A zaczęły się zjazdy od Srebrnej Góry w czerwcu 2001. Poprzedzone długą wymianą korespondencji, obawami, czy sobie przypadniemy do gustu.... przed zjazdem prawie nikt się nie znał (oprócz mnie, bo znałam prawie wszystkich dzięki spotkankom we Wrocławiu na piwku)
Uczestników było jeno czternastu (plus dwa psy), w pierwszy dzień cały czas lał deszcz, ale impreza była taaaaaaka
Obecni:
Yemiołka
Jano
Krzysiu
Marusia
Maryhh
Magdusia
Radegast
Kieliszek
Gul-Gul
Dorota
Sensor
Simon
Art
Gocha
Łajka
Pako
Drugi zjazd to był Lubomierz, w sierpniu tegoż roku. Tak jak i pierwszy, pod egidą Piasta, który zapewniał nam utrunkowienie się bezpłatne Skład imprezy podobny.
Trzeci zjazd był na początku października tegoż roku - jacys kurcze nienasyceni byliśmy - w Sułowie, niedaleko Milicza. Pod pretekstem grzybobrania piwkowaliśmy sobie pod dębami, które podstępnie podrzucały nam żołędzie do kufli. Skład imprezy poszerzył się o m. in. Pieczarka i Irenę, Fruńkę, Kudłatego. Impreza dalej pod egidą Piasta.
Czwarty zlocik to był w lutym 2002 u Gul-Guli w Łubnianach. Uczestniczyli w nim Art, Gocha, Marusia, Gul_Gul, Dorota, Maryhh, Magdusia, Krzysiu, Yemiołka, Jano i Slavoy. No i jeszcze córka Gul-Guli Marta i pies Pako Piwo: Namysłów.
Potem (i wcześniej też) była cała masa podzlocików i zjaździków, podsumowanych w Jezierzanach, pod koniec września 2002. Piwo: Namysłów i Lwówek. Grono coraz szersze - było nas tam ok. 25 osób.
Po za tym - spotykamy się na wszystkich giełdach w mniej lub bardziej licznym gronie. O ostatnim zlocie nie piszę, bo jest a świeżo, a uczestników było kole 40. Z roku na rok siła nas! I tak trzymać!
Uczestników było jeno czternastu (plus dwa psy), w pierwszy dzień cały czas lał deszcz, ale impreza była taaaaaaka
Obecni:
Yemiołka
Jano
Krzysiu
Marusia
Maryhh
Magdusia
Radegast
Kieliszek
Gul-Gul
Dorota
Sensor
Simon
Art
Gocha
Łajka
Pako
Drugi zjazd to był Lubomierz, w sierpniu tegoż roku. Tak jak i pierwszy, pod egidą Piasta, który zapewniał nam utrunkowienie się bezpłatne Skład imprezy podobny.
Trzeci zjazd był na początku października tegoż roku - jacys kurcze nienasyceni byliśmy - w Sułowie, niedaleko Milicza. Pod pretekstem grzybobrania piwkowaliśmy sobie pod dębami, które podstępnie podrzucały nam żołędzie do kufli. Skład imprezy poszerzył się o m. in. Pieczarka i Irenę, Fruńkę, Kudłatego. Impreza dalej pod egidą Piasta.
Czwarty zlocik to był w lutym 2002 u Gul-Guli w Łubnianach. Uczestniczyli w nim Art, Gocha, Marusia, Gul_Gul, Dorota, Maryhh, Magdusia, Krzysiu, Yemiołka, Jano i Slavoy. No i jeszcze córka Gul-Guli Marta i pies Pako Piwo: Namysłów.
Potem (i wcześniej też) była cała masa podzlocików i zjaździków, podsumowanych w Jezierzanach, pod koniec września 2002. Piwo: Namysłów i Lwówek. Grono coraz szersze - było nas tam ok. 25 osób.
Po za tym - spotykamy się na wszystkich giełdach w mniej lub bardziej licznym gronie. O ostatnim zlocie nie piszę, bo jest a świeżo, a uczestników było kole 40. Z roku na rok siła nas! I tak trzymać!
Comment