17. 06. 2007 - oto jest dzień, który dał Nam Pan!

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Małażonka
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 4602

    #31
    Trzeba znaleźć matkę mszaka. Potem sprawa już prostą jest...

    Comment

    • banaszek
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2005.02
      • 617

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka Wyświetlenie odpowiedzi
      Trzeba znaleźć matkę mszaka. Potem sprawa już prostą jest...
      Teraz już na pewno uważam, że za dużo wypiłem 2 dni temu. Widocznie do tej pory mnie trzyma. Nic nie rozumiem


      Comment

      • Małażonka
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.03
        • 4602

        #33
        A przecież, jak komu dobremu, tłumaczyliśmy Ci, że powinieneś jeszcze wypocząć. Brak kawy i śniadanka - zrobiło swoje!

        Comment

        • banaszek
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.02
          • 617

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka Wyświetlenie odpowiedzi
          Brak kawy i śniadanka - zrobiło swoje!
          Kawa fuj, śniadanko cacy. Przy okazji - kto płacił za herbatę dla mnie?


          Comment

          • Małażonka
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 4602

            #35
            Tego nie wie nikt, ale z matką mszakiem to chyba mi się po....ło, ale syn równie dobry, a nawet jeszcze lepszy wyszedł (do tego międzynarodowy )
            Tylko synowa pozostawiała wiele do życzenia, była zbyt zaborcza
            Last edited by Małażonka; 2007-06-18, 22:41.

            Comment

            • Małażonka
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.03
              • 4602

              #36
              I znów nastał dzień, który dał nam Pan! Godziny wieczorne, chłodny niepasteryzowany Kasztelan w dłoni i perspektywa całych dwóch dni wolnych od pracy... Żyć, nie umierać!
              Last edited by Małażonka; 2007-06-22, 18:40.

              Comment

              • banaszek
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2005.02
                • 617

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka Wyświetlenie odpowiedzi
                I znów nastał dzień, który dał nam Pan! Godziny wieczorne, chłodny niepasteryzowany Kasztelan w dłoni i perspektywa całych dwóch dni wolnych od pracy... Żyć, nie umierać!
                Więc cieszmy się i radujmy się nim! U mnie Złote Lwy (Amber), Barkas i Starobrno. I tylko 32 lata do emerytury!


                Comment

                Przetwarzanie...
                X