Poznań, 30.05, przed i po kocercie PGabriela

[Marusia]

Szanowni Państwo,
pora się jakoś poumawiać, nie?
Parę osób z forum jedzie na koncert, m.in. ja i Slavoy i chętnie pobrowarzymy z Poznaniakami
Noclegować nie będziemy, ale powrót do domu w zasadzie o porze dowolnej - a tak właściwie to jedyny pasujący mi pociąg odjeżdża o godz. 2.20 w nocy a Slavoya o 2.12, więc czasu trochę mamy

[albeertos]

Pobrowarzyć zawsze można szczególnie Fortunkę z kija...
My (czyli Easy i ja) oczywiście jesteśmy chętni na spotkanie. Z naszej strony możemy zarezerwować stolik wiadomo gdzie

[easy]

Właśnie!!

[albeertos]

A więc tradycyjnie lista obecności:
1. albeertos
2. easy
3. ...

Koncert rozpoczyna się o 20 i potrwa z 1,5 h (takie mam informacje) zatem w "wiadomo gdzie" kocertowicze wylądują najwcześniej okole 22.15-22.30. Rezerwacja zatem nie ma sensu.
My na koncert się nie wybieramy, ale będziemy tam właśnie popijać sobie Fortunkę.
Chyba że jakies inne propozycje?

[crizz]

Cześć. Ja się piszę, jeśli można. Chciałbym poznać w końcu Forumowiczów osobiście. Ale mam wątpliwość odnośnie koncertu - słyszałem, że o 20.00 to dopiero zaczynają grać supporterzy, więc pewno nie skończy się wcześniej niż o 24.00?

[Marusia]

A przed to pewnie będziesz jeszcze w pracy? Bo zamierzamy się ze Slavoyem pojawić w Poznaniu już po 13.00

[crizz]

Marusia napisała
A przed to pewnie będziesz jeszcze w pracy?

Tak, nie dam rady wcześniej niż 19.00 - 20.00, ale wtedy Wy będziecie na koncercie...

Jeśli rzeczywiście skończy się ok. 22.00, to będę. A "wiadomo gdzie" to gdzie jest?... Green Pub?

[albeertos]

Hmmm, no nie, nie jest to Green Pub. Zdecydowanie bliżej Starego Rynku, gdzies tak na Klasztornej.Proponuje przejrzeć temat "Poznań"

[crizz]

OK, już wiem.

Ale, jak podaje gazeta.pl:

godz. 20 - występuje zespół Goya jako support

godz. 20.45 - przerwa - zmiana sprzętu

godz. 21-21.15 - Peter Gabriel wchodzi na scenę - koncert będzie trwał minimum półtorej godziny

Plus wszelkie możliwe poślizgi... do zobaczenia następnym razem

[Marusia]

Dlaczego następnym razem, umów się z Albertoosem i Easy wcześniej w Unrealu, a ja i Slavoy dobijemy po koncercie i tyle

[zythum]

Błagam Was zaliczcie chociaż po jednym Noteckim w Green Pubie. Błagam Błagam to chociaż przez Wasze gardła poczuje smak mojego ulubionego piwa

[biermann]

Jeśli nie macie nic przeciwko to pewno się pojwaie ale nie wcześniej niż 23. Mogę zabrać swojego stouta ale będzie bardzo zbełtany bo z Puszczykowa przyjedzie rowerem

[slavoy]

Jasne! Wpadaj!
Taki oto krótki i treściwy plan uknulismy z Maruśką:
Lądujemy w Poznaniu najprawdopodobniej o godz. 13:30 i kroki swe kierujemy mniej lub bardziej zakrętasowo do Green Pub-u na Noteckie właśnie, po czym fruniemy na Stadion Lecha. A później, zaraz po koncerciku do Unreal-a.

A później na pociąg

[Marusia]

No tak było.
Po trzy Noteckie w Green Pubie - smaczne piwko, aczkolwiek na upał trochę zbyt zawiesiste. Potem koncert, na którym ani łyka, bo lali tylko Lecha do plastików, to stwierdziliśmy, że wytrzymamy bez.

Po 23.00 taksówka do Unreala - taksiarz zamiast na Klasztornej wysadził nas na Franciszkańskiej - trzy piwka i na pociąg

Biermann uraczył nas swoim stoutem, dla niektórych uczestników było to pierwsze pite piwo domowej roboty i wyglądali na podniesionych na duchu, że samemu można takie cosik fajnego zrobić Wcale jazda na rowerze mu nie zaszkodziła - znaczy się stoutowi

No spotkanie jak zwykle w gronie forumowiczów bardzo miłe, co tu sie rozwodzić. Po raz pierwszy miał okazję zobaczyć parę sztuk z forum na żywo kolega Crizz - mam nadzieję, że wrażenia były pozytywne

Pozdrawiam wszystkich wczorajszych uczestników spotkania, wieczór był strasznie krótki, a w pociągu straszny tłok Na szczęście dość szybko była kontrola biletów, więc zaraz po niej na krzywy ryjek usiadłam sobie w przedziale pierwszej klasy i usnęłam

[easy]

Było bardzo fajnie!!
Przed spotkaniem z Marusią i Slavoyem gawędziliśmy (ja i Albeertos oraz "jeszczeniezarejestrowani" Gosia i Łukasz) przy piwku z Crizzem.
Z czasem nasze grono powiększyło się o wyżej wspomnianych i Biermanna. Co było potem czytaliście wyżej...
Spotkanie bardzo udane - z niecierpliwością czekamy na kolejne (Żywiec)!!