No i wróciliśmy
Strzasznie krótki, ale owocny w przeżycia wypad. Chciałabym serdecznie podziękować:
- koleżankom Dorotce i Ani oraz kolegom: Artowi, Abernackiemu, Nikicie, Naczelnikowi, Gulgulowi i Okamžikowi za wspaniałą zabawę;
- Panu Jiriemu Dymackowi za wspaniałe piwo i odkrycie kulis produkcji piwa w jego minibrowarze w Chebie;
- kolegom Rosomakowi, Kardinalowi i Martinowi za wycieczkę po knajpach w Hradcu Kralove. Dekuji moc.
Reszta wrażeń jak dojdę do siebie, jeżeli kiedykolwiek dojdę
Strzasznie krótki, ale owocny w przeżycia wypad. Chciałabym serdecznie podziękować:
- koleżankom Dorotce i Ani oraz kolegom: Artowi, Abernackiemu, Nikicie, Naczelnikowi, Gulgulowi i Okamžikowi za wspaniałą zabawę;
- Panu Jiriemu Dymackowi za wspaniałe piwo i odkrycie kulis produkcji piwa w jego minibrowarze w Chebie;
- kolegom Rosomakowi, Kardinalowi i Martinowi za wycieczkę po knajpach w Hradcu Kralove. Dekuji moc.
Reszta wrażeń jak dojdę do siebie, jeżeli kiedykolwiek dojdę
Comment