To jest temat (niestety) poimprezowy.
O ile to w ogóle można nazwać imprezą...
Ale do rzeczy.
Dziś przez kilka godzin byłem w Warszawie. Co prawda w tym czasie prawie nie udało mi się opuścić samochodu, ale jednak mini spotkanie się odbyło...
Dziękuję bardzo Becikowi za pełne poświęcenia wyczekiwanie na deszczu, a potem poprowadzenie mnie (skrótami) na spotkanie z Sopistą.
Sopiście dziękuję za piwną wymianę, a Becika przepraszam za brak owej wymiany. Jak tylko Browary Łódzkie poprawią ten składnik asortymentu - wymiana się odbędzie
Na koniec wypada serdecznie podziękować Małejżonce i Ironowi za to, że w dniu dzisiejszym niezbyt uważnie wyglądali przez okno... Albo może za to, że w słusznym oburzeniu nie posłali pustej flaszki w kierunku mojego samochodu przejeżdżającego pod ich oknami
Obiecuję, że wkrótce się poprawię.
Wasze zdrowie
O ile to w ogóle można nazwać imprezą...
Ale do rzeczy.
Dziś przez kilka godzin byłem w Warszawie. Co prawda w tym czasie prawie nie udało mi się opuścić samochodu, ale jednak mini spotkanie się odbyło...
Dziękuję bardzo Becikowi za pełne poświęcenia wyczekiwanie na deszczu, a potem poprowadzenie mnie (skrótami) na spotkanie z Sopistą.
Sopiście dziękuję za piwną wymianę, a Becika przepraszam za brak owej wymiany. Jak tylko Browary Łódzkie poprawią ten składnik asortymentu - wymiana się odbędzie
Na koniec wypada serdecznie podziękować Małejżonce i Ironowi za to, że w dniu dzisiejszym niezbyt uważnie wyglądali przez okno... Albo może za to, że w słusznym oburzeniu nie posłali pustej flaszki w kierunku mojego samochodu przejeżdżającego pod ich oknami
Obiecuję, że wkrótce się poprawię.
Wasze zdrowie