8.10.2003. - Mareks w Stolicy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Maremali
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.05
    • 1955

    #16
    Mysle, ze rowniez mi uda sie do Was dołączyć o umówionej porze.
    http://maremali.web-album.org/

    Comment

    • zythum
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.08
      • 8305

      #17
      No, niech Tereska już rychtuje beczki
      To inaczej miało być, przyjaciele,
      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

      Rządzący światem samowładnie
      Królowie banków, fabryk, hut
      Tym mocni są, że każdy kradnie
      Bogactwa, które stwarza lud.

      Comment

      • zythum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.08
        • 8305

        #18
        Aha, pytanie do przybyszów z poza Warszawy - chcecie jakieś piwo niedostępne u Was, np.: Gambrynus, Belfast, inne Jabłonowo, Konstancin?
        To inaczej miało być, przyjaciele,
        To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
        Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
        Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
        Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

        Rządzący światem samowładnie
        Królowie banków, fabryk, hut
        Tym mocni są, że każdy kradnie
        Bogactwa, które stwarza lud.

        Comment

        • Ahumba
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛🥛
          • 2001.05
          • 9056

          #19
          zythum napisał(a)
          Aha, pytanie do przybyszów z poza Warszawy - chcecie jakieś piwo niedostępne u Was, np.: Gambrynus, Belfast, inne Jabłonowo, Konstancin?
          jak to ? Winda dla wszystkich. Ja stawiam, tylko jeszcze nie wiem kto płaci
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
          znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

          Comment

          • Małażonka
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.03
            • 4602

            #20
            Nie wiem kto zapłaci, ale wiem, kto zapłacze nad swym smutnym piątkowym losem...

            Comment

            • Ahumba
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛
              • 2001.05
              • 9056

              #21
              w kolejności przybyli (jeśli coś nie pomyliłem)
              - Mareks
              - Ahumba
              - Zythum
              - Maremali
              - Iron z Małążonką
              - Slavoy
              (ciekawe, czy główna atrakcja ściągnie za dwa dni więcej forumowiczów do Teresy)
              Slavoy przyszedł ostatni gdyż wypalał jeszcze płytki ze zdjęciami dla nas.
              Jak zwykle było przemiło. Jedynie belfast zastrajkował i tylko ja się na niego załapałem.
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

              Comment

              • Małażonka
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.03
                • 4602

                #22
                No dobrze, a teraz kolejność wyjść. Pierwszy opuścił towarzystwo Ahumba, którego nie dało się przekonać, że dzieci są dorosłe i Mamę nakarmiły . Potem wyszedł Slavoy, wypiwszy zaledwie dwa piwa (coś psuje nam się chłopak), następnie Mareks... Cała reszta pozostała tak długo, jak długo Teresa zgodziła się Nas gościć...

                Comment

                • slavoy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛
                  • 2001.10
                  • 5055

                  #23
                  Małażonka napisał(a)
                  Potem wyszedł Slavoy, wypiwszy zaledwie dwa piwa
                  Protestuję!
                  Wipiłem trzy piwa!
                  Niestety wizja nieludzko wczesnego wstawania do roboty nie pozwoliła mi pozostać zbyt długo
                  Dick Laurent is dead.

                  Comment

                  • Małażonka
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2003.03
                    • 4602

                    #24
                    Tak myślałam, że zaraz zaprotestujesz , no dobrze poprawiam się:
                    ... potem wyszedł Slavoy, wypiwszy zaledwie trzy piwa...

                    Comment

                    • Maremali
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.05
                      • 1955

                      #25
                      Miło było poznać szanownych przybyłych forumowiczów. Szczególne podziękowania dla Małżonki za wafelki, które przypadkiem znalazła w swojej torebce - czego te kobiety tam nie noszą tego nie wie nikt nawet one same. Podziękowania również dla Ahumby za polecenie świetnej rybki, która ponoć nie miała mieć ości, ale naprawdę była smaczna. Na długo utkwi mi w pamięci Zythum - człowiek, który jest chodzącym wyjątkiem od reguły: "pij, pij a będziesz łatwiejszy(a)" (oczywiście mam na myśli prowadzenie konwersacji) Czym więcej piwek skonsumował tym trudniej było go przekonać do naszych racji. Jak lew bronił swojego stanowiska choć z tego co mi wiadomo to on jest waga.
                      Zdrówko wszystkich
                      http://maremali.web-album.org/

                      Comment

                      • slavoy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🥛🥛🥛
                        • 2001.10
                        • 5055

                        #26
                        Maremali napisał(a)
                        Czym więcej piwek skonsumował tym trudniej było go przekonać do naszych racji. Jak lew bronił swojego stanowiska.
                        Znowu zeszło na tematy społeczno-gospodarczo-etyczno-ustrojowe?
                        Dick Laurent is dead.

                        Comment

                        • Małażonka
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.03
                          • 4602

                          #27
                          A jak myślisz? Przecież Zythum nie byłby sobą, gdyby nie zszedł na takie tematy

                          Comment

                          • mareks
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.05
                            • 1939

                            #28
                            Było świetnie.
                            Niestety z racji chorego gardła musiałem się raczyć grzańcem co mi niestety nie pomogło bo dzisiaj nie mogę mówić.
                            Do 08.11. jeszcze troche czasu to sie wykuruję.

                            Comment

                            • zythum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.08
                              • 8305

                              #29
                              No cóż ja wczoraj byłem nieobecny w pracy. Jednak obrona swoich racji (znaczy się prawdy przez duże P ) kosztuje dużo zdrowia Miło było choć dla mnie droga do domu wiodła krętymi ścieżkami ale udało mi się w oklicach 2 dotrzeć do łóżka które natychmiast opuściła Miłka -Jakoś tak się dziwnie składa, że po spotkaniach forumowych strasznie chrapię. A tak w ogóle to nie chrapię
                              Mareks - dzięki za książkę.
                              To inaczej miało być, przyjaciele,
                              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                              Rządzący światem samowładnie
                              Królowie banków, fabryk, hut
                              Tym mocni są, że każdy kradnie
                              Bogactwa, które stwarza lud.

                              Comment

                              • Małażonka
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.03
                                • 4602

                                #30
                                My oczywiście również bardzo dziękujemy Mareksowi za książeczki... szczególnie jeden przepis Nam się spodobał, a myślę, że spokojnie jest do wykonania na mini zlocie we Wrocławiu. "Dzik w sosie po myśliwsku" - brzmi ładnie, na dzika nie będzie trzeba polować - sam przyjedzie, same plusy

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X