A Wrocław co??

[Marusia]

breslauer napisał(a)
Postaram się zjawić - około 19.30 ?

Z CarlBergiem i Tabletką ustawiłam się na 20.00, nie wiem jak Jerzy.

Kurcze, to zadzwonię dziś do Dziunka z ostrzeżeniem, żeby jutro Szwejka znów nie zabrakło

[breslauer]

To będę na 20.00.
A co - ostatnio Szwejka zabrakło?

[CarlBerg]

Jak nie - jak tak ... To my z Tabletką po ciężkiej pracy ( 11 godzin w kuchni przy warce ) pomimo zmeczenia ok. północy pojechaliśmy oblodzonymi wówczas drogami pół miasta na łyk Szwejka niczym spragnieni Beduini po miesiącu spedzonym na wielbłądach - a w "Remizie" Sahara ! ... pusta beczka ... wypili wszystko

W związku z tym rezerwujemy sobie na jutro 4 litry ! Zaklepane

[jerzy]

A kto to widział zwlekać z przybyciem na Szwejka do po 24!

[CarlBerg]

To nie nazywa się "zwlekać", tylko "warzyć"

[jerzy]

Dziś nie warzysz - więc nie zwlekaj i dopisuj się tutaj.

[Pepek]

...ale jutro niestety nie *

-------
* tzw. post łączony z tym tematem

[Marusia]

jerzy napisał(a)
Dziś nie warzysz - więc nie zwlekaj i dopisuj się tutaj.

Spoko, już rozmawiałam z Tabletką, są szanse

[yemiołka]

z mojej strony to jednak była zmyła - zwiewam stąd na wiochę zaraz, zobaczyć co dają w gieesie. miłej dżamprezy!

[CarlBerg]

Wczoraj i dziś Szwejk był niesamowicie dobry - łzy w oczach ! ... Mam je nadal, bo zabraliśmy do domciu 1,5 litra - spijamy go właśnie z Tabletką, delektując się każdym przepysznym łykiem

[jerzy]

Liczyliśmy jeszcze na "bisy"* Przemka Drzewieckiego (po jego powrocie z Krakowa), ale niestety PKP zbyt wolno jeździ...

*) "bisy" w cudzysłowiu - bo właściwy koncert był dzień wcześniej.

[breslauer]

Choroba, a ja się wybieram do Remi, jak ta przysłowiowa sójka za morze ... Może w tym tygodniu wreszcie uda mi się dotrzeć na Szwejka ...

[CarlBerg]

Z tego co wiem, niektórzy jadą na wycieczkę do Wawy obejrzeć Pałac Makulatury. Nas z Tabletką chyba też w sobotę nie będzie, zamierzamy warzyć coś z tajemniczej średniowiecznej receptury, znalezionej przypadkiem w podziemiach Starego Miasta

[jerzy]

CarlBerg napisał(a)
Z tego co wiem, niektórzy jadą na wycieczkę do Wawy obejrzeć Pałac Makulatury.

A ja chyba pojadę przypomnieć sobie widok Pajaca bez Kultury...

[CarlBerg]

A jedźta i wracajta całe i zdrowe ! I nie zapomnijta - wicie, rozumicie - przywieźć nam wielu butli z ichnim piwem, będzieta mieć naszą wdzięczność