Adam XVI i Celt Bielski na Opolszczyźnie

[celt_birofil]

Połączone siły Adam XVI i Celta Bielskiego zamierzają w dniach 13-14 lipca dokonać najazdu na Opolszczyznę i przyległości. Gotowość przyjęcia najeźdzców wyrazili już Pjenknik z Kamyczkiem (13.VII) oraz Art.

[ART]

czyli jest impreza w niedzielę (czyżby u Pjenknika ? )

[celt_birofil]

W rzeczy samej - Czarnowąsowice

[pjenknik]

Zapraszamy pod "Trupka" Mamy nadzieję, że lokal się Wam spodoba.

[celt_birofil]

pjenknik napisał(a)
Zapraszamy pod "Trupka" Mamy nadzieję, że lokal się Wam spodoba.

JAk widzę, jest to bardzo popularna nazwa lokali w Polsce. Czy to aby nie jakaś sieć? :-D

[adam16]

Zobaczymy, zobaczymy. Ciekawe, że oni są tak przychylni naszej inwazji. Chyba nas jeszcze nie znają

[celt_birofil]

adam16 napisał(a)
Zobaczymy, zobaczymy. Ciekawe, że oni są tak przychylni naszej inwazji. Chyba nas jeszcze nie znają

Takich trzech, jak nas dwóch, to nie ma ani jednego

[kamyczek77]

Jak ja przeżyję następny dzień w pracy?Chyba muszę powiadomić szefa,że sie spóźnię(bo urlop mi jeszcze nie przysługuje )

[adam16]

kamyczek77 napisał(a)
Jak ja przeżyję następny dzień w pracy?Chyba muszę powiadomić szefa,że sie spóźnię(bo urlop mi jeszcze nie przysługuje )

To co ja mam powiedzieć? Do Warszawy. Potem do pracy i z pracy do Opola. Co ja będę robił po Opolu? Gdzie by tu jeszcze jechać???

[adam16]

Celt już powinien docierać do Opola.A ja jeszcze w pracy i jutro o 10.32 wyruszam w trasę. Opolanie uważajcie bo przybywam

[adam16]

Opolanie + Celt = imprezowanie. To już się zaczęło o czym donoszę ja czyli pepek z gumy...

[adam16]

I juz w pracy. Pozostają jeno wspomnienia. Choć w Opolu nie było tak intensywnie jak Warszawie, jednak spotkało mnie tam bardzo miłe przyjęcie. Było zwiedzanie knajp w Czarnowąsach, Zwiedzanie ZOO na wyspie Bolka i spacer po mieście. Stały element w postaci nocnych polaków rozmów także zaliczony
Kamyczkowi i Pjenknikowi sersdeczne dzięki za gościnę, Artowi i jego Towarzyszce za przewodnictwo po Opolu.
W niedzielę wpadł do nas Kiszot wracające z całą czeradką z Namysłowa. Jakoś udało się zapanować nad zamieszaniem spowodowanym spotkaniem czworonogów Kiszotowego z Pjenknikowym

[adam16]

Celcik popisał się szybkością w przemieszczaniu i ciągle się gubił nam z oczu w Opolskim ZOO, ale jakoś za nim nadążaliśmy. Pijący raczyli się lanym Namysłowem a ja piwem non alkohol z Czeskiej Republiki specjalnie zabezpieczonym na tą okazję przez Pjenknika (Dzięki!)

Jeszcze do Warszawskiej sekcji - żywiec niskoalkoholowy w Opolu jest jeszcze droższy niż w stolicy

[adam16]

adam16 napisał(a)
ZOO na wyspie Bolka

Wyspa oczywiście Bolko.

[celt_birofil]

adam16 napisał(a)
I juz w pracy. Pozostają jeno wspomnienia. Choć w Opolu nie było tak intensywnie jak Warszawie, jednak spotkało mnie tam bardzo miłe przyjęcie. Było zwiedzanie knajp w Czarnowąsach, Zwiedzanie ZOO na wyspie Bolka i spacer po mieście. Stały element w postaci nocnych polaków rozmów także zaliczony
Kamyczkowi i Pjenknikowi sersdeczne dzięki za gościnę, Artowi i jego Towarzyszce za przewodnictwo po Opolu.
W niedzielę wpadł do nas Kiszot wracające z całą czeradką z Namysłowa. Jakoś udało się zapanować nad zamieszaniem spowodowanym spotkaniem czworonogów Kiszotowego z Pjenknikowym

Ja również w pracy ale tylko w celu wysłania dziękczynnych postów.
Nalot Celta nastąpił dzień wcześniej, niż wojsk Adama XVI Śląskiego. Dla niepoznaki zgoliłem brodę ale i tak sokole oko Najjaśniejszego mnie wypatrzyło na peronie. Pierwszym punktem programu był ogródek namysłowski na rynku. I znów rewolucyjna czujność Admina uniemożliwiła zaserwowanie 0,49999999 Fulla zamiast przepisowego 0,5. Nie z nami te numery Barman!! A potem była Grota, gdzie po pewnym czasie szafa grająca zapodała Ich Troje a potem Stacha Urskiego, co zmusiło nas do wycofania się na z góry upatrzoną pozycję, czyli Hotel u Małgorzaty. To był dzień pierwszy