Oblężenie przytułku "U Marusi"

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • maryhh
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.02
    • 1895

    #31
    wszyscy narzekali na sofę (może dla tego, ze nie mogli na niej spać?)
    po umiejętnym dopasowaniu powierzchni ciała do zróżnicowanej pod względem kształtu i twardości sofy, można było z powodzeniem i wygodą doświadczyć snu.

    Marco! a Miśkowi to pewnie się śniło, że Ty to M.
    no ale żeby kolanem w kręgosłup? dziwne
    Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
    "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
    do lekkiej pracy jestem za ciężki"

    Comment

    • StaryKocur
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.01
      • 1521

      #32
      Mimo dość sporego zagęszczenia przytułkowiczów, było jeszcze niemało
      wolnej przestrzeni,może nie tak rozległej jak pustego przestwór oceanu, ale mimo to całkiem sporej, że wspomnę tylko miejsce
      na zakręcie w przedpokoju ( co najmniej 2-osobowe ), które pozostało
      nie wykorzystane. Byc może z powodów takich, że przebiegał tamtędy
      najbardziej oblegany szlak komunikacyjny na linii sypialnia - lodówka
      z piwem. W każdym razie owa wolna przestrzeń natchnęła kolegę P.
      na tyle, że próbował zorganizować pokaz strzelania z łuku ( jak
      najbardziej prawdziwego ).
      Piwo pite z umiarem
      nie szkodzi w żadnych ilościach.

      Comment

      • iron
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.08
        • 6717

        #33
        Było cicho i spokojnie a tu nagle wpada " Ich Troje" (Iron,Slavoy,Zythum)

        A kto w naszej trójce robił za kobietę
        No cóż - Kaine grence...
        bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
        Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
        Rock, Honor, Ojczyzna

        Comment

        • zythum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.08
          • 8305

          #34
          Uff siedzę w pracy i żałuję, że nie mogę sobie wędrować po Wrocławiu a potem z nienacka nawiedzić ****-a coby trochę "potańczyć"
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • Misiekk
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.05
            • 913

            #35
            Chciałem tylko nadmienić że oblężenia trwa nadal ...
            A wieczorem będziemy się promować w Spiżu
            Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)

            Comment

            • maryhh
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.02
              • 1895

              #36
              z niecierpliwością czekam na relację z prac związanych z lodówką
              Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
              "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
              do lekkiej pracy jestem za ciężki"

              Comment

              • StaryKocur
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.01
                • 1521

                #37
                Obserwując rzeczone prace nad lodówką w wykonaniu Pieczarka i Miśkka
                w pewnym momencie straciłem orientację, czy są to prace naprawcze
                czy wręcz przeciwnie. Trudno. Najwyżej przed następnym oblężeniem
                zrobimy zrzutkę na nową lodówkę dla Marusi, bo piwo musi się gdzieś
                chłodzić, a balkon był tak zapełniony, że nawet puszeczka by nie weszła już.
                Piwo pite z umiarem
                nie szkodzi w żadnych ilościach.

                Comment

                • pieczarek
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2001.06
                  • 5011

                  #38
                  Kocurze, to była NAPRAWA lodóweczki. A w zasadzie optymalizacja sposobu otwierania drzwi. Operacja zostałaby ukończona ale zabrakło jednego klucza. A dowódcą był inżynier maryhh, absolwent szacownej Politechniki Wrocławskiej. A poza tym slavoy obiecał, że zorganizuje narzędzia i dokończy NAPRAWY. Złożył deklarację, że nie przerasta to jego możliwości. Przyjedziemy za rok to skontrolujemy. A jak trzeba będzie to dokończymy albo poprawimy to co spartaczono.

                  A zawody łucznicze polegały na zakładaniu cięciwy. Stanowczo odmówiłeś udziału w zawodach. Zapamiętam to sobie.

                  Comment

                  • maryhh
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2001.02
                    • 1895

                    #39
                    Misiek też dzielnie asystował przy pracach, trzymając drzwi od lodówki.
                    Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                    "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                    do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      #40
                      Ach, dziękuję za te gromkie podziękowania za gościnę

                      Co do lodówki to bynajmniej nie była zepsuta, chłopaki rzeczywiście chciały tylko ją bardziej przystosować do potrzeb częstego otwierania. Misja zakończyła sie niepowodzeniem...

                      Ja dziękuje gościom, że stosowali się do regulaminu co myślę korzystnie wpłynęło na atmosferę oraz na wyjątkowo niski poziom bałaganu po Waszym wyjeździe
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • marcopolok
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.10
                        • 2334

                        #41
                        Marusia napisał(a)
                        Ach, dziękuję za te gromkie podziękowania za gościnę


                        EEE jak to szło?

                        ......"Marusia największą naszą przyjaciółką jest............"
                        bez brody...

                        Comment

                        • iron
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.08
                          • 6717

                          #42
                          No i po wszystkim. A jeszcze wczoraj przed wyjazdem wpadliśmy z Zythumem do **** na jedno piwko zaserwowane nam przez pełnego uroku Janeczka, co to pokonuje słabością. Potem w pociągu zrobili my po dwa Książęce, Viflinga (Zythum) i Irlandzkie Mocne na spółkie. No a potem ns dworcu wpadłem w objęcia osobistej małejżonki i do domu, negocjując po drodze zakup jeszcze dwóch piwek. W domciu jeszcze Złoty Kur i Staropolskie i lulu. No a dziś do pracy, a pomyśleć że niektórzy szczęśliwcy idą dziś do **** a potem do Spiża a jutro jadą do browaru do Lwówka. Co za życie...
                          Dziękuję wszystkim za wspaniałą zabawę i towarzystwo i przepraszam jeśli moje zachowanie czasem było nieprzyjemne. I.

                          Misiekk napisał:
                          Chciałem tylko nadmienić że oblężenia trwa nadal ...
                          A wieczorem będziemy się promować w Spiżu

                          Ty Misiek lepiej idź do **** i pozdrów ode mnie Marcelinę
                          Może byś wycyganił od Niej wizytówkę
                          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                          Rock, Honor, Ojczyzna

                          Comment

                          • StaryKocur
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.01
                            • 1521

                            #43
                            No własnie, Misiekk, ode mnie też. OD NAS WSZYSTKICH,
                            i to mimo sspodziewanego przeciwu naszych małżonek, koleżanek, przyjaciółek, kochanek i wszelkich innych kategorii kobiet,
                            jakie upiększają nam byt na tym łeż padole.
                            Piwo pite z umiarem
                            nie szkodzi w żadnych ilościach.

                            Comment

                            • iron
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.08
                              • 6717

                              #44
                              No niech będzie - pozdrów ją od całej naszej wesołej gromadki
                              bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                              Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                              Rock, Honor, Ojczyzna

                              Comment

                              • marcopolok
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.10
                                • 2334

                                #45
                                iron napisał(a)
                                Dziękuję wszystkim za wspaniałą zabawę i towarzystwo i przepraszam jeśli moje zachowanie czasem było nieprzyjemne. I.

                                Chciałeś mi zagilgać koszulkę,nie ma przebacz
                                bez brody...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X