Ja też dziękuję wszystkim za jak zwykle fajne spotkanko, Sensorowi wiadomo za co, a Wesołemu przede wszystkim za hojne szafowanie beczkami z własnym piwem Część artystyczna też była niczego sobie, tylko Monne wpadła w jakiś popęd nauczycielski i usiłowała co poniektóre koleżanki nauczyć kręcenia brzuchem - w moim przypadku poniosła całkowitą klęskę
Szkolenie Sensoryczne Sensora, 28-29.10.2006
Collapse
X
Comment