Marusi zachciało się pojurorować, bo lubi porównywać piwa. Zgłosiła się do Czesa z zapytaniem, czy laika wezmą, ale tylko na sobotę, bo w piątek chcę uczestniczyć w amatorskiej degustacji pszenicy.
Okazało się, że Czes preferuje, żeby jurorzy oceniali w oba dni, więc zaryzykowałam, że zdążę zdegustować 17 koźlaków i jeszcze wpaść na pszeniczki.
Zdążyłam. Tylko po co?
Sobota rano: podchodzi do mnie Czes i prosi mnie na bok - poniżej zapis krótkiej rozmowy, dość wierny, bo trudno coś takiego zapomnieć:
Czes: - masz szlaban
Marusia: - ale dlaczego
C: - Biziel
M: - Co - Biziel?
C: Dałaś mu maksa
M: - No i co z tego?
C: No, wiesz, on jest z Wrocławia.... Ty też jesteś z Wrocławia.... a wy się tam razem trzymacie
M: Człowieku, na nawet nie wiedziałam, że Biziel startował! Po za tym - jak niby miałabym rozpoznać jego koźlaka wśród 17 innych koźlaków???
C: Wy ze ZDolnego Śląska zdolni jesteście....
Długo myślałam, jak to skomentować - ale właściwie po co? Sama rozmowa jest tak absurdalna, że właściwie do tej pory nie wierzę, że można mnie (oraz Dolny Śląsk) tak obrazić (no bo określenie "zdolni" w tym kontekście komplementem zdecydowanie nie jest) szukam, jakie mogłabym mieć motywy i jak w ogóle taki numer wykonać - może ktoś podpowie - ale naprawdę, żal chyba mojego zdrowia...
Nadmienię tylko, że powiedziano mi, że Biziel i tak wygrał, zatem jako, że moja ocena była zapewne usunięta z rankingu, to chyba musiałam przekupić pozostałych jurorów
Okazało się, że Czes preferuje, żeby jurorzy oceniali w oba dni, więc zaryzykowałam, że zdążę zdegustować 17 koźlaków i jeszcze wpaść na pszeniczki.
Zdążyłam. Tylko po co?
Sobota rano: podchodzi do mnie Czes i prosi mnie na bok - poniżej zapis krótkiej rozmowy, dość wierny, bo trudno coś takiego zapomnieć:
Czes: - masz szlaban
Marusia: - ale dlaczego
C: - Biziel
M: - Co - Biziel?
C: Dałaś mu maksa
M: - No i co z tego?
C: No, wiesz, on jest z Wrocławia.... Ty też jesteś z Wrocławia.... a wy się tam razem trzymacie
M: Człowieku, na nawet nie wiedziałam, że Biziel startował! Po za tym - jak niby miałabym rozpoznać jego koźlaka wśród 17 innych koźlaków???
C: Wy ze ZDolnego Śląska zdolni jesteście....
Długo myślałam, jak to skomentować - ale właściwie po co? Sama rozmowa jest tak absurdalna, że właściwie do tej pory nie wierzę, że można mnie (oraz Dolny Śląsk) tak obrazić (no bo określenie "zdolni" w tym kontekście komplementem zdecydowanie nie jest) szukam, jakie mogłabym mieć motywy i jak w ogóle taki numer wykonać - może ktoś podpowie - ale naprawdę, żal chyba mojego zdrowia...
Nadmienię tylko, że powiedziano mi, że Biziel i tak wygrał, zatem jako, że moja ocena była zapewne usunięta z rankingu, to chyba musiałam przekupić pozostałych jurorów
Comment