"To może by tak pójść za ciosem i znów w niedzielę (27) na zwierza zapolować?"
Niestety tym razem ja nie mogę. Wybieram się na Mazury. Mam nadzieję popróbować jakiegoś miejscowego specjału, chociarz kolega własnie wrócił i mówił, że własciwie to jest sama warka i żywiec, ale spróbuje znależć coś smacznego z miejscowych browarów.
W razie czego ustrzelcie za mnie chociarz po sztuce Zwierza.
KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI
Kurcze blaszka zawsze jakieś nieprzychylne terminy wybieracie. Ja w sobotę mam parapetówkę. Jeżeli dam radę wstać to będę ale raczej nie o poranku.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
A Zwierz może poczuć się obrażony (tym, że nie chcesz na niego polować) i może Cię ZJEŚĆ
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment