Byłam, wróciłam bogatsza o dwa kufelki przedwojenne (chyba) Loewenbrau i Kulmbacher, o 7 starych pocztówek wrocławskich i z butelką dla Pjenknika Giełda fajna, tylko, że pogoda niesprzyjająca - pi....tfu, wiało strasznie i ziiiiimnica
no i naDEJSZŁA KOLEJNA GIEŁDA.
lezie ktuś??
ja chyba przypełznę w sob.
ps. w "Autogiełdzie" widziałam piękne ogłoszenie: "Sprzedam naczynia gliniane sprzed 2 tys. lat, 100 zł/szt." [może i 200/szt.,bo skleroza,ale cudne - czyżby Pepki się wyprzedawały?? ]
Comment