalnie producent-organizator giełdy sam sobie zrobił wafle ( robi już to od kilku lat, a my barany wklejamy je do katalogu i gonimy za ciekawostkami, wymyślonymi przez pana z Człuchowa
w tym roku powiedziałem sobie basta, dostałem 2 wzory i koniec, chłop wypuścił 6, ale trzba na starcie, na giełdzie wydać kilkanaście zł żeby kupić wszystkie, bo to już białe kruki z założenia
ja mówię organizatorowi giełdy człucowskiej - NIE więcej do burakowa nie pojadę i nie polecę imprezy nikomu, a pan organizator niech znajdzie inne źródło utzymania, w Szczecinie też sprzedawał tematy, że u nch bywają nawet belgowie
generalnie NIE!!!
ludzi, jak na lokalną imprezę było nawet dużo
piwo sponsorował EB, lali z kija, a przy wpisowym dodawano Amber lekkie albo mocne wg życzenia
niestety, totalną porażką, nie tylko moim zdaniem, są podkładki wydawane w ramach imprezy Impresje Piwne, pan organizator co roku drukuje pod egidą EB kilka-naście wzorów impresji, na giełdzie dają jeszcze mokre, świeżo lepione i "kierownik" robi z tego rarytas od samego początku, bo w tym roku wypuścił sobie 6 wzorów, ale daje po 2 na chybił-trafił i mówi żeby się wymieniać, albo można kupić drugą wejściówkę, ale (!) dopiero jak wszyscy już wejdą (kiedy wejdą jak impreza z grobym wąsatym oficjelem na czele, który, by the way, podeptał mi buty bez przepraszam,
generalnie producent-organizator giełdy sam sobie zrobił wafle ( robi już to od kilku lat, a my barany wklejamy je do katalogu i gonimy za ciekawostkami, wymyślonymi przez pana z Człuchowa
w tym roku powiedziałem sobie basta, dostałem 2 wzory i koniec, chłop wypuścił 6, ale trzba na starcie, na giełdzie wydać kilkanaście zł żeby kupić wszystkie, bo to już białe kruki z założenia
ja mówię organizatorowi giełdy człucowskiej - NIE więcej do burakowa nie pojadę i nie polecę imprezy nikomu, a pan organizator niech znajdzie inne źródło utzymania, w Szczecinie też sprzedawał tematy, że u nch bywają nawet belgowie
generalnie NIE!!!
Comment