18.09.2003 - Wrocław - 21.30 - **** - DZISIAJ!

[ART]

Ha! jesteśmy nienasyceni! w drodze do Wieżycy mamy przystanek we Wrocławiu ok. półtorej godziny - nie trzeba dużo pisać by wiadomo było o co chodzi

KTO Z WROCŁAWIAKÓW ŻYW I MA USZY NIECHAJ SLŁUCHA:

o 21.30 - spotykamy się w ****** by naprawić kufle.
kto jest chętny pożegnać wesołą gromadke niechaj przybywa

Klosterkeller już wie, możliwe że ściągnie nam Szwejka, w razie czego mamy Piwoszka pod nosem, którego i tak odwiedzimy aby zakupić środki nasenne .

[jerzy]

Ja oczywiście będę zaczynał Zlot od *****!

[pjenknik]

To może ja też się pojawię?

[jerzy]

Dla Ciebie **** będzie małym przystankiem w rozpoczętej półtorej godziny wcześniej drodze na Zlot!

[pjenknik]

Ja już chłodzę piwo na drogę z Opola do Wrocławia

[Pepek]

Jak nic niespodziewanego się nie wydarzy to przybędę i oczywiście wylewnie pożegnam zlotowych podróżników.

[ART]

no! tak trzymać

[breslauer]

Właśnie wychodzę z domu do **** ...

[Pepek]

Obiecałem, więc słowa dotrzymałem. Wraz z Wiktorią do ostatniej chwili tj. do odjazdu osobowego składu kolei żelaznej z wrocławskiego peronu 4. do Gdyni żegnałem silną, zwartą i gotową zlotową reprezentację opolskozdolnośląską.
Niestety mimo starań **** był zawarty na wszystkie spusty, zatem chcąc niechcąc popełniliśmy Pomyłkę
W tej części uroczystości pożegnalnej oficjalny komitet pożegnawczy uzupełniali jeszcze Koledzy Breslauer i Piwofil.

[breslauer]

Bardzo się zawiodłem na **** ... Może dlatego, że nastawiłem się jednak na tego Szwejka, a w "Pomyłce" nie ma nic, poza Lechem i Tyskim ... No trudno - nic to, a braci forumowej życzę udanego piwkowania na zlocie.

[Piwofil]

Spotkanie całkiem sympatyczne, szkoda że w Pomyłce jakoś tak mało klimatycznie było, no ale forumowej braci to nie przeszkadza, byle byłyby stoliki, krzesła i
Mam nadzieje że wszyscy będą się dobrze bawić na zlocie, czego im z całego kufla życzę

[ART]

bardzo bardzo dziekuję za przybycie i pożegnanie nas
niejeden raz wypiliśmy Wasze zdrowie

szkoda że pomimo zapewnien Klostera **** był nieczynny

[pjenknik]

Za to barmanka w "Porażce" jest rewelacyjna Bardzo milo spędziłem te półtorej godziny i pozdrawiam wszystkich żegnających

[breslauer]

pjenknik napisał(a)
Za to barmanka w "Porażce" jest rewelacyjna

Pub nazywa się "Pomyłka", ale faktycznie jest to jedna wielka Porażka ...

[ART]

myślę że Pjenknik to zrobił z premedytacją