Zwykle narzekałam na lokalizację, ale aleeeeee. Ostatnio nocowaliśmy w namiocie i moja opinia diametralnie się zmieniła: nikt mnie nie podeptał, nikt nie krzyczał mi do ucha, mogłam się spokojnie wyspać. Po drugie w tym roku Paweł ma mi zrobić świnkę z kręconym ogonkiem i za nic tego nie przepuszczę
A ja myślę, że wystarczająco długo siedzieliśmy Pawłowi na głowie. Przecież po naszym pobycie przynajmniej z tydzień musiał sprzątać Hacjendę... Jestem za domkami - stanowczo.
W Hacjendzie byłem pierwszy raz i było super - jednak w większości to ludzie tworzyli ten klimat - więc z tymi samymi ludźmi - chętnie wypróbuję inną lokalizację. Moje argumenty:
- podzielam pogląd Małejżonki,
- dla mnie ważna byłaby możliwość wygodniejszego dojazdu samochodem i zaparkowania,
- nawet po najdzikszej imprezie - lubię mieć wygodne miejsce do spania (chociaż ja i tak miałem wyrko )
- przyjemnie byłoby wyczołgać się z domku - i dołączyć do imprezowania od nowa, w Hacjendzie nie trzeba nigdzie chodzić - impreza trwa nad tobą (chociaż moze to nawet kontrargument)
- jest pewnie (może nawet znaczna) grupa osób z forum, która z różnych względów do imprezy w Hacjendzie nie dołączy, a może w jakims ośrodku z domkami - byłoby nas więcej...
Za Hacjendą przemawia tradycja i walory integracyjne. Nawet jak się chwilowo nie miało specjalnej ochoty, to i tak trzeba się było integrować z grupą. Było swobodnie. Gospodarz bardzo tolerancyjny. Piękne były też poranne widoki na Żywiec i okolice.
Natomiast jest kilka ważnych argumentów przeciw:
- Po zamknięciu piętra jest bardzo, bardzo ciasno. Nie wszyscy mogą przyjechać z namiotem.
- Gardłową sprawą jest toaleta. Zdecydowanie za mała jak na 40 osób.
- Przez tłok i brak koniecznego niekiedy spokoju z wyjazdu do Żywca rezygnowały osoby z małymi dziećmi. A były takie rodziny, które chciały się wybrać, ale przez brak możliwości schowania się z dziećmi w spokojnym miejscu, rezygnowały w ogóle z wyjazdu.
Wybrałem opcję z "Domkami" z dwóch bardzo prostych przyczyn. Pierwsza to ta, że cenię wygodę. Zbytnio nie byłem szczęśliwy, gdy musiałem spać na podłodze po długiej podróży (13 godzin w pociagu), przy zapalonym świetle i przy pijackim darciu się na cały głos.. (z grzeczności nie napiszę, o kogo chodzi ) a po drugie tak jak pieczarek wspomniał toaleta jest zbyt mała aby mogła obsłużyć w miarę sprawnie 40 osób.
Z hacjędą przepada jeden aczkolwiek bardzo mocny argument. Z hacjendy roztacza się przepiękny widok na żywieczyzne.
Ostatnia zmiana dokonana przez abernacka; 2006-01-26, 09:15.
My również domki, chociaż zamierzamy z Marysią, Easy i znanymi już na imprezach znajomymi zostać jeszcze tydzień po giełdzie. Takie mini-wakacje.
Zatem nie wiem czy to będzie ośrodek w którym zamieszkają forumowicze (jeśli opcja domków przejdzie ) czy znajdziemy cosik innego ale na imprezkę się piszemy w miarę możliwości oczywiście.
Ostatnia zmiana dokonana przez albeertos; 2006-01-26, 12:13.
Kolejny rok na finiszu, trzeba zatem zaanonsować rokroczną Ankietę Kolekcjonerów Podstawek.
Formularze będą gotowe pod koniec miesiąca, ale już warto zabrać się za układanie oraz liczenie kolekcji. ...
Dzię dobry, to ja. Czasem coś napisałem, czasem uwarzyłem. Pomożecie? Ankieta, anonimowa, niedługa (ca 60 kliknięć). Pomóżcie Dobrzy Ludzie. ART, wywal to w kosmos jak zaśmiecam (możesz mi pousuwać posty w message Center? nie mogłem do Ciebie nic wysłać bo limit przekroczony a nie umiem...
Rok zbliża się do końca, zatem informuję o nadchodzącej ankiecie kolekcjonerów podstawek.
Formularze i konkrety pojawią się niedługo, a wszyscy chętni już teraz niech zabierają się do układania kolekcji.
Comment