01.08.2003 - Warszawa - Bar Robin

[Małażonka]

Będę pamiętać o wszystkich sugestiach.

[sopista]

Godzina 18-ta?

[Ahumba]

sopista napisał(a)
Godzina 18-ta?

Ja widzę, że Ty czytasz w moich myślach.

Czy ktoś się przyłączy??

[grzeber]

Wreszcie padły jakieś konkrety
Najprawdopodobniej pojawie się na spotkanku.

Od zwiedzaczy browarów chętnie przyjme podarki w formie firmowej tektury z Nakła i Czarnkowa

[sopista]

Myśli Twe znane mi są jak widać, ale tak naprawdę dałem sobie szansę
napełnienia czymś mięśnia piwnego przed rozpoczęciem wlewania doń życiodajnych płynów.
Widziałem wczoraj koszulkę na której był taki wspaniały napis:
SAVE WATER DRINK BEER.
To tak na temat płynów.
Życiodajnych rzecz jasna.

[kamyczek77]

ale było cholera pszeniczne

CO TO ZNACZY?JAKIE "CHOLERA" PSZENICZNE?!!!
Proszę mi sie tu więcej w ten sposób nie wyrażać o tym najlepszym z najlepszych gatunku.
A może ktoś będzie tak odważny i zaprzeczy?(pamiętajcie jak wygląda Pjenknik )

[Ahumba]

kamyczek77 napisał(a)
ale było cholera pszeniczne

CO TO ZNACZY?JAKIE "CHOLERA" PSZENICZNE?!!!
Proszę mi sie tu więcej w ten sposób nie wyrażać o tym najlepszym z najlepszych gatunku.
A może ktoś będzie tak odważny i zaprzeczy?(pamiętajcie jak wygląda Pjenknik )

spokojnie kamyczku!
oni tak nazwali noteckie kupione na wybrzeżu, niezbyt świeże.
z powodu braku klarowności takowego nazwali je noteckie-pszeniczne

[Małażonka]

Ja nie zaprzeczę, bo po pierwsze jutro zobaczę Pjenknika , a po drugie, że podzielam zdanie kamyczka77 w kwestii pszeniczniaczków .

Co do sugestii: przyjęłam zamówienie Ahumby, sopisty i grzebera. Jeśli ktoś jeszcze, niech się pospieszy, bo od 15:00 nie będę miała dostępu do forum

[sopista]

Albo najpierw opanowali technologię "pszena" a na nowe etykiety przyjdzie czas....

[kamyczek77]

Ahumba napisał(a)
spokojnie kamyczku!
oni tak nazwali noteckie kupione na wybrzeżu, niezbyt świeże.
z powodu braku klarowności takowego nazwali je noteckie-pszeniczne

I ja mam być spokojna?Przecież to już jawna obraza!
Przemilczę to jednak-jak prawdziwa dama

[Ahumba]

No i po spotkaniu. Kameralnie w składzie:
- Żona-Taxi
- sopista
- grzeber
- Ahumba
wypiliśmy belfaściki, mała wymiana wrażeń po wakacjach oraz gadżetów nie mówiąc, ze w ramach wymiany trafił mi sie do spróbowania leszek mocny ze Żnina .
za tydzień o tej porze ma ją byc na żywo szanty do belfasta

[sopista]

Dodam, że belfaścik z kija był cudny.
A Ahumba nauczył mnie numeru z "zepsutym kuflem".
Pan barman jednak nie był gapa i powiedział że kufel owszem jest zepsuty, ale tylko z jednej strony (dodam od góry).
Ja jednak po kilku ciemnych "zepsułem się" od dołu...

[grzeber]

Spotkanie było bardzo udane! Zaprezentowałem zdjęcia ze swoich wakacyjnych podróży do Amsterdamu a w zamian dostałem jednego wafla z Bytowa

[żąleną]

kamyczek77 napisał(a)
A może ktoś będzie tak odważny i zaprzeczy?(pamiętajcie jak wygląda Pjenknik )

Ja pamiętam: zblazowany muszkieter po godzinach.