A moim skromnym zdaniem Coder niezbyt udany - utleniony, kwaskowaty, niezbalanasowany chmiel, piwo smakowało jak starem w aromacie nieprzyjemne warzywa. Brown Ale to to nie był na pewno a lubie ten styl.
12.06.2013, Warszawa, Kufle i Kapsle
Collapse
X
-
Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
Comment
-
-
Byłem przez kilka godzin a większości z was nie widziałem drodzy hejterzy. Co do meritum - jeśli się ogarną do oficjalnego otwarcia to może być naprawdę dobrze. Widać, że się starają. Póki co, wychodzi po prostu brak doświadczenia. Ponieważ w dobrym tonie na browar.bizie jest narzekanie na ceny to dodam, że Brackie za 9 zł to granda.
Multitap Crawl
Multitap Crawl na Facebook
"Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."
Comment
-
-
Na zdjęciu docenta zauważyłem, że lokal ma swoje wafle. Przywiózłby mi ktoś jedną sztukę do Żywca?„Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”
"Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".
Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kniazix Wyświetlenie odpowiedzina nalewakach był jeszcze jakiś bitter angielski, ale ceny nie pamiętamJEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
-
Poczytałem Wasze kwęki i teraz ja.
Dotarliśmy z Mikołajem i Ramem dopiero po 21.15, ( Mason szpiegował wcześniej ), nie miałem więc szansy doświadczyć wolnej i mało fachowej obsługi z godzin popołudniowych. Za barem stało 5 osób, czekałem na piwo mniej niż 5 min, więc ok. Czas obsługi wydłużało bieganie do jednego terminala -a na drugim końcu baru stał drugi - nie wiem dlaczego nikt na nim nie klepał. Ale i tak duży szacun za sprawną obsługę tego urządzenia w pierwszy dzień pracy - nikt kto tego nie robił nie powinien się w ogóle wypowiadać. Brak doświadczenia chyba nieunikniony - a dodatkowo młyn frekwencyjny był niezły.
Ceny - z oczywistych przyczyn patrzę na nie inaczej, niż normalny klient. Sami mamy problem w marżowaniu. Natomiast to jest ścisłe centrum - czynsz też pewnie jest adekwatny. Ale Brackie zdecydowanie za drogie !
Moje uwagi ( trzy )-
nie widoczna ( słabo widoczna ) oferta piw butelkowych i ich ceny. Wiem, że krany najważniejsze, ale ludzie piją także butelki.
12 kranów, a zabrakło mi piwa " normalnego" ( pomijam Brackie ) - chodzi mi o coś dla człowieka, który chciałby zejść z trasy koncerniaków i stawiać pierwsze kroki na piwnej ścieżce właściwych produktów. Choćby takie Tmave Krakonosa zapowiedziane dzisiaj przez Elę wśród kegów oczekujących.
zabrakło jedzenia - zamówiliśmy jedną ( bo ostatnią ) porcję frankfurterek na trzech. Ostatecznie poszliśmy z Ravenem w dłoni na kebaba i mogliśmy pić dalej
Zbierając wszystko do kupy - jak na pierwszy dzień i tak dużą frekwencję - wyszli z tego obronną reką
PS. nawet nie chcę myśleć jak cudowny pierdolnik będzie u nas w piątek
Comment
-
-
Zawsze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i tego się nie uniknie...
Ale o ile chaos na początku można jakoś zrozumieć, to jednak można było (zdaniem laika oczywiście) przećwiczyć parę godzin wcześniej lanie piw, a już na pewno można było po podpięciu beczek spróbować po łyczku serwowanych piw, żeby sprawdzić, czy wszystko z nimi w porządku...
Sprzedawanie kwasiżura jest niedopuszczalne, a że to był kwasiżur, to mogę stwierdzić już nie zdaniem laika - jako piwowar domowy (obecnie niepraktykujący) z kilkoma nieudanymi warkami na koncie doskonale wiem, jak smakuje nieudane/zakażone piwo...
Takie piwo nadaje się tylko do zlewu, a już na pewno nie do częstowania/sprzedawania...
Dam im jeszcze szanse, nie wiem czy na oficjalnym otwarciu, czy później, ale daję pod rozwagę fakt, że czasy się zmieniają i nie wystarczy już mieć w knajpie kilkanaście kranów, żeby interes się sam kręcił...
P.S. Kiedyś wystarczyło mieć jedno ciekawe (jak na owe czasy) piwo z kija lub butelki - patrz fenomen Hubertusa z Jurandem z kija, czy knajpy w Radości (nie pamiętam czy na pewno tam) ze Zwierzyńcem w granatach, ale te czasy słusznie już minęłyLast edited by iron; 2013-06-13, 22:42.bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pizmak666 Wyświetlenie odpowiedziNa zdjęciu docenta zauważyłem, że lokal ma swoje wafle. Przywiózłby mi ktoś jedną sztukę do Żywca?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedziczy knajpy w Radości (nie pamiętam czy na pewno tam) ze Zwierzyńcem w granatach
Comment
-
-
Mój błąd - Falenica.
Wyobrażam sobie, bo pamiętam te czasy - ale z nimi to jak z PRLem - ma się do nich sentyment, bo się było młodszym, ale jak się przeanalizuje, to poza wiekiem i sytuacjami towarzyskimi nie ma za czym specjalnie tęsknić...
Pewnie zaraz nasze posty polecą na śmietnik albo w niebyt jako nic nie wnoszące do tematu, alewgmnie jest w nich przestroga dla Kufli i kapsli...bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Comment
-
Comment