Giełda w Bierhalle - lista obecności

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • gisou
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2005.05
    • 230

    #46
    gisou i BPZP (razem pewnie ponad 10 nas będzie ) giełda +, spotkanie +/-/?
    Spotkanie tak późno może nam trochę pokrzyżować plany, bo ponoć pociąg jakoś po 17...

    Comment

    • iron
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.08
      • 6717

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
      Knajpka na Powiślu czeka na nas od godziny 15:00. Dwie godzinki między końcem giełdy, a rozpoczęciem dalszego piwkowania można wykorzystać na dopicie piwa, zjedzenie czegoś smacznego, ewentualnie odstawienie zakupów w bezpieczne miejsce
      No i nie czekała
      Mimo wcześniejszego ustalenia bar Barac (bo taka jest jego nazwa) był zamknięty (byliśmy o 15.30). Od właściciela dowiedzieliśmy się, że o 15-tej była rozkrzyczana grupa pijanych osobników która oświadczyła, że ma rezerwację, ale on to p...li, niech się dopijają gdzie indziej. Po tych słowach zniknął zamykając bar.Przenieśliśmy się do Ani dzwoniąc do kogo się da, ale uważam że, w tym układzie to my powinniśmy go p...lić - mimo lanego Ciechanowa dalsze chodzenie do tej knajpy mija się z celem
      Last edited by iron; 2006-01-30, 13:40.
      bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
      Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
      Rock, Honor, Ojczyzna

      Comment

      • Komar_Pafnucy
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.08
        • 1114

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
        No i nie czekała
        Mimo wcześniejszego ustalenia bar Barac (bo taka jest jego nazwa) był zamknięty (byliśmy o 15.30). Od właściciela dowiedzieliśmy się, że o 15-tej była rozkrzyczana grupa pijanych osobników która oświadczyła, że ma rezerwację, ale on to p...li, niech się dopijają gdzie indziej. Po tych słowach zniknął zamykając bar.Przenieśliśmy się do Ani dzwoniąc do kogo się da, ale uważam że, w tym układzie to my powinniśmy go p...lić - mimo lanego Ciechanowa dalsze chodzenie do tej knajpy mija się z celem
        Co za typ. Czemu w jedynej knajpie gdzie można się napić lanego Ciechanowa w Warszawie właścicielem musi być taki burak?
        Nie wiem czy przestanę tam chodzić bo po prostu nie ma za bardzo alternatywy...

        Pozdrawiam,

        Multitap Crawl
        Multitap Crawl na Facebook

        "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
        Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

        Comment

        • Twilight_Alehouse
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.06
          • 6310

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Komar_Pafnucy
          Co za typ. Czemu w jedynej knajpie gdzie można się napić lanego Ciechanowa w Warszawie właścicielem musi być taki burak?
          Nie jedynej. Jeszcze jest Antykwariat. Wprawdzie ceny wyższe, ale wnętrze sympatyczne. I ubikacja w porządku

          Comment

          • Komar_Pafnucy
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.08
            • 1114

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
            Nie jedynej. Jeszcze jest Antykwariat. Wprawdzie ceny wyższe, ale wnętrze sympatyczne. I ubikacja w porządku
            Faktycznie, to był skrót myślowy. Do Antykwariatu nie chodzę ze względu na ceny ale w związku z zaistniałą sytuacją chyba się w końcu wybiorę.

            Pozdrawiam,

            Multitap Crawl
            Multitap Crawl na Facebook

            "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
            Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

            Comment

            • zythum
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2001.08
              • 8305

              #51
              Niestety z Antykwariatu grupka rozbawionych głośnych gości byłaby jeszcze szybciej usunięta. Jest to wybitnie snobistyczny lokal w którym biesiadowanie jest niemile widziane.
              To inaczej miało być, przyjaciele,
              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

              Rządzący światem samowładnie
              Królowie banków, fabryk, hut
              Tym mocni są, że każdy kradnie
              Bogactwa, które stwarza lud.

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                #52
                Ja wiem czy snobistyczny? W snobistycznym powinny być snobistyczne piwa, na przykład Heineken
                A poważnie, to Antykwariat jest dla mnie przede wszystkim miejscem klimatycznym. Bardzo dobrym jeśli chcę w Warszawie posiedzieć gdzieś chwilę z moją lubą albo pogadać spokojnie ze znajonymi.

                Comment

                • Małażonka
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.03
                  • 4602

                  #53
                  No właśnie, ale na spotkanie 20-30 osób nie nadaje się w żaden sposób...

                  Comment

                  Przetwarzanie...