05. XII., piątek, Warszawa

[zythum]

No dobra, fajrant, idę po piwko i około 17.00 będę w Hali.

[żąleną]

Ten tego... Coraz częściej spotkania forumowe odbywają się w dziale "Polityka'. A wszystko zaczęło się od kłopotów żołądkowych Zythumowskiego.

Dotarłem trochę późno i wiele nie uszczknąłem z naszego gościa. Oprócz koźlaczków, rzecz jasna, za które, rzecz jasna, zapomniałem podziękować. Rzecz jasna, przy okazji wypadu do Olsztyna coś przywiozę w ramach rewanżu, choć nie będzie łatwo z uwagi na dwie bramki stracone na własnym boisku. Chciałbym również podziękować z tego miejsca, bo rzecz jasna w odpowiednim czasie zapomniałem, Zythumowskiemu za kupienie mi piwek i ogólnie Zythumom za podwiezienie mnie taksówką. No i wielkie dzięki dla Małejżonki, pracowicie smażącej kartofelki na prośbę obok podpisanego, rzecz jasna, bo reszta, zapewne rzecz jasna, zadowoliła się wcześniej parówkami (tylko bez komentarzy).

A skoro tak wpadłem w klimat podziękowań, to przekazuję niniejszym serdeczne thank you niejakiemu the man who invented beer, o którym śpiewa(ł) zespół The Pogues.

(rzecz jasna)

[Ahumba]

Niestety bardzo zła sytuacja w pracy spowodowała, że z powodów zarówno fizycznych (przemęczenie porównywalne z wycieńczeniem) jak i psychicznych że nie nadawałem się do wspólnego biesiadowania.
Mam nadzieję, że zarówno Cyrkonia jak inni biesiadnicy wybaczą mi to.

[Cyrkonia]

Byłam
Wróciłam
Bawiłam się SUPER

Ironki = wielkie dzięki za wszystko

Ahumba - wybaczę, pod warunkiem że następnym razem się pokażesz

[Małażonka]

No, tak sobotnim popołudniem niejaka Cyrkonia nas opuściła, wsiadła do pociągu i pojechała w siną dal... Szkoda, że byłaś tak krótko, ale dobre i to, no i czekamy na więcej .

[Ahumba]

Cyrkonia napisał(a)

Ahumba - wybaczę, pod warunkiem że następnym razem się pokażesz

nawet w charakterze zwłok ale się pokażę.

[Małażonka]

Ależ nie pokazuj się - więcej koźlaczków trafi do naszego wora (a mimo zmiany etykiety - smaku nie zmienił i jest bardzo pyszniutki )

[Ahumba]

[QUOTE]Małażonka napisał(a)
[B]Ależ nie pokazuj się - więcej koźlaczków trafi do naszego wora

tu Małażonka pokazała swoje prawdziwe oblicze.

Iron, uważaj żeby Ciebie nie sprzedała za kilka buteleczek koźlaka.

[Małażonka]

A co ma piernik do wiatraka?
Koźlaczki są smaczne i zdrowe, każdy obecny miał okazję je spróbować, ja i Iron również. Gdyby nas było więcej, koźlaków do próbowania byłoby dla odmiany mniej. Czyli reasumując: każdy, kto nie przybył na spotkanie zwiększył pulę dostępnych koźlaków, za co Mu serdecznie dziękujemy

[adam16]

Z innej beczki. Wom Warszawioki to trocha za dobrze jest. Co ino to ktoś do Wos przybywo.

[Małażonka]

Przybyj i Ty, czakamy!

[adam16]

Wy lepiej nie czkajcie. Zresztą teraz Wasza kolej (może być PKP) - kierunek Ślunsk

[Małażonka]

Jak kolej będzie nasza - to co i raz będziemy do Cię jeździć

[adam16]

Małażonka napisał(a)
Jak kolej będzie nasza - to co i raz będziemy do Cię jeździć

O Wy... To inaczej nie przyjedziecie? Patrzcie zatem jak wam grożę palcem

[Małażonka]

Przyjechać, przyjedziemy, ale nie co raz i do końca nie wiemy kiedy...