2007.03.10 Giełda w Krzeszowie (zamiast Świdnicy)???)

[e-prezes]

Cieszy nas ta inicjatywa... To czy ktoś ze smoczego grodu przybędzie zależy od wielu czynników. Zatem popieramy, ale decyzję zostawiamy na bliższy termin. Opcja bez noclegu, ale z innymi fantazjami łóżkowymi.

[Maggyk]

ale z innymi fantazjami łóżkowymi.

Mógłbyś coś bliżej na ten temat napisać, skoro będą tam takie atrakcje może i ja przemyślę ten wypad

[e-prezes]

No ja atrakcyjny (zwłaszcza teraz gdy znów zarosłem) nie jestem, ale na jakieś małe spotkanko w kąciku chętnie przybędę. Opcja wielosobowa (skoro ją Cyborg proponuje) do obgadania na PW

[cyborg_marcel]

No ja atrakcyjny (zwłaszcza teraz gdy znów zarosłem) nie jestem, ale na jakieś małe spotkanko w kąciku chętnie przybędę. Opcja wielosobowa (skoro ją Cyborg proponuje) do obgadania na PW

To miała być przyzwoita giełda
Owszem, można nocować samemu w pokoju dwuosobowym, jeśli taka wola. Ale myślę, że jeśli chcemy szaleć piwno-jedzeniowo-polsko-czesko, to w pokojach dwu- czy trzyosobowych może spać więcej niż jedna osoba.

[e-prezes]

Ja co prawda jestem egoistą (jak niektórzy twierdzą) i mnie najbardziej pojedynka z opcją 1 + niespodzianka (najlepiej żeńska) odpowiada, ale uwalić się możemy w dowolnym składzie. Jak pisałem na razie trudno powiedzieć na ile %.

[cyborg_marcel]

Pytanie o zniżki

[Pozwolę sobie ominąć prowokatorski wątek e-prezesa... ]

Mam pytanie do doświadczonych organizatorów: jak się załatwia zniżki PKP? Z racji tego, że jestem de facto bezrobotnym Cyborgiem i nie mam żadnych sensownych dokumentów - czy mogę iść do odpowiedniej komórki PKP z pieczątką jakiegoś niezwiązanego podmiotu gospodarczego (bo przecież na zniżkach musi być pieczęć organizatora)? Czy jest jakiś urzędnik kolei, który pochlebniej patrzy na giełdy / zloty?
Z góry dziękuję za pomoc = odpowiedź.

[adam16]

[Pozwolę sobie ominąć prowokatorski wątek e-prezesa... ]

Mam pytanie do doświadczonych organizatorów: jak się załatwia zniżki PKP? Z racji tego, że jestem de facto bezrobotnym Cyborgiem i nie mam żadnych sensownych dokumentów - czy mogę iść do odpowiedniej komórki PKP z pieczątką jakiegoś niezwiązanego podmiotu gospodarczego (bo przecież na zniżkach musi być pieczęć organizatora)? Czy jest jakiś urzędnik kolei, który pochlebniej patrzy na giełdy / zloty?
Z góry dziękuję za pomoc = odpowiedź.

Zniżki można spróbować załatwić na samym dworcu (w Katowicach, wiem gdzie się udać) ale we Wro trzeba by to wyniuchać. Ale mamy w naszym gronie osoby w tym jeszcze lepiej zorientowane.

[cyborg_marcel]

Zniżki można spróbować załatwić na samym dworcu (w Katowicach, wiem gdzie się udać) ale we Wro trzeba by to wyniuchać. Ale mamy w naszym gronie osoby w tym jeszcze lepiej zorientowane.

Adamie, ja wiem, że na dworcu. Ale problem polega na tym, że nie mam pieczątki - stąd przede wszystkim moje pytanie, kto może się podbić jako organizator. Na razie ptaszki zaćwierkały mi jeden namiar i piszę teraz pw

[cyborg_marcel]

Właśnie zauważyłam, że 3 dni wcześniej jest organizowana Pomorska Giełda, ale łudzę się, że to nie wpłynie na plany osób, które się na Świdnicę tudzież Dolny Śląsk od paru miesięcy nastawiały...
Teraz największą sprawą dla mnie jest zdobycie namiarów na kolekcjonerów zza południowej i zachodniej granicy, bo to też przecież od ich chęci zależy...
Na razie wierzę, że się jednak uda.

[abernacka]

Wydaje mi się, że Robiony namieszał przy dacie [(dzisiaj to wyjaśnię) kto widział giełdę w środę?], ale zapewne nasza Pomorska giełda odbędzie się tego samego dnia, co ta na Dolnym Śląsku. Nie zmienia to postaci rzeczy, że jedna i druga giełda nie będzie wchodziła sobie w paradę. Są to tak duże odległości, że każdy wybierze sobie taką, do której ma bliżej.
Ps. Giełda w Gdańsku odbędzie sie na pewno 10 marca.

[Krzysiu]

... giełdę w Krzeszowie (ok. 30 km od Świdnicy i tylko 4 km od przejścia granicznego w Lubawce, a tam .... czeskie piwo )?

