Ja Wam proponuję udanie się do sklepiku o którym wie Iron, a gdzie można kupić Zdrojowe z Konstancina (jest to właśnie gdzieś plus minus w tamtych rejonach), a potem na chwilę do Hali Mirowskiej - barman ze złotym zębem rządzi .
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
A może kolega też by się dołączył
Ja z kolei proponuję odwrócić kolejność i najpierw iść do Hali Mirowskiej bo czynne tam tylko do 19-tej (wedle tego co napisane na drzwiach) a dopiero potem do sklepiku z Konstancinem. Z tego samego powodu (ograniczeń czasowych apeluję o nie spóźnianie się.
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Ja mam angielski do 18.45, tak więc jeżeli siły pozwolą około 19.00 skontaktuję się z Wami na telefonario. Co do kolejności to racja, nie wziąłem pod uwagę godziny.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
oczywiście będę bez spóźnień.
mam nadzieję, że leperowcy czy inni strajkujący do tej pory odblokują to co zablokowane.
zapowiedział się też kolega waflomaniak z Wrocławia.
iron napisał(a) A może kolega też by się dołączył
Ja z kolei proponuję odwrócić kolejność i najpierw iść do Hali Mirowskiej bo czynne tam tylko do 19-tej
Nie marudź tylko bądź na czas. Jak byliśmy w sobotę z Marusią to napisane było że w soboty do 15-tej, a czynne było do 16-tej, więc możliwe że dziś też będzie dłużej.
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Dokładnie, ja nie raz tam siedziałem do 20.00 conajmniej
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
właśnie wróciłem ze spotkania.
obecni w kolejności przybycia:
-ahumba
-mareks
-kangurpl
-żąleną
-iron z małżonką
-grzeber
-zythum
-pulaś
obecność powyżej przeciętnej.
miejsca spożycia to:
-hala Mirowska
-Rybitwa
+ zakupy w sklepie min Zdrojowe z Konstancina
było b.fajnie, choc niektórzy mogą zarzucić, że grupa waflowariatów przez dłuższy czas o niczym innym nie rozmawiała
Wreszcie spotkanie forumowe w liczbie większej, niż 4 i nie przy okazji meczu (na to czas przyjdzie jutro ).
Wypiliśmy sobie po piwku na stojaka, a później lu do Rybitwy. Tam większość musiała znosić kulinarny sabotaż kilku forumowiczów, którzy jeden po drugim kupowali sobie coś do żarcia, rozsiewając zapachy (na szczęście nieszkodliwe dla portfela zdrowej, wegetariańskiej tkanki społeczeństwa) i ogólnie wprowadzając atmosferę biesiadną.
Część z nas nie zdążyła się pożegnać z australijsko-szczecińskim sprawcą tego spotkania, a wszystko przez uciekający autobus. Co zrobić - stolyca, pośpiech, wyścig szczurów...
żąleną napisał(a) Tam większość musiała znosić kulinarny sabotaż kilku forumowiczów, którzy jeden po drugim kupowali sobie coś do żarcia, rozsiewając zapachy (na szczęście nieszkodliwe dla portfela zdrowej, wegetariańskiej tkanki społeczeństwa) i ogólnie wprowadzając atmosferę biesiadną.
większośćto akurat wcinała a nie upajała się aromatami kuchni Teresy.
a w ogóle to poza jednym przypadkiem, gdy została pożarta kiełbacha reszta jadła rybki. a że nie ma jeszcze kerguleny ani innego mintaja z soji to i bardzo dobrze.
Żą te Twoje wynalazki to tak jak to piwo w proszku
Comment