2009.12.05 - Giełda Poznań 2009 - czat / ploty

[przemo70]

W Wyborczej jest mapa trasy ale pitstopów Macieja skubańcy nie zaznaczyli

[anteks]

W Wyborczej jest mapa trasy ale pitstopów Macieja skubańcy nie zaznaczyli

na mojej którą otrzymałem od organizatorów na 15 km jest zaznaczony punkt żywieniowy
czyżby Macieja

[interpid1]

jeśli interpid1 co 30 km będzie czekał z porterem do zabiegamy się na śmierć

to musze zatankowac do pelna auto i bagaznik

[interpid1]

Chyle glowe przd wszystkimi maratonczykami , i zazekam sie ze za rok i Ja pobiegne , a tak po za tym catering dopisal i zabawa po biegu byla niczego sobie , zwlaszcza po porterze

[josefik]

Jak Prezes powiedział tak zrobił, piwo się lało jak szampan.

Było ciężko, ale satysfakcja gwarantowana.

Najbardziej po tym wszystkim to mnie sutek boli

[przemo70]

Jak Prezes powiedział tak zrobił, piwo się lało jak szampan.

Było ciężko, ale satysfakcja gwarantowana.

Najbardziej po tym wszystkim to mnie sutek boli

Gratulecje dla biegaczy i cateringowca

[kony]

Wielkie dzięki dla Prezesa za piwo na mecie - naprawdę pomogło dojść do siebie.
Chłopakom i sobie gratuluję wytrwałości i ambicji, która w moim przypadku dociągnęła mnie do mety bo organizm zdecydowanie był już przeciwny
W przyszłym roku proponuję start jako "Browar Team" - zapraszamy wszystkich browarbizowiczów do rozpoczęcia przygotowań - już w marcu półmaraton w Poznaniu - w kupie raźniej

[Marusia]

Foty jakieś robiliście? I jak tam z lateksem, co to w nim Josefik miał biegać?

[josefik]

z lateksu zrezygnowałem kleił się do tyłka
ale za to połowie biegu odpięła mi się agrafka z numerem startowym
i tak ją desperacko przypiąłem - to suta, zorientowałem się dopiero po biegu-
-podczas przebierania koszulka nie chciała zejść /podczas biegu nic nie czułem bo mój mózg
chyba wyłączył receptory bólu od pasa w górę skupił się na nogach/
Całkiem przyjemne doznanie tak na marginesie

wielkie dzieki dla całej startującej ekipy i Macieja oczywiście

[anteks]

a oto oni

[anteks]

niestety na 20 km na punkcie żywnościowym poślizg na bananie i z opuchniętą kostką na 23 musiałem sie wycofać , czas zaczynać treningi do marcowego półmaratonu w barwach Browar Teamu

[kony]

niestety na 20 km na punkcie żywnościowym poślizg na bananie i z opuchniętą kostką na 23 musiałem sie wycofać , czas zaczynać treningi do marcowego półmaratonu w barwach Browar Teamu

No tak, wiedziałem że te skórki od bananów niczego dobrego nie wróżą
Szkoda, że na Ciebie trafiło. Szybkiej rehabilitacji!

A swoją drogą może by tak wydzielić temat "przy piwie o maratonach" bo błądzimy w tym temacie

[Marusia]

To się zgłasza moderatorowi, nie wiecie? Zgłaszam

[kony]

To się zgłasza moderatorowi, nie wiecie? Zgłaszam

A wiesz jak mnie nogi bolą? I mam jeszcze do moderatora lecieć
Dziękuję za zgłoszenie

[Marusia]

Było tyle biegać? Szkoda zdrowia