Do Świdnicy jest 60 km, a dojazd w ogóle fatalny (albo ze Świdnicy przez Wałbrzych i Boguszów albo z Bolkowa przez Kamienną górę), a z najbliższego pociągu (stacja Sędzisław) jest dwadzieścia kilometrów. Do Lubawki jest 16 km fatalną drogą, a na dodatek po czeskiej stronie najbliższe miasteczko jest 15 km od granicy.

... Teraz największą sprawą dla mnie jest zdobycie namiarów na kolekcjonerów zza południowej i zachodniej granicy, bo to też przecież od ich chęci zależy...

Zagraniczni kolekcjonerzy nie przyjeżdżają. Niemcy wcale, z z Czech tylko Borinek.

Sorry za ten kubeł zimnej wody, ale lepiej byłoby, żeby wszyscy sobie zdali sprawę z położenia tego zadupia. Jedną z przyczyn rezygnacji z giełd w Świdnicy był kiepski dojazd. Do Krzeszowa jest dużo gorzej.

[ZIOMEK2]

Drodzy Browarowicze, skoro znaczna część z nas nastawiła się na giełdę w Świdnicy, część zaplanowała urlopy, uprzedziła rodziny itd. - to może reflektowalibyście na to, aby Cyborg spróbował urządzić giełdę w Krzeszowie (ok. 30 km od Świdnicy i tylko 4 km od przejścia granicznego w Lubawce, a tam .... czeskie piwo )?

Jestem w stanie załatwić salę na giełdę, nocleg dla kilkudziesięciu osób tuż przy kompleksie cysterskim (większość w kilkuosobowych pokojach, ale chyba przeżylibyście? ), w piątek wieczorem zwiedzanie Krzeszowa, transport za symboliczną stawkę z i do dworców, jakiś sensowny mięsny i niemięsny posiłek dla strudzonych giełdowaniem, oprawę medialną, wsparcie pewnego dolnośląskiego browaru tudzież inne rozrywki

To tylko wstępna propozycja, nie ukrywam, że uśmiechnęłabym się (o ile Cyborgi potrafią się uśmiechać) do Krzysia o adresy zagranicznych kolekcjonerów, coby ich poinformować o zmianie miejsca giełdy. Wiem, że nie jestem w stanie konkurować z renomą wieloletnią giełd organizowanych przez Krzysia, ale co Wy na to?

dla mnie super propozycja ale kto tam będzie coś zwiedzał, wszyscy tylko na piwo a i prawie wszyscy samochodami dojadą !?

[bogdan21]

Jedną z przyczyn rezygnacji z giełd w Świdnicy był kiepski dojazd.

Tak Krzysiu, do Świdnicy z Wrocławia jest godzina drogi autobusem, samochodem wiadomo, szybciej. Dojazd, np. do Grodziska wcale nie jest lepszy (przynajmniej ode mnie) ale giełdy są tam jednak organizowane. Więc napewno nie o dojazd tu chodzi.

Jedno jest pewne, do Krzeszowa przyjedzie mniej kolekcjonerów niż wybierało się do Świdnicy

[Krzysiu]

Od wielu zaprzyjaźnionych kolekcjonerów z odleglejszych części kraju słyszałem, że kiepski dojazd do Świdnicy był główną przyczyną ich nieobecności. Mniemam więc, że jeszcze trudniejszy dojazd do Krzeszowa spowoduje, że organizowana impreza nie będzie właściwie giełdą, a towarzyskim spotkaniem forumowiczów z Dolnego Śląska.

Tego samego dnia organizuje się giełda w Gdańsku, odpadną więc kolekcjonerzy z tamtego regionu. Dwa tygodnie później jest w Szczecinie, znaczna więc część zbieraczy z tamtego regionu również sobie odpuści.

Moim zdaniem marcowa giełda na Dolnym Śląsku będzie miała sens i dużą frekwencję tylko wtedy, jeśli będzie odbywała się we Wrocławiu. Życie pokazało, że giełdy w mniejszych miejscowościach są niewielkie i co du dużo gadać - z kolekcjonerskiego punktu widzenia po prostu nieefektywne.

[bogdan21]

Od wielu zaprzyjaźnionych kolekcjonerów z odleglejszych części kraju słyszałem, że kiepski dojazd do Świdnicy był główną przyczyną ich nieobecności. Mniemam więc, że jeszcze trudniejszy dojazd do Krzeszowa spowoduje, że organizowana impreza nie będzie właściwie giełdą, a towarzyskim spotkaniem forumowiczów z Dolnego Śląska.

Tego samego dnia organizuje się giełda w Gdańsku, odpadną więc kolekcjonerzy z tamtego regionu. Dwa tygodnie później jest w Szczecinie, znaczna więc część zbieraczy z tamtego regionu również sobie odpuści.

Moim zdaniem marcowa giełda na Dolnym Śląsku będzie miała sens i dużą frekwencję tylko wtedy, jeśli będzie odbywała się we Wrocławiu. Życie pokazało, że giełdy w mniejszych miejscowościach są niewielkie i co du dużo gadać - z kolekcjonerskiego punktu widzenia po prostu nieefektywne.

No i tutaj się zgodzę. Ja, jako początkujacy podstawkasz byłem oszołomiony pirewszą swoją świdnicką giełdą, później w miarę powiększania się kolekcji faktycznie więcej czasu spędzam na giełdach pijąc piwo niż szukając nowych zdobyczy.