10.08,Wrocki

[Pogoniarz]

jerzy napisał(a)
Ja bym chętnie spróbował wyrobów Chociwla, bo na żadnego jeszcze nie miałem okazji trafić - tylko widzę, że browar robi wyłącznie piwa mocne i lekkie. A pośrodku pustka...
Z dwojga złego to ja już wolę pilsy, bo wszystkie mocne które dotąd piłem były wg. mnie zbyt słodkawe - jestem przewrażliwiony na tym punkcie.
A po objętości tematu widzę, że za tydzień w niedzielę będzie niezła impreza!

Na co reflekujesz?PET ,czy pucha i co konkretnie! Gdzie ja to wszystko pomieszczę Chyba będę chodził w jednej koszulce

[robox]

Pogoniarz napisał(a)
Chyba będę chodził w jednej koszulce

Oczywiście firmowej Browaru.biz .

[Pogoniarz]

robox napisał(a)
Oczywiście firmowej Browaru.biz .

No jak nie jak tak

[jerzy]

Pogoniarz napisał(a)
Na co reflekujesz?

Jest z tym problem, jeszcze pomyślę...

Gdzie ja to wszystko pomieszczę Chyba będę chodził w jednej koszulce

Rozwiązanie - 2 plecaki (jeden na brzuchu) - byle byś doniósł do pociągu - bo tu już się wrocławska (i nie tylko) ekipa zaopiekuje częscią bagażu.

[Pogoniarz]

jerzy napisał(a)
Jest z tym problem, jeszcze pomyślę...

Rozwiązanie - 2 plecaki (jeden na brzuchu) - byle byś doniósł do pociągu - bo tu już się wrocławska (i nie tylko) ekipa zaopiekuje częscią bagażu.

Nie mam co do tego wątpliwości

[marcopolok]

Z przykrością zawiadamiam że niestety nie dojadę.
Byc może uda się tydzień później razem z Książem.

[Pogoniarz]

jerzy napisał(a)
Jest z tym problem, jeszcze pomyślę...

Rozwiązanie - 2 plecaki (jeden na brzuchu) - byle byś doniósł do pociągu - bo tu już się wrocławska (i nie tylko) ekipa zaopiekuje częscią bagażu.

Idę właśnie na połów piwek dla ZDolnych Ślązaków i nie tylko.
Jerzy spisałem sobie zamówienia,a u Ciebie cisza...
Widzę,że masz dylemat

[jerzy]

Tak - mam dylemat.
Chyba pozwolę Ci przywieźć odrobinę lżejszy plecak... Cóż - konserwy są u mnie całkowicie pod kreską, a za PETami też jakoś nie przepadam.


Zaraz pewnie się dowiem, jaki to ja strasznie wybredny jestem. A to źle?

[Pogoniarz]

jerzy napisał(a)
Tak - mam dylemat.
Chyba pozwolę Ci przywieźć odrobinę lżejszy plecak... Cóż - konserwy są u mnie całkowicie pod kreską, a za PETami też jakoś nie przepadam.


Zaraz pewnie się dowiem, jaki to ja strasznie wybredny jestem. A to źle?

Jak sobie życzysz
Właśnie wróciłem z bieganiny po sklepach.Pogoda do tego makabryczna!
Dla Marusi-3 porterki..........wszycho w butelkach 0.33l
..........-1 Wawrzyn Full
..........-1 Mocny Boss
..........-1 Mocny Wawrzyn
Dla Roboxa-1 AlT Stettiner Pils-wszystko w puszkach
..........-1 .............Stark
..........-1..............Mocne
Dla slavoja-1 Mocne Sarmackie w PET
Jeżeli Kogoś pominąłem proszę o reklamację

[jerzy]

Czy ktoś już wie na pewno, że będzie mógł zaopiekować się gośćmi ze Szczecina już od 11:28?

Pogoniarzu - a wiesz, że masz też dobre połączenie trochę później?
Szczecin Dąbie 10:24
Poznań Gł. 12:55 / 13:10
Wrocław Główny 15:25

[Pogoniarz]

jerzy napisał(a)
Czy ktoś już wie na pewno, że będzie mógł zaopiekować się gośćmi ze Szczecina już od 11:28?

Pogoniarzu - a wiesz, że masz też dobre połączenie trochę później?
Szczecin Dąbie 10:24
Poznań Gł. 12:55 / 13:10
Wrocław Główny 15:25

My chcemy troszkę pokręcić się po Wrocławiu,a o tej porze to cieniutko to widzę.
Karolinka postara się byćNa PW dostałem telefon od Niej i będziemy w kontakcie.
Jeżeli nikt nie będzie mógł sie nami zaopiekować to i tak jakoś sobie damy radę,a ustawimy się wieczorkiem

[Marusia]

Generalnie to jesteście już ustawieni, 17.45 mają Was zaprowadzić do **** i nie ma dyskusji

[robox]

Ja też postaram się być dworcu, w porze przyjazdu pociągu .
Dogadamy szczegóły na PW .
Chociwel pasuje, 3 różne Lwówki przygotowane na podróż.

[Pogoniarz]

Marusia napisał(a)
Generalnie to jesteście już ustawieni, 17.45 mają Was zaprowadzić do **** i nie ma dyskusji

No tak,jak rozkaz ,to rozkaz Oby zawsze padały takowe polecenia

[Marusia]

No i Pogoniarze pogonili już do Karpacza...

Wczoraj dołączyliśmy do piwkującej ekipki ok. 17.30 na rowerkach - wróciliśmy wcześniej z Warszawy niż zapowiadaliśmy - posiedzieliśmy jeszcze chwilę w Spiżu, w którym goście już się napili wystarczająco, by ruszyć dalej.
No to ruszyliśmy - do Academusa na Lwówek. A potem oczywiście tradycyjnie ****. I tu klapa. Zabrakło Szwejka!!!! Klosterkeller przepraszał na kolanach, został przeze mnie lekko podduszony, ale oczywiście nie zmiania to smutnego faktu, że Pogoniarz załapał się tylko na 100 ml tego złotego pysznego trunku

Niestety nasz pech się na tym nie skończył - powodowani chęcią wypicia Namysłowa poszliśmy na pl. Uniwersytecki, gdzie pan w knajpie na tyle niemiło nas potraktował, że niektórzy nie zamówili nawet piwa, a ja wychodząc zrobiłam panu lekką pyskówkę.

A potem to już do domu - po Piaściku i dobranoc

Dziękuję miłym gościom za wizytę i zapraszam następną razą

Skład spotkania:
Jerzy
Breslauer
Robox
Pogoniarze
Marusia
Slavoy
Wiktoria
Pepek

Chciałabym jeszcze powiedzieć "cześć" Roboxowi, bo tak wyrwaliśmy ze Slavoyem na rowerach z ****, że zapomnieliśmy się pożegnać