Pjenknik, nie czaruj i tak już wszyscy wiemy, że chciałeś Kamyczka chronić przed naszym towarzystwem wmawiając nam, że ona piwa nie pije, ale Ci się nie udało, więc pogódź się z losem, że piwo Ci z lodówki zacznie ginąć
Jak będziecie organizować jakieś fajne spotkanie tu i tam to proszę o poinformowanie mnie jeśli nie będzie to dla was problemem. Mówiąc krótko wpraszam się na piwo
Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)
kamyczek77 napisal/a Długo będzie trwało to wracanie?Po co wogóle wyjeżdżałaś?Trzeba było siedzieć we Wrocku-przecież było Ci tu dobrze!
Wracam w połowie grudnia.
Po co mi to było?
Sama się zastanawiam. Zamiast wyjść za mąż, urodzić dzieci, podawać kapcie mężowi to piję to piwsko bezproduktywnie i wymyślam sobie nową pracę
Comment