Ocena sensoryczna piwa - profesjonalne szkolenie, 14.05.06 - chętni?

[czesiek]

A poza tym, to przyłaczam się do podziękowań dla Marusi za organizację i Sensora za superowe szkolenie Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy.

[yendras]

[...]z przyjemnością zorganizuję ( z Marusią) więcej zaawansowanych szkoleń dla forumowiczów[...]

Te słowa nieco złagodziły ból, w którym pozostaję od dnia kiedy skonstatowałem, że data majowego szkolenia pokrywa się z datą moich wakacji Mam nadzieję, że staną się ciałem.

[Tomasz_FK]

Czy ktoś ma pod ręką notatki z kursu i/lub pamięta jakie piwa były degustowane? Najlepiej w kolejności podawania.

[Ahumba]

Czy ktoś ma pod ręką notatki z kursu i/lub pamięta jakie piwa były degustowane? Najlepiej w kolejności podawania.

Pierwsze było pszeniczne. Więcej nie pamiętam

[pezet]

Czy ktoś ma pod ręką notatki z kursu i/lub pamięta jakie piwa były degustowane? Najlepiej w kolejności podawania.

1. Spaten-Franziskaner-Bräu, Hefe-Weissbier
2. Tutaj mam wątpliwości. Na pewno piwo belgijskie typu lambic, malinowe. Wydaje mi się, że to było Mort Subite Framboise z browaru De Keersmaeker (Alken-Maes).
3. Belhaven, Belhaven Scottish Ale
4. La Trappe Dubbel
5. Guinness
6. Alken-Maes, Brugs Witbier

[sopista]

Pierwsze było pszeniczne. Więcej nie pamiętam

Wstydź się. A kolega Pezet pamięta. Ale nie dziwię się. Z Twoich opowieści wywnioskowałem, że albo należy na nos zakładać "klamerki" do bielizny albo odsuwać kufelek na ok. 30 cm od tego zakleszczonego nochala albo coś tam robić z jęzorem. I jeszcze trzeba wysnuć przy tym jakieś wnioski. Ja tam wolę po prostu pić piwo.

[biziel]

A może pamiętacie, co jest przyczyną powstawania aromatu rozpuszczalnika. Pamiętam, że było o tym na szkoleniu, ale nie pamiętam już przyczynach powstawania tego aromatu.
Jedno z moich piw ma posmak rozpuszczalnika, na szczęście nie jest to dominujący aromat i nawet komponuje z pozostałymi.