23.08.2003 - do Konstancina na Lwówek

[Małażonka]

Chyba nie ma sensu zakładać nowego tematu, więc propozycję składam właśnie tu. Jeśli macie ochotę po Giełdzie Warszawskiej, a przed wieczornymi igraszkami, udać się do Konstancina na Lwówek z kija - piszcie. Problem polega na tym, że knajpka jest malutka, a chętnych sporo, więc gdyby propozycja spotkałaby się z aprobatą - proszę o informację do czwartku (21. VIII) rano - zamówię wtedy knajpkę tylko i wyłącznie dla Nas. Dodatkowa atrakcja dla ludzi z dziećmi - tuż obok jest plac zabaw i inne (niestety już płatne) atrakcje dla dzieciaczków.

[pjenknik]

No to my byśmy poszli chyba na piwo, Lwówek z kija? Brzmi nieźle

[Małażonka]

Tak myślałam, że na Was można liczyć

[iron]

Małażonka napisał(a)
Chyba nie ma sensu zakładać nowego tematu, więc propozycję składam właśnie tu. Jeśli macie ochotę po Giełdzie Warszawskiej, a przed wieczornymi igraszkami, udać się do Konstancina na Lwówek z kija - piszcie. Problem polega na tym, że knajpka jest malutka, a chętnych sporo, więc gdyby propozycja spotkałaby się z aprobatą - proszę o informację do czwartku (21. VIII) rano - zamówię wtedy knajpkę tylko i wyłącznie dla Nas. Dodatkowa atrakcja dla ludzi z dziećmi - tuż obok jest plac zabaw i inne (niestety już płatne) atrakcje dla dzieciaczków.

Uprzejmie przypominam o deklaracji woli uczestnictwa w piciu Lwówka z kija - konieczna rezerwacja sali - czas pozostały - do czwartku (21.08.03) rano.
Jak na razie akces zgłosili:
Kamyczek77
Pjenknik
Piecia
Małażonka
Iron


Kto jeszcze?

[iron]

Aha, jeszcze jedna sprawa. Zakładając że wycieczka do Konstancina na Lwówek dojdzie do skutku musimy ustalić godzinę od której mają dla nas trzymać stoliki. Giełda jest do 13-tej. Autobusy 710 odjeżdżają z metra Wilanowska o 13.08; 13.42 (niskopodłogowy); 14.15; 14.45; 15.17 a podróż trwa ok. 30 minut.
O której więc będziemy na miejscu czyli od której mają nam zarezerwować stoliki.
Myślę że rozsądny jest autobus 14.15 - wypadałoby więc że rezerwację trzeba by zrobić na 14.50 lub po prostu na 15-tą.

Radzę zaopatrzyć się w bilet dobowy, sieciowy (koszt 9,60pln) - w ten sposób zwraca się nam już przy dwóch przejazdach 710 (tam i z powrotem) a jeszcze trzeba dojechać do metra Wilanowska.

[Marusia]

Ja już zgłupiałam do reszty - to po giełdzie najpierw do Konstancina, a potem do Arka na działkę? No jak damy radę obskoczyć, to ja też jadę

[Małażonka]

Marusia napisał(a)
Ja już zgłupiałam do reszty - to po giełdzie najpierw do Konstancina, a potem do Arka na działkę? No jak damy radę obskoczyć, to ja też jadę

Pewnie, że damy radę. Giełda jest do 13:00, między 14:00, a 15:00 jesteśmy w Konstancinie. Na Lwówku możemy siedzieć maksymalnie do 20:00 (o tej porze zamykają sklepo-knajpkę). Podróż z Konatancina do Arka zajmie Nam ok. godziny - półtorej, czyli w najgorszym przypadku o godzinie 21:30 pieczemy kiełbachy w plenerze.

[iron]

Marusia napisał(a)
Ja już zgłupiałam do reszty - to po giełdzie najpierw do Konstancina, a potem do Arka na działkę? No jak damy radę obskoczyć, to ja też jadę

Tak to właśnie sobie uknuliśmy, tylko teraz się zastanawiam czy nie jechać wcześniejszym autobusem do Konstancina. Sprawa jest warta przemyślenia.
Nie ma przecież co zaczynać ogniska za dnia, lepiej to zrobić w późnych godzinach popołudniowych

[Małażonka]

Małażonka napisał(a)
Chyba nie ma sensu zakładać nowego tematu, więc propozycję składam właśnie tu.

Chyba jednak warto było założyć nowy temat

[ART]

Kto jeszcze?

jeszcze Gocha i ja

[dziku]

I ja też.

[nikita_banita]

Wstępnie też się piszę na Lwówek!

[slavoy]

Małażonka napisał(a)
Podróż z Konatancina do Arka zajmie Nam ok. godziny - półtorej, czyli w najgorszym przypadku o godzinie 21:30 pieczemy kiełbachy w plenerze.

Pobożne życzenia
Samą WKD jedzie się prawie godzinę, z drugie tyle 710 + metro...

Wstępnie zgłaszam się na Lwówek. Jak wszyscy, to wszyscy.

[Małażonka]

Dobrze, Lwówek od 14:30 będzie na Nas oczekiwał (już pieni się z niecierpliwości ). Istnieje nawet możliwość pozostania z Nim do białego rana, ale ze smutkiem rozczarowałam właściciela, że to dopiero następnym razem.

[Marusia]

Małażonka napisał(a)
Dobrze, Lwówek od 14:30 będzie na Nas oczekiwał (już pieni się z niecierpliwości ). Istnieje nawet możliwość pozostania z Nim do białego rana, ale ze smutkiem rozczarowałam właściciela, że to dopiero następnym razem.

No to niepotrzebnie go rozczarowywałaś, bo - jak to na spotkaniach - nic nie jest przesądzone. Nie wiem, ilu osobom będzie się chciało upojonym telepać dwie godziny autobuso-metro-wkd do Arka... się okaże