Weekend majowy - wypad browarowy - ploty

[piokl13]

I jeszcze jedno. Może zakres odwiedzanych miejsc zwiększyć o ewentualne knajpy w browarach trochę większych. Mogą tam mieć np. kvasnicowe, które normalnie jest gdzie indziej niedostępne.

[Cyrkonia]

A może by tak zmienić kierunek wycieczki?
Ja ostatnio jestem zafascynowana Litwą i Wilnem.

[zythum]

1. Moim zdaniem nie damy rady i browarów i knajp przy browarach przemysłowych - to jest nierealne przy 5-7 minibrowarach i 7 dniowej wycieczce. Jak uda się zobaczyć je wszytskie to będzie cud.
2. NIe rozumiem z tymi dwoma bazami - popatrz na mapę i zobacz gdzie jest Novy Jiczyn a gdzie Hradec. Chyba, że głosujesz za drugim wariantem - wtedy ewentualnie można by się przenosić ale nie napisałeś jasno co masz na mysli i gdzie to miałoby być.
3. Cyrkonio - też o tym myślałem ale na Litwe jest po prostu za daleko. Do N.J dojedziemy w godzin 6 z Warszawy na ten przykład, na Litwę do Birżai chyba w 15 nie da rady. NIe chcę marnowac dwóch - trzech dni na drogę przy tygodniowym wyjeździe. Poza tym na miejscu nie wiem jak się poruszać, jak dogadywać, gdzie są browary, jak ich szukać. A Czechy i Morawy znam i mogę podjąć się organizacji. Wyjazdu na Litwę na pewno nie.

[Cyrkonia]

3. Cyrkonio - też o tym myślałem ale na Litwe jest po prostu za daleko. Do N.J dojedziemy w godzin 6 z Warszawy na ten przykład, na Litwę do Birżai chyba w 15 nie da rady. NIe chcę marnowac dwóch - trzech dni na drogę przy tygodniowym wyjeździe. Poza tym na miejscu nie wiem jak się poruszać, jak dogadywać, gdzie są browary, jak ich szukać. A Czechy i Morawy znam i mogę podjąć się organizacji. Wyjazdu na Litwę na pewno nie.

W Wilnie byłam w tym roku w wakacje. Jechałam z Olsztyna 5 godzin. Na miejscu można dogadać się po polsku, rosyjsku, angielsku no i po litewsku jeśli ktoś zna. Ten ostatni język sobie odpuszczam bo czytając litewskie nazwy nie jestem w stanie nawet w odpowiedniej kolejności wymówić liter wiem tylko że wiele słów kończy się na AS (prawas, lewas )

[piokl13]

1. Moim zdaniem nie damy rady ...

Chyba masz rację.

2. NIe rozumiem z tymi dwoma bazami ...

Mapę Czech mam w głowie, często tam bywam. Chodziło mi o 3-4 noclegi w F-M i 3-4 np. w H-K, może Brnie.

3. na Litwę do Birżai chyba w 15 nie da rady.

Rzeczywiście trochę się tam jedzie, ale z chęcią bym tam wrócił. Tym bardziej, że na pewno z czasem wszystko się strasznie skomercjalizuje.

[ART]

Nareszcie. Jak w zeszłym roku proponowałem coś podobnego, chętnych nie było.

hm, hm, mam nadzieję że nie piszez o tej "propozycji":
http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=44540 ...

[zythum]

W Wilnie byłam w tym roku w wakacje. Jechałam z Olsztyna 5 godzin. Na miejscu można dogadać się po polsku, rosyjsku, angielsku no i po litewsku jeśli ktoś zna. Ten ostatni język sobie odpuszczam bo czytając litewskie nazwy nie jestem w stanie nawet w odpowiedniej kolejności wymówić liter wiem tylko że wiele słów kończy się na AS (prawas, lewas )

W Wilnie będzie milion polskich wycieczek a ja szukałem miejsca gdzie będzie mało miejsca. Wilno to dobry plan na zwykły wykendowy wypad.

[zythum]

Mapę Czech mam w głowie, często tam bywam. Chodziło mi o 3-4 noclegi w F-M i 3-4 np. w H-K, może Brnie.

Rzeczywiście trochę się tam jedzie, ale z chęcią bym tam wrócił. Tym bardziej, że na pewno z czasem wszystko się strasznie skomercjalizuje.

1. hmm moim zdaniem to za dużo jeżdżenia - trzeba się jasno określić, tym bardzie, że Ty z góry zakładasz, że wszyscy przyjadą samochodami.
2. Ja bym tam chętnie pojechał ale raczej na dwa tygodnie.

[adam16]

Nad tą Litwą to bym się zastanowił. Czechy to dla mnie nie taka znów atrakcja, ale może mam do nich za blisko

[fidoangel]

Nad tą Litwą to bym się zastanowił. Czechy to dla mnie nie taka znów atrakcja, ale może mam do nich za blisko

Właśnie wróciłem z Wilna -jakoś mam mieszane uczucia,może za krótko byłem ale piwko w minibrowarze za 8 Litów( razy 1,15 PLN) troszkę miało za słabą jakość w stosunku do ceny. Myślę ,że aspekt cenowy wyprawy też jest ważny(przynajmniej dla mnie)

[zythum]

Nad tą Litwą to bym się zastanowił. Czechy to dla mnie nie taka znów atrakcja, ale może mam do nich za blisko

No właśnie masz za blisko Przypominam o CELU wyprawy - nie jest nim zachwyt nad ziemią, krajobrazem, zwiedzanie zabytków ale DEGUSTACJA piw z browarów restauracyjnych. Wydaje mi się, że taki cel osiągnąć w Czechach znacznie łatwiej niż w Wilnie (a dalsze okolicy Litwy to już i dłuższy dojazd a co za tym idzie ograniczenie czasowe).

Ale nie mówię nie - jeżeli zdecydowania większość wypowie się za Litwą to można pomysleć - tylko od razu mówię ja do Wilna nie jadę w długi wykend bo przebijanie się przez setki polskich wycieczek to nie jest to co lubię. Chcę na długi wykend wyjechać z kraju aby odpocząć i odetchnąć od polskiego społeczeństwa (poza forumowiczami oczywiście ).

[kangurpl]

Ja bym się chętnie wybrał, w tym roku mi się nie udał wyjazd na czeskie piwo,
to może w przyszłym wyjdzie.
Ale potwierdzić będę mógł dopiero jak zatwierdzą nam plan urlopów na 2006 r.
No i muszę przeforsować urlop dla siebie na ten weekend.

[Cyrkonia]

W Wilnie będzie milion polskich wycieczek a ja szukałem miejsca gdzie będzie mało miejsca. Wilno to dobry plan na zwykły wykendowy wypad.

Pod tym względem to zgadzam się z Tobą w 100-tu %-ach

[ZIOMEK2]

1. Moim zdaniem nie damy rady i browarów i knajp przy browarach przemysłowych - to jest nierealne przy 5-7 minibrowarach i 7 dniowej wycieczce. Jak uda się zobaczyć je wszytskie to będzie cud.
2. NIe rozumiem z tymi dwoma bazami - popatrz na mapę i zobacz gdzie jest Novy Jiczyn a gdzie Hradec. Chyba, że głosujesz za drugim wariantem - wtedy ewentualnie można by się przenosić ale nie napisałeś jasno co masz na mysli i gdzie to miałoby być.
3. Cyrkonio - też o tym myślałem ale na Litwe jest po prostu za daleko. Do N.J dojedziemy w godzin 6 z Warszawy na ten przykład, na Litwę do Birżai chyba w 15 nie da rady. NIe chcę marnowac dwóch - trzech dni na drogę przy tygodniowym wyjeździe. Poza tym na miejscu nie wiem jak się poruszać, jak dogadywać, gdzie są browary, jak ich szukać. A Czechy i Morawy znam i mogę podjąć się organizacji. Wyjazdu na Litwę na pewno nie.

Chociaż sprawa odległa to jestem za ... raczej Pardubicki Kraj.
Mogę też pomóc w organizacji, inny " Kraj " też może być, zaś na Litwie piwko może jeszcze tańsze niż w Czechach ale ogólnie mniejszy wybór , życie droższe i czasowo ( dojazd, noclegi, i.t.p. ), nawet z Warszawy !?

[zythum]

Ja bym się chętnie wybrał, w tym roku mi się nie udał wyjazd na czeskie piwo,
to może w przyszłym wyjdzie.
Ale potwierdzić będę mógł dopiero jak zatwierdzą nam plan urlopów na 2006 r.
No i muszę przeforsować urlop dla siebie na ten weekend.

Myślę, że każdy z nas potwierdzał będzie po zatwierdzeniu planów urlopowych. Na razie zbieram głosy