Panowie bywalcy z żonami - a może udałoby się namówić Teresę na zainstalowanie jednej beczułki konkretnego piwka na nasze potrzeby? Własnymi siłami spokojnie obalilibyśmy taką beczkę na dwóch posiedzeniach, więc Teresa by nie straciła, a może przy okazji okazałoby się, że klienteli zasmakowało i dane piwko zagości na dłużej?
Przyznam się szerze, że myślałem głównie o Gambrynusie, ale nie od czapy byłby choćby Konstancin, a nawet Okuniew.
A może Irish?
Przyznam się szerze, że myślałem głównie o Gambrynusie, ale nie od czapy byłby choćby Konstancin, a nawet Okuniew.
A może Irish?
Comment