Spotkanie pogiełdowe 2006.02.18

[Warek]

Mam nadzieje, że w tym roku uda mi się pojawić.

[Pudlarz]

Mnie w tym roku niestety nie - będę z Wami duchem - serdecznie pozdrawiam
:smutek:

[cielak]

Po kilkunastu dniach nieobecności na forum, wracam i informuję że zjawię się na spotkaniu. (bez auta! )

[Małażonka]

Mam nadzieje, że w tym roku uda mi się pojawić.

I się pojawił....
A ja Go nie poznałam....

Nitka, Bahtol - przede wszystkim Wam, jako bezpośrednim Gospodarzom, dziękuję bardzo, ale to bardzo, za wszystko. Jesteście cudowni!

Dziękuję wszystkim Lajbockom za przemiłą i bardzo udaną imprezę. Piwo smaczne dopijam właśnie teraz, podróż nieco je wygazowała, co akurat tylko pozytywnie na nie wpłynęło.
Dzięki wielkie!

[Shlangbaum]

I jak było tak wogóle ?? Już drugi dzień mija i tylko Małażonka się wypowiada Beczkę wypiliście czy trzeba było butelkować ??

[Małażonka]

W ogóle było tak rewelacyjnie, że pewnie wszyscy dopiero dochodzą do siebie. Musisz się uzbroić w cierpliwość

[Cyrkonia]

Spotkanie bardzo udane i bardzo się cieszę że w końcu udało mi się nawiedzić Kraków

Sorki dla tych z którymi nie pożegnałam się rano ......... chrapaliście i nie dało się Was obudzić
Wielkie podziekowania dla Nitki i Bahtola za przechowanie!!!


P.S. Jakby ktoś chciał fotki (jest ich niewiele) to podawać adres @ na PM

[bahtol]

My też dziękujemy przede wszystkim szacownemu gronu, które zaszczyciło nas swoją obecnością oraz wszystkim którzy w jakiś sposób przyczynili się do tego, że imprezy przebiegały bardzo sympatycznie i solidnie. Chciałem też przekazać specjalne pozdrowienia dla syberyjskich jeży ocieplanych styropianem.

[e-prezes]

cieszy mnie przybycie znacznie więcej gości spoza Krakowa niż myślałem, smuci słaba reprezentacja lajboCKów. doliczyłem się 28 dorosłych osób, nie licząc KGB-owskiego spiona jak wychodziłem zeszło ok. 60 litrów

[iron]

Bardzo miłe spotkanie...
Dołączam do podziękowa Asi, dodatkowo dziękująć E-prezesowi za zorganizowanie spotkania pogiełdowego. Nitce i Bahtolowi za nakarmienie i przenocowanie, a Krzysiowi za nocne skoki adrenaliny

[e-prezes]

... a Krzysiowi za nocne skoki adrenaliny

to i ja podziękuję Krzysiowi za śpiewy na spotkaniu, Pepkowi i koledze (niepomnę imienia) za przedstawienie. no i do następnego razu! może być tylko lepszy.

[MarcinKa]

Wielkie dzięki dla wszstkich, którzy tłumnie przybyli a szczególne podziękowania dla e-prezesa za organizację.
Specjalne podziękowania dla mwojtaszka i e-prezesa za poczęstunek domowymi wyrobami.
Ekstra specjalne pozdrowienia dla smalcu (od Nitki i bahtola) za zatrzymanie poziomu podpicia na idealnym poziomie i całkowity brak kaca
Jescze raz dzięki Wam wszystkim .

[Maggyk]

Dziękuje wszystkim za przemiłą zabawę. E-prezes co prawda nie zatańczył na rurze, bo miał gacie po tacie, a nie koronkowe stringi z Koniakowa, ale przyobiecał w przyszłym roku zorganizować lokal z panami tańczącymi na rurze na zmianę z innymi panami Róży też żadnej nie przyuważyłam.
Brakowało rozgadanego Shlangbauma, który jak wieść gminna niesie przeziębił się na Okopowej w Warszawie (starajacie się omijać tą ulicę szerokim łukiem)
Z ciekawostek przez chiwlę byliśmy we Wrocławiu, przynajmniej jeden pan tak sądził. Podejrzewam, że patent na ocieplanie syberyjskich jeży styropianem już jest w rękach Krzysia. Tylko nie wiem co na to borsuki
Kończąc swój niezrozumiały z powodu przemęczenia organizmu dla innych i siebie wywód dziękuję jeszcze raz.

[Maggyk]

A zapomniałam dodać słówka specjalnie dla Bahtola: KĄTOMIERZ.

[nitka]

Sprostowanie:Cielak był tylko na giełdzie, za to Małejżonki jakby nie było
Podziękowania dla organizatora spotkania - E-Prezesa!
No i oczywiście dziękuję miłym Gościom za towarzystwo na giełdzie i imprezach towarzyszących. Odważę się zaprosić Was na następne giełdy od razu.