Jak zawsze pałam chęcią wizyty na przenajlepszym kompletnie zadupiastym czeskim festynie piwnym w Miletinie. Wstępnie chętny jeż też Darekd i oczywiście moja szanowna ślubna znajoma.
Byliśmy już w 2011 oraz w 2013. Założenia spaniowe podobne jak w zeszłym roku, transport raczej samochodowy, bo rozkłady jazdy są wyjątkowo kulawe.
Dodatkowo można by wpaść na Pivní rozjímání (morda) w Hradcu.
Byliśmy już w 2011 oraz w 2013. Założenia spaniowe podobne jak w zeszłym roku, transport raczej samochodowy, bo rozkłady jazdy są wyjątkowo kulawe.
Dodatkowo można by wpaść na Pivní rozjímání (morda) w Hradcu.
Comment