Pożegnanie Żubra

[Artozy2kozy]

Nie wiem czy wiecie ale dzisiaj odbywa się pożegnanie żuberka może wpadnijcie pożegnać małego - ubiór może bez kiry ale kwiaty i laurki wskazane. Pozdowienia. Artur

[Pucak]

Jakieś szczegóły tej imprezy

[Artozy2kozy]

Nie ma szczegółów - bedzie na pewno tow. zuberkowe pary gitarzystów piwo szwejk i darcie ryja do rana. No i ja bede

[pjenknik]

A co się dzieje z Żubrem, że musimy Go żegnać?

[Marusia]

Ja i Slavoy będziemy napewno, może jeszcze uda się wybić to Klosterowi z głowy

[slavoy]

W tej chwili, przy pomocy wynalazku Bell'a zbierana jest silna grupa pod wezwaniem, żeby po raz kolejny wybić Klosterkellerowi ten pomysł z głowy.

KAŻDY KTO MOŻE NIECH PRZYBYWA!!!!!!!!!!!!!

[Cooper]

I nadal nie wiadomo co Autor miał na myśli. Albo jakaś top secret impra dla wtajemniczonych albo Artozy2kozy wie coś o (czarnej) przyszłości tej marki piwa (czy w ogóle Dojlid) o czym my nie słyszeliśmy.

[ART]

KAŻDY KTO MOŻE NIECH PRZYBYWA!!!!!!!!!!!!!

ja mogłem, gdybym wiedział o tym o 7 rano. teraz niestety już "po ptokach". ale łączę się w bólu jeśli TEN ON odejdzie.

[robox]

Już w niedzielę sytuacja nie wyglądała najlepiej. Mam nadzieję, że stawiła się silna ekipa i udało się coś pozytywnego wykombinować.

[Artozy2kozy]

Więc było raczej dobrze jak na stypę - tylko paliwa zabrakło
ale tez nie zostało ostatecznie ustalone czy poprawin nie będzie Pozdrawiam wszystkich

[slavoy]

hehe
Wystarczyło rzucić że zamknięcie knajpy, a już były tłumy

Poprawiny podobnież przewidziane, w łykend, ale to i tak już końcówa x10001

BUEEEEEEEEEE!!!
czuję się jakbym dostał eksmisję z mieszkania...

[Małażonka]

Czyżby naprawdę Klosterkeller powziął nieodwołalną decyzję? Dlaczego?

[Marusia]

Cooper napisał(a)
I nadal nie wiadomo co Autor miał na myśli. Albo jakaś top secret impra dla wtajemniczonych albo Artozy2kozy wie coś o (czarnej) przyszłości tej marki piwa (czy w ogóle Dojlid) o czym my nie słyszeliśmy.

Dla wtajemniczonych zgadza się Cooperku, nie chodzi o piwo, tylko o wrocławską knajpę, naszą ostoję piwną

Piwa zabrakło, ale zdążyłam wypić 5 więc nie odczułam specjalnie tej straty, gorzej z tymi, co przyszli później. Andrzej najwyraźniej się nie spodziewał takiej frekwencji, dlatego nie zabezpieczył dodatkowej beczki.

[Artozy2kozy]

Marusia rzeczywiście na zmartwioną nie wyglądała - a wyglądała świetnie

[Pepek]

Tak... No trochę szkoda, że w pewnej chwili tego Szwejka brakło... Wtedy poczułem się rzeczywiście jak na stypie.

Slavoy! Dzięki za zaproponowanie odpowiedniego szkła. Dzięki temu po tej złej wiadomości o końcu beczki miałem jeszcze zapas napoju !