Po uiszczeniu drobnej opłaty za nie znalezione klucze (choć nikt ich przecież nie zgubił, to jednak się nie znalazły), pan gospodarz jeziora otwarł bramę i wypuścił nas na wolność. Ruszyliśmy więc z ostrożnego, niezbyt szybkiego kopyta w stronę Swidnicy, dyskutując po drodze o browarach, które kiedyś znajdowały się w mijanych przez nas miejscowościach. Od czasu do czasu zbaczaliśmy nawet z drogi, żeby obejrzeć to, co zostało po niegdyś przepięknych budynkach piwnych. Tak zbaczając dotarliśmy do miejscowości Zębowice, gdzie trafiliśmy na widok bardzo podobny do tego na załączonym obrazku. Oprócz tego że samochód był nowszy, naprawdę niewiele się tam zmieniło.
A GDY WRACALI... Czyli droga powrotna Krzysia i Piwowara
Collapse
X
-
A GDY WRACALI... Czyli droga powrotna Krzysia i Piwowara
Archiwum piwne
Poznaj
http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"Tagi: brak
-
-
Zatrzymaliśmy się, a Krzysiu zapytał pewnego wegetarianina, który wegetował sobie pod murem na ławeczce o stare butelki. Podczas gdy on dyskutował, ja zajrzałem do bagażnika i stwierdziłem z przerażeniem, że moja beczka, a ściśle mówiąc kranik trochę cieknie, co dla bagażnika oraz jego zawartości było faktem bardzo niekorzystnym. Nie namyślając się wiele wyjąłem beczułkę, napełniłem piwem dwulitrowy słoik po ogórkach i podałem panu jak fajkę pokoju, z nadzieją że nastawi go to do nas przyjaźnie. Ten jeszcze nie zdążył się napić, kiedy zatrzymał się przy nas z piskiem opon rowerzysta i krzyknął z wyrzutem, że tak nie można, jemu też chce się pić, i to nieładnie tak samemu. Powiedziałem mu że jak przyniesie swój słoik, będzie się też mógł napić, na co on się zaczął krzywić, że mieszka na końcu wioski, a to jest dosyć daleko. Zaważył argument naszego prezesa, który zagroźił, że jak nie będzie słoika, to my wszystko wylejemy, bo beczka jest nieszczelna. Rowerzysta bardzo się przestraszył, krzyknął „Tylko nie wylać”, a za trzy minuty był z powrotem z pojemnikiem o dosyć sporych rozmiarach.
Panowie poinformowali nas, że butelki mogą być ewentualnie w ... domu u rodziny ..., w którym to kierunku niezwłocznie pomaszerowaliśmy. Na miejscu spotkało nas rozczarowanie, bo napotkana na progu pani powiedziała że zaraz wróci, po czym zniknęła w drzwiach na zawsze. Nie wzięliśmy jej tego za złe, bo chyba każdy by tak zrobił, gdyby mu w ponury, chłodny i deszczowy wieczór przed progiem stanęło dwóch grubasów w krótkich spodenkach, jeden chwiejący się z czkawką pytał o butelki, a drugi na bosaka oświadczał, że jak już nie butelki, to chociaż pusty słoik. Wróciliśmy więc zrezygnowani do naszej beczki, przy której siedziało już czterech panów ze słoikami, a piąty właśnie wynosił z domu garnek i wszyscy zapewniali nas, że gdyby mieli stare butelki, na pewno by nam je dali.
W ten sposób rozwiązaliśmy problem nieszczelnej beczki, piwo namysłowskie znalazło się w dobrych rękach, a my ruszyliśmy w dalszą drogę do Swidnicy.
Drogi ze Swidnicy do Opola, która trwała trzy godziny i podczas której niejednokrotnie objechałem dookoła górę Slężę, nie będę opisywał bo w tym wypadku nie mam się czym chwalić.Archiwum piwne
Poznaj
http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"
-
-
oj ale fajne mieliście dodatkowe wrażenia. Pozazdrościć
Ale rezydenci Hotelu "Marusia"też mieli ciekawe wrażenia.
Po drodze zachciało nam się obiadku. Mausia wybrała restaurację przy jakimś tam hotelu. Na hotelowym parkingu same S-class mercedesy na ukraińskich tablicach
Po wejściu do środka kelner widocznie ocenił nas po wyglądzie (słynne spodnie Zythuma) i niemal godzinę zajęło mu pokonanie dystansu 3 metrów od baru do naszego stolika.
Zdecydowany wyraz naszych lekko zmęczonych twarzyczek dał mu widocznie wiele do myslenia ale jak gromkim głosami rozpoczęliśmy rozmowy o Pruszkowie i Wołominie pośpiesznie przyjął godne forumowiczów zamówienie (żona lenona kimał w autku )bez brody...
Comment
-
-
Piwowar też widzę ma niezły talent opowiadawczy
Comment
-
-
Więc żąlenona znowu spał? Muszę przyznać, że zaczynam martwić się o tego chłopca. Już tydzień temu podpadło mi że chodził nerwowo i w kółko powtarzał że musi mieć ser. Nawet wiozłem go do sklepu do sąsiedniej wioski. Jak tylko kupił ser, zaraz się uspokoił i zapadł w głęboki, długi sen, trwający chyba do południa.
A w niedzielę po południu pamiętam że znów zaczął coś z tym serem i nawet robił sobie tosty. Czyżby miało to coś wspólnego z jego wieczornym snem?Archiwum piwne
Poznaj
http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"
Comment
-
-
Piwowar napisał(a)
Więc żąlenona znowu spał? Muszę przyznać, że zaczynam martwić się o tego chłopca. Już tydzień temu podpadło mi że chodził nerwowo i w kółko powtarzał że musi mieć ser. Nawet wiozłem go do sklepu do sąsiedniej wioski. Jak tylko kupił ser, zaraz się uspokoił i zapadł w głęboki, długi sen, trwający chyba do południa.
A w niedzielę po południu pamiętam że znów zaczął coś z tym serem i nawet robił sobie tosty. Czyżby miało to coś wspólnego z jego wieczornym snem?
goś zbyt mało sportów ekstremalnych uprawia ostatnio
więc chyba to jest powód nadmiernej senności a co za tym idzie zwiększonemu apetytowi. (ale na ser )bez brody...
Comment
-
-
Na szczęście dla niego piwo jest bezmięsne, bo naprawdę pozostałby mu już tylko ser, no i może kumys, bo pamiętam że takie cuś też weszło raz w skład naszego jadłospisu.Archiwum piwne
Poznaj
http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"
Comment
-
-
Re: A GDY WRACALI... Czyli droga powrotna Krzysia i Piwowara
gdy tak sobie to [O. i N.] czytam, to cuś mi się zdaje, że jeszcze parę takich spotkań forumowych i zaczniemy robić za coś w rodzaju UFO - pojawia się takie cudo nie wiadomo skąd i leje piwo za frico - UFO jak nic!!!**** zbliża ludzi... :-]
Comment
-
-
A gdybyś widziała to szczęście w oczach tych ludzi! Dla nich to był cud jak manna z nieba.Archiwum piwne
Poznaj
http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"
Comment
-
-
Na niedzielnym spotkaniu w **** najpierw przeżyłem nerwy Klostera (a jest co oglądać) a potem Marusia ograła mnie w rzutki (chłopaki Kobieta mnie bije buuu)To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Łe tam, ze mną przegrać to nie wstyd
Comment
-
Comment