Moje oświadczenie

[arcy]

No, nie tak bardzo przyszłego...Nawet jeśli jest się rodzicem od dnia narodzin swojej pociechy...
Już za chwileczkę, już za momencik

No właśnie to mam na myśli używając określenia bardzo przyszły

[Tabletka]

Przyszłego, bardzo przyszłego

nie taki on znowu bardzo przyszły

[Tabletka]

Ja TEŻ jestem rodzicem. I mam "live" problem, jak dzieci traktują popijającego tatusia. Na cito muszę to naprawiać. Jednorazowy wybryk nie jest bardzo szkodliwy, ale dla odmiany poważna awantura w licznym gronie potrafi zapaść w pamięć. Ja pamiętam bijatykę na weselu 1967 r., a miałem wtedy 4 lata.

Krzysiu Ty musisz być na zlocie....a obiecany spacer ????
1967......kiedy to było ?

[JAckson]

Ludzie co się na tym zlocie będzię działo??

Czytam, czytam i choć już przekroczyłem barierę 18 lat to się boję przyjechać

[arcy]

1967......kiedy to było ?

Schyłkowy Gomułka. Pewnie poszło o Żydów i Arabów - mieli wtedy jedną z najkrótszych wojen w historii, nie zajęła nawet tygodnia. Sytuacja budziła jednak emocje i najwyraźniej weselnicy dali im upust

[Krzysiu]

Weselnicy NAJZWYCZAJNIEJ W ŚWIECIE dali sobie po mordach, bez politycznych podtekstów.

Tabletka - chyba tylko po to, żeby się znowu prosić trzy dni

[Małażonka]

Nie jest źle - Krzysiu zaczął używać "mordek"
Może więc da się jednak namówić na ten Zlot....

[easy]

Arcy wyjść jest kilka, ale mam nadzieję, że do przyszłego zlotu to już nikt mego dziecięcia karmić piersią nie będzie... wszak po drodze czeka mnie powrót do pracy...
Rozwiązanie zaproponowane przez Małążonkę (czyli kwatera zupełnie w innym ośrodku i dochodzenie na imprezy) myślę, że stanowiłoby spory kompromis ze strony organizatorów, posiadaczom MAŁYCH dzieci dałoby jakąś szansę na uczestnictwo w atrakcjach zlotowych (np. w naszym przypadku na zmianę )! Ale podkreślam - DECYZJA należy do organizatorów i taki kompromis z pewnością musiał by być wcześniej wypracowany...

No i trochę prywaty - wypić mi tu proszę w weekend morze piwska za to by ten MOMENCIK był naprawdę króciutki

[zythum]

Wypowiadam sie i jako rodzic i jako zythum
Myślę, że kwestia z jednej strony jest oczywista : REGUALMINU należy przestrzegać.
Osobiście uważam jednak go za niedobry bo co dzisiaj nie wpuszczamy z dziećmi a jutro MNIE (albo Krzysiu nie przyjedzie) bo nie postanowice nie zapraszać osób o lewicowych poglądach, a nastepnego roku przestaniemy zapraszać (albo Krzysiu nie przyjedzie) owłosionych na rękach???

Zaznaczam jeszcze raz skoro organizator podjął decyzję jaką podjął nalezy ją szanować i ja nigdy bym nie zabrał dzieci "po cichu". Co nie zmienia mojego zdania, że może należy przemyśleć tą kwestię o niezabieraniu dzieci a decyzję o zabieraniu dzieci pozostawić RODZICOM.

WOLNOŚĆ OSOBISTA i możliwość podejmowania decyzji bez presji środowiska jest wartością najwyższą - moim skromnym zdaniem, a takie zakazy i tak nie ochronią dzieci przed widokiem pijanych, bijących się na weselach czy innych źle zachowujących się ludzi.

ps. Ja osobiście uważam , że czasem zachowania na przykłąd Irona są znacznie gorsze od pijanego Kiszota. Czy to powód żeby zakazać wulgarnego słownictwa na zlocie??? bo przecież na epwno są osoby które takie słownictwo mocno razi i zniechęca do przyjeżdżania na zloty.
Maciek - nie bierz tego do siebie, znamy się lata i chciałem tylko pokazać jak łatwo można zacząć wszystkiego zakazać. Równie dobrze mogę podać swoją osobą oglądanie której w stanie agonalnym może niejednego zniechęcić do Forum.

[iron]

A tam od razu mam brać do siebie, a co ja nie mam innych problemów

wracając do kwestii ewentualnego innego ośrodka dla rodziny - w tym roku jest to niemożliwe - innego ośrodka w okolicy po prostu nie ma, więc ta kwestia jest zamknięta - NIELETNIM WSTĘP WZBRONIONY.

[Marusia]

Zythum, proponuję Ci zorganizowanie Zlotu, pozwól wtedy ludziom decydować i życzę Ci szczęścia. Ja raczej nie przyjadę, bo to będzie jedna wielka rozpierducha, a nie organizacja, która polega w części na narzuceniu uczestnikom pewnych norm. Twoje argumenty są chybione, akurat owłosienie, czy poglądy to co innego niż dzieci, a dyskusja nie dotyczy już kwestii, czy Krzysiu przyjedzie, czy nie, tylko tematu, który i tak miał w końcu zostać poruszony.

[e-prezes]

Coś ściamniacie kolego e-prezes. Krzysia miałeś okazję poznać na II Wrocławskich Warsztatach Piwowarskich. Wiem, wiem, degustacja i te sprawy, ale uporządkuj wspomnienia, to sobie przypomnisz.

być może tak, ale nie zapamiętała mi się jego twarz, stąd taki wniosek.

Równie dobrze mogę podać swoją osobą oglądanie której w stanie agonalnym może niejednego zniechęcić do Forum.

teraz już wiem dlaczego nie bardzo mi się chce jechać na zlot. jeśli celem zlotu/spotkania/innej forumowej imprezy jest narąbanie się to rzeczywiście udział w takich imprezach jest zgoła nie na miejscu nie tylko dla dzieci.

[Rolek]

A co z owłosionymi dziećmi?

[arcy]

teraz już wiem dlaczego nie bardzo mi się chce jechać na zlot. jeśli celem zlotu/spotkania/innej forumowej imprezy jest narąbanie się to rzeczywiście udział w takich imprezach jest zgoła nie na miejscu nie tylko dla dzieci.

W takim towarzystwie nawet narąbanie się to czysta przyjemność

[arcy]

A co z owłosionymi dziećmi?

Dla kamuflażu - ogolić!