Małażonka napisał(a) Oj, Perłyfanku, rozmawialiśmy o tym na meczu, temat istnieje już ponad miesiąc, a Ty co? Poszukujesz innych atrakcji? Niegrzeczny chłopczyk
Oj niegrzeczny to on jest, tyle że rozmawialiśmy nie na meczu a na skokach
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Nie rozmawialiśmy o wyjeździe, tylko o ewentualnej imprezie u mnie, na którą miałem przywieźć kega Perełki(co mi się nie udało). Tak???Wydaje mi się, że tak właśnie było...no zobacze jeszcze co się da zrobić! Najwyżej się pokajam
Oj ja to raczej odpada z racji tego, że u mnie na uczelni juz zagościła SESJA .
Nic nie przeszkadza jednak żeby spotkać sie po moim ostatnim egzaminie czyli 14
perłyfan napisał(a) Nie rozmawialiśmy o wyjeździe, tylko o ewentualnej imprezie u mnie, na którą miałem przywieźć kega Perełki(co mi się nie udało). Tak???Wydaje mi się, że tak właśnie było..(...)
Rozmawialiśmy i o jednym, i o drugim. Nawet się zastanawiałeś, co by imprezę dziewiątego stycznia zrobić, a dziesiątego zaszczycić Nas swoim towarzystwem. A co piszę dobrze wiem, zważ, że byłam trzeźwa.
Ostatnia zmiana dokonana przez Małażonka; 2004-01-06, 11:26.
witkowskiartur napisał(a) O 8.55 ze Śródmiescia odchodzi osobowy do Radomia i jest tam o 11.00. A o 14.30 jest powrotny do Warszawy. Jak sie nic nie wydarzy, to ja się zgłaszam.
Taka opcja godzinowa bardzo by mi pasowała, tylko czy czas pobytu nie będzie za krótki, bo jak się rozpędzimy to nie daj Bóg do niedzieli zostaniemy
Dwie godziny w pociągu, trzy i pół w Radomiu, kolejne dwie w pociągu, ja myślę że jak na pierwszy wypad do Radomia powinno wystarczyć, a na dłużej warto pojechać na wiosnę, chociaż kto wie, w ferworze walki...
KONIEC BROWARÓW WARSZAWSKICH.PONAD 150 LAT TRADYCJI DIABLI WZIĘLI
Ja, jeżeli nie pojadę do Czech, to chętnie ale na pewno nie tak bladym świtem. Pojechałbym pociągiem, około 10.00
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Wiesz, ja prawie godzinę docieram do Dworca czyli muszę wstać o 7.00, aby przed 9.00 być na Dworcu. Wstawanie o 7.00 w sobotę to
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